Austin: napad Rosji na Ukrainę doprowadzi do złamania fundamentalnych zasad suwerenności narodowej

Polska
Austin: napad Rosji na Ukrainę doprowadzi do złamania fundamentalnych zasad suwerenności narodowej
PAP/Leszek Szymański
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin

- Jakikolwiek atak rosyjski, bądź napad Rosji na Ukrainę, nie tylko doprowadzi do konfliktu, ale jednocześnie doprowadzi do złamania fundamentalnych zasad suwerenności narodowej, integralności terytorialnej i prawa do samostanowienia państwa - oświadczył sekretarz sekretarz obrony USA Lloyd Austin na konferencji z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.

Na wspólnej konferencji prasowej Błaszczak dziękował Austinowi za dobrą i owocną rozmowę, która potwierdziła głębokie polsko-amerykańskie partnerstwo strategiczne. - Nasze spotkanie ma szczególne znaczenie i moc właśnie teraz, w dobie kryzysu bezpieczeństwa międzynarodowego wywołanego przez Rosję - podkreślił w piątek minister obrony.

 

Błaszczak oświadczył, że docenia obecność sił Stanów Zjednoczonych w Polsce. Jego zdaniem, wsparcie amerykańskie w tych trudnych czasach jest dowodem odpowiedzialności i niezłomnego zaangażowania w bezpieczeństwo Polski i Europy.

 

- Wojsko polskie przede wszystkim stoi na straży bezpieczeństwa ojczyzny, ale także wschodniej flanki NATO i UE. Dlatego wsparcie sojusznicze Stanów Zjednoczonych jest dla nas ważne i potrzebne - powiedział szef MON.

 

- Obecnie stoimy w obliczu poważnych wyzwań, jesteśmy na krawędzi najpoważniejszego kryzysu bezpieczeństwa od czasu zakończenia II wojny światowej. Jedność i współpraca w ramach NATO to najlepsza odpowiedź na agresywne zachowania Rosji - oświadczył Błaszczak.

"Będziemy współdziałać tak długo, jak to będzie konieczne"

- Imperialistyczna polityka Rosji wymaga od nas i wszystkich sojuszników kompleksowych działań odstraszających i obronnych. Przyjęliśmy dodatkowych żołnierzy amerykańskich, którzy wzmacniają wschodnią flankę NATO. Są już w Polsce także dodatkowi żołnierze brytyjscy - powiedział Błaszczak.

 

Szef MON podkreślił, że zapewnione jest im wsparcie. - Będziemy współdziałać tak długo, jak to będzie konieczne - dodał.

 

- Panie sekretarzu, dziękuje za wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Polsce, a także za deklaracje możliwości dalszego wzmocnienia zarówno przez NATO, jak i Stany Zjednoczone, jeśli zajdzie taka potrzeba - powiedział Błaszczak.

 

ZOBACZ: Morawiecki: język, którego używa Rosja, to język szantażu politycznego, militarnego, gazowego

 

- Razem jesteśmy w stanie działać skuteczniej i osiągać więcej. Mamy wspólny cel - jakim jest pokój i bezpieczeństwo - zaznaczył szef MON. 

 

Lloyd Austin podkreślił na konferencji, że "cały Sojusz wspiera Ukrainę, jeżeli chodzi o ich suwerenność, integralność terytorialną, ale również prawo do wyboru ścieżki jaką chcą podążać, jeżeli chodzi o relacje z sąsiadami i resztą świata".

 

- To zakrawa na ironię, że to, czego Putin nie chciał, czyli silniejsze NATO, doprowadziło de facto do tego, że na flance mamy o wiele silniejsze NATO i tak też pozostanie w przyszłości - powiedział sekretarz obrony USA.

 

Dodał, że Polska i Stany Zjednoczone w solidarności z innymi sojusznikami dalej będą współpracować, aby stawić czoła wszelkim wyzwaniom rzuconym pokojowi i stabilizacji europejskiej. - To samo dotyczy wszelkich wyzwań w przyszłości - zaznaczył Austin.

Lloyd Austin: nadal jest czas i miejsce dla dyplomacji

Austin powiedział, że Europa stawia teraz czoła wyzwaniom, by zapewnić "pokój i międzynarodową stabilność". - Jakikolwiek atak rosyjski, bądź napad Rosji na Ukrainę, nie tylko doprowadzi do konfliktu, ale jednocześnie doprowadzi do złamania fundamentalnych zasad suwerenności narodowej, integralności terytorialnej i prawa do samostanowienia państwa - oświadczył.

 

ZOBACZ: Ukraina, Rosja. Donald Tusk: dziś rozstrzyga się, gdzie będzie granica Wschodu i Zachodu

 

- Rozlokowanie tysięcy rosyjskich jednostek wojskowych w Białorusi, w tym tysięcy, które okrążają Ukrainę od wschodu i południa, powodują że niektóre z tych jednostek są zaledwie 200 mil od granicy z Polską. Jeżeli dojdzie do inwazji na Ukrainę, Polska będzie musiała stawić czoła dziesiątkom tysięcy Ukraińców, ale też innych, którzy będą uciekali z Ukrainy, po to by uratować siebie, swoje rodziny i najbliższych przed okrucieństwami wojny - podkreślił.

 

- Nadal jest czas i miejsce dla dyplomacji. Stany Zjednoczone w bardzo bliskiej współpracy z naszymi sojusznikami i partnerami, w tym oczywiście z Polską, zaoferowały Putinowi ścieżkę inną niż kryzys, ścieżkę dyplomacji, aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie Putin, Stany Zjednoczone i nasi sojusznicy będziemy gotowi - powiedział. 

Błaszczak o czołgach Abrams

Minister Błaszczak podziękował Austinowi za to, że polskie siły zbrojne będą wyposażone w czołgi Abrams. - Bez pana osobistego zaangażowania to nie byłoby możliwe - powiedział.

 

- W odpowiedzi na formalną prośbę Polski z lipca 2021 roku sekretarz Antony Blinken i ja przedstawiliśmy kongresowi naszą intencję, aby zaoferować Polsce możliwość zakupu 250 czołgów Abrams M1A2 - podkreślił Austin.

 

ZOBACZ: USA. Republikanie: przyspieszmy sprzedaż Abramsów Polsce

 

Dodał, że konkretne ramy czasowe, jeśli chodzi o dostawę tych czołgów są analizowane. - To jest najnowsza wersja czołgu Abrams, która zdecydowanie da Polsce większe zdolności w tym zakresie. Jednocześnie wzmocni naszą interoperacyjność z polskimi siłami zbrojnymi, zwiększy wiarygodność naszego połączonego odstraszania, naszych wysiłków, jak również wysiłków innych sojuszników NATO - zaznaczył sekretarz obrony USA.

 

Według niego, zakup przez Polskę tych czołgów pomoże też "zapewnić bardziej sprawiedliwy podział odpowiedzialności w ramach sojuszu". - A to wszystko w imię naszej wspólnej obrony - dodał.

"Relacje między Stanami Zjednoczonymi i Polską nie mogłyby być silniejsze"

Austin podkreślił, że Polska jest jednym z najbardziej lojalnych sojuszników USA w NATO. Ocenił, że przeprowadził "produktywne i owocne" rozmowy. Przypomniał, że w piątek spotka się jeszcze z prezydentem Andrzejem Dudą, po czym razem z szefem MON uda się do bazy w Powidzu na spotkanie z polskimi i amerykańskimi żołnierzami.

 

Podkreślał, że od czasu wojny o niepodległość amerykańską, kiedy polscy bohaterowie walczyli z Amerykanami ramię w ramię, Polskę i USA łączą szczególne więzi.

 

- Dzisiaj relacje między Stanami Zjednoczonymi i Polską nie mogłyby być silniejsze. Dziękuję za to, że Polska przyjmuje regularnie ponad 4 tys. żołnierzy na podstawie stałej rotacji, jest to największa koncentracja sił amerykańskich w Europie. Uzgadniając rosyjskie działania blisko Ukrainy doceniamy, że Polska przyjęła dodatkowe 4700 żołnierzy, którzy są gotowi, by odpowiedzieć na szereg różnych możliwych scenariuszy i będą blisko współpracować z naszym Departamentem Stanu, ale też z polskimi władzami, jeśli będzie potrzeba pomocy amerykańskim obywatelom, aby oni opuścili Ukrain - powiedział Austin. 

Kryzys wokół Ukrainy

Na piątkowej konferencji prasowej Austin mówił o kryzysie wokół Ukrainy. Jak wskazał, mimo deklaracji Rosji o wycofywaniu sił do baz, tak naprawdę widzimy jeszcze większą mobilizację wojsk przy granicy z Ukrainą.

 

Zwrócił uwagę, że Rosja cały czas przygotowuje się do rozpoczęcia ataku: zbliża się do granicy, lokuje dodatkowe jednostki, zwiększa wsparcie logistyczne. - Wszystkie informacje, jakie mamy wskazują na to, że te zdolności zostaną utrzymane po to, aby może przeprowadzić atak w zasadzie w każdej chwili. Nie mamy jeszcze dowodów, jakoby Putin wycofywał swoje siły z granicy - powiedział szef Pentagonu.

 

ZOBACZ: Rau i Blinken: nadal istnieje szansa dyplomatycznego rozwiązania kryzysu wokół Ukrainy

 

Mariusz Błaszczak - przypominając o rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 r. i na Ukrainę w 2014 r. - wskazał, że Putin konsekwentnie stara się rozbudowywać sferę wpływów Rosyjskich.

 

- Teraz zgromadził wojsko na granicy z Ukrainą. To są realne groźby. Najlepszą odpowiedzią na tego rodzaju groźby jest brak uległości ze strony wolnego świata, jest odstraszanie - oświadczył minister. Zauważył, że to dzięki postawie Stanów Zjednoczonych właśnie taka polityka jest stosowana m.in. z uwagi na obecność dodatkowych siły amerykańskich w Polsce.

 

Błaszczak zapewnił o gotowości Polski do wsparcia "tych wszystkich, którzy będą potrzebowali wsparcia". - Choć wszyscy liczymy na to, że na zasadzie dyplomatycznej konflikt zostanie rozwiązany - dodał.

Plany zwiększenia liczebnego wojska polskiego 

Politycy byli pytani o to, czy jeśli Rosja będzie nadal eskalować napięcie wobec Ukrainy, to Stany Zjednoczone zdecydują się na dalsze zwiększenie potencjału militarnego na wschodniej flance NATO.

 

- Podczas naszej bardzo dobrej rozmowy z panem sekretarzem, za co jeszcze raz dziękuję, mówiłem o naszych planach związanych ze zwiększeniem liczebnym wojska polskiego i z modernizacją wyposażenia. Do Patriotów, HIMARS-ów i F-35 dołączą niebawem Abramsy. Umowa zostanie oczywiście podpisana tak szybko, jak to będzie możliwe - powiedział minister Błaszczak.

 

ZOBACZ: Manewry na Krymie. Moskwa: kilka jednostek piechoty powróciło do baz w Dagestanie i Czeczenii

 

Szef MON przypomniał, że przygotowany został projekt ustawy o obronie ojczyzny. - Ta ustawa zawiera mechanizm umożliwiający większe finansowanie, w większej skali modernizacji wyposażenia wojska polskiego i już umawiamy się z panem sekretarzem na to, aby poprzez budowanie interoperacyjności, wyposażanie polskiego wojska w nowoczesny sprzęt, zwiększyć zdolności obronne na wschodniej flance NATO, bo bezpieczeństwo Polski oznacza również bezpieczeństwo całej wschodniej flanki - podkreślił minister.

 

- Jestem wdzięczny panu sekretarzowi za rozwój piątego korpusu, który jest w Polsce – zaznaczył. - Rozmawialiśmy też na ten temat, to niewątpliwie bardzo ważny element odstraszania - dodał.

 

Sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych odnosząc się do pytania, czy będą rozlokowywane na wschodniej flance NATO w najbliższym czasie kolejne siły odparł: - Wszystko co robimy zawsze dzieje się w konsultacji z NATO, z naszymi sojusznikami, partnerami, po to, by działania były skoordynowane.

an / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie