Rosja. MSZ zaprzecza informacjom USA o możliwej inwazji na Ukrainę

Świat
Rosja. MSZ zaprzecza informacjom USA o możliwej inwazji na Ukrainę
Pavel Kazachkov, CC BY 2.0/Wikipedia Commons
Kreml, zdj. ilustracyjne

MSZ Rosji zaprzeczyło w piątek wieczorem informacjom USA, jakoby w przyszłym tygodniu mogło dojść do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Tylko Stany Zjednoczone są zainteresowane tym konfliktem - powiedziała rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa.

- Histeria w Białym Domu jest większa niż kiedykolwiek. Anglosasi potrzebują wojny. Za każdą cenę. Prowokacje, dezinformacja i groźby to ich ulubione rozwiązanie własnych problemów. Amerykańska maszyna wojskowo-polityczna jest gotowa do ponownego przejścia po ludzkim życiu. Cały świat patrzy na to, jak ujawniają się ich militaryzm i imperialne ambicje - powiedziała Zacharowa.

 

Jej zdaniem to "NATO umacnia swoją obecność w pobliżu granic Rosji i zaostrza sytuację wokół Ukrainy, aby stworzyć pretekst do konfliktu".

USA donoszą o zbliżającej się rosyjskiej inwazji 

Wcześniej w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział, że istnieje znaczące ryzyko, że do ataku dojdzie jeszcze przed końcem igrzysk olimpijskich w Pekinie 20 lutego.

 

Sullivan podkreślił, że amerykański wywiad nie ma informacji na temat tego, czy rosyjski prezydent Władimir Putin podjął już decyzję o wznowieniu agresji przeciwko Ukrainie. Dodał jednak, że ryzyko inwazji rośnie wraz z napływem kolejnych sił u granic Ukrainy.

 

ZOBACZ: Biały Dom: ryzyko rosyjskiej inwazji na Ukrainę wysokie, może do niej dojść przed końcem igrzysk

 

- Nie wiemy, czy Putin podjął decyzję, ale jest znaczące ryzyko, że podejmie ją wkrótce - podkreślił Sullivan. 

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie