Czechy. Najwyższy Sąd Administracyjny zniósł obowiązek okazywania certyfikatów szczepień

Świat
Czechy. Najwyższy Sąd Administracyjny zniósł obowiązek okazywania certyfikatów szczepień
Polsat News
W Czechach laboratoria stwierdziły we wtorek rekordową liczbę pozytywnych testów - 57 195. Dodatkowo stwierdzono blisko 10 tys. ponownych zakażeń, które w Czechach ujmowane są w osobnych statystykach

Najwyższy Sąd Administracyjny (NSS) Czech zniósł w środę obowiązek okazywania certyfikatów szczepień lub przebytej choroby COVID-19 przed wejściem do restauracji, klubów i salonów gier oraz podczas pobytu w hotelach. Decyzja sądu zacznie obowiązywać za 7 dni.

Po tym terminie wszystkie osoby, które nie wykazują objawów choroby, w tym osoby niezaszczepione, będą mogły korzystać z lokali gastronomicznych i hoteli.

 

Ministerstwo Zdrowia ma jednak czas na odniesienie się do decyzji sądu. Utrzymanie obecnych przepisów, zdaniem sędziego NSS Petra Mikesza, wymagałoby wprowadzenia stanu wyjątkowego lub uznania, że każda osoba podejrzana jest o zakażanie innych.

"Rozporządzeniem nie można zmuszać ludzi do szczepień"

Sąd orzekł, że ministerialne rozporządzenia nie mogą być konstruowane w ten sposób, że choćby pośrednio zmuszają ludzi do szczepień, które nie mają charakteru obowiązkowego. Osoby nieszczepione nie miałyby wyboru i musiałyby się zaszczepić, jeśli chcą żyć normalnie - powiedział Mikesz. Stwierdził również, że NSS ma do rozpatrzenia jeszcze inne wnioski dotyczące podobnych restrykcji.

 

ZOBACZ: Terlecki: mamy większość w Sejmie. To mrzonki opozycji, że uda się obalić rząd

 

Premier Petr Fiala i ministrowie dowiedzieli się o decyzji sądu podczas posiedzenia rządu i nie zajmowali się nią w środę. Fiala zapowiedział, że resort zdrowia przeanalizuje orzeczenie. Nie chciał ustosunkować się do przedstawionych przez NSS sposobów na zachowanie przepisów w mocy.

 

Premier powiedział, że akty prawne związane ze zwalczaniem pandemii są odziedziczone po poprzednim gabinecie Andreja Babisza. Podkreślił, że m.in. dlatego Izba Poselska zajmuje się obecnie nowelizacją ustawy pandemicznej.

Liczba zakażeń będzie rosła zgodnie z prognozami

Posłowie debatują nad rządowym projektem, który ma przedłużyć obowiązywanie ustawy z końca lutego br. na koniec listopada br. Zdaniem resortu zdrowia nowelizacja uwzględniła kilka wcześniejszych decyzji sądów, znoszących niektóre restrykcje. Daje także możliwość wydawania rozporządzeń związanych z ochroną zdrowia przez Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Wprowadza ponadto elektroniczny sposób informowania o obowiązku kwarantanny i izolacji.

 

ZOBACZ: Spędził 20 lat w więzieniu za zabójstwo, które popełnił jego brat bliźniak

 

Broniąc nowelizacji, minister zdrowia Vlastimil Valek zapowiedział, że najpoważniejsze restrykcje związane z pandemią, będą mogły być znoszone od marca br. Przewiduje on, że liczba zakażonych i chorych będzie nadal rosła w ciągu najbliższych dwóch tygodni, co jest zgodne z prognozami ekspertów.

Rekord zakażeń w Czechach

W Czechach laboratoria stwierdziły we wtorek rekordową liczbę pozytywnych testów - 57 195. Dodatkowo stwierdzono blisko 10 tys. ponownych zakażeń, które w Czechach ujmowane są w osobnych statystykach. Valek pokreślił, że jednocześnie nie dochodzi do przeciążenia służby zdrowia.

 

ZOBACZ: Polski Ład. Jarosław Kaczyński komentuje zamieszanie

 

Projekt wzbudza sprzeciw opozycji. Posłowie partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) zapowiedzieli, że nie dopuszczą do uchwalenia nowelizacji ustawy. W Izbie stosują obstrukcje poprzez długie przemowy, zgłaszając poprawki do porządku obrad, jak i do samej nowelizacji. Skutecznie przedłużają prace, które zaczęły się o godz. 10. we wtorek. Ich głównym zarzutem jest ignorowanie w noweli praw i wolności osobistych.

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie