Koronasceptycy wyszli na ulice. Protesty w Niemczech, Austrii i we Francji
Tysiące osób protestowało w sobotę w Wiedniu przeciwko planowanym w Austrii obowiązkowym szczepieniom na COVID-19. W przyszłym tygodniu austriacki parlament ma głosować w tej sprawie. Szczepienia mają być obowiązkowe od lutego. Podobne protesty odbyły się również w Niemczech i we Francji.

W listopadzie ubiegłego roku rząd Austrii ogłosił czwarty ogólnopaństwowy lockdown i poinformował, że chce wprowadzić obowiązkowe szczepienia przeciw koronawirusowi. Jak zauważa Reuters, jeśli do tego dojdzie Austria będzie pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązanie.
- Rząd do dymisji! - skandowali w sobotę demonstranci, którzy co tydzień gromadzą się w centrum Wiednia.
ZOBACZ: Austria. Legalizacja eutanazji. Są ścisłe reguły
Według tygodnika "Profil", 51 proc. Austriaków nie chce, by szczepienia przeciw Covid-19 były od lutego obowiązkowe; 45 proc. jest przeciwnego zdania.
Jak wynika z danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, do piątku w Austrii co najmniej jedną dawkę preparatu przeciw Covid-19 przyjęło 74,9 proc. populacji, w pełni zaszczepione było 74,3 proc., a dawkę przypominającą otrzymało 45,6 proc. ludności kraju.
Protesty w Niemczech
Protesty odbyły się również w Niemczech. Tysiące koronasceptyków demonstrowało w sobotę na ulicach niemieckich miast przeciwko polityce władz prowadzonej w walce z pandemią COVID-19. Były także kontrdemonstracje.
We Freiburgu wokół centrum miasta maszerowało według policji około 6 tys. przeciwników obecnej polityki zwalczania koronawirusa. Wcześniej około 2500 osób zebrało się w centrum na kontrdemonstracji, aby sprzeciwić się m.in. teoriom spiskowym i trywializacji pandemii Covid-19 - informuje telewizja ARD.
Ponad 7 tys. przeciwników obowiązkowych szczepień zgromadziło się w centrum Duesseldorfu.
ZOBACZ: Koronawirus w Niemczech. Nowe restrykcje, a wśród nich skrócenie kwarantanny
W Hamburgu około 2900 osób wzięło udział w marszu protestacyjnym przeciwko koronasceptykom pod hasłem "Solidarność i oświecenie zamiast teorii spiskowych". Hamburski Sojusz Przeciwko Prawicy, wspierany przez ponad 100 organizacji i grup, wezwał do udziału w wydarzeniu, na którym pojawiły się plakaty z hasłami takimi jak "Szczepić zamiast szkalować". Demonstracja cieszyła się większym zainteresowaniem niż się spodziewano. Pierwotnie zgłoszono 1000 uczestników.
Demonstracja koronasceptyków w Hamburgu została zakazana, jednak mimo to protestujący zebrali się przed Kunsthalle i na okolicznych ulicach. Policja mówiła o około 3 tys. uczestników. Doszło do pojedynczych starć z policją - podała agencja dpa.
Również w kilku miastach Dolnej Saksonii miały miejsce protesty przeciwko działaniom władz w czasie pandemii Covid-19. Według szacunków policji w Osnabrueck na demonstrację przyszło około 1500 osób.
Około 1000 osób protestowało w Monachium. W Fuerth zebrało się około 1900 koronasceptyków.
Demonstracje we Francji
Demonstracje odbyły się również we Francji, gdzie około 54 tys. osób protestowało przeciwko paszportom covidowym.
Cztery manifestacje przeciwników paszportów covidowych zgromadziły w sobotę w Paryżu około 7 tys. osób, w tym 5,8 tys. na wiecu zorganizowanym przez ugrupowanie Patrioci Floriana Philippota. W innych miastach Francji protestowało w sumie około 47 tys. osób - szacuje MSW.
Większość banerów, które mieli ze sobą uczestnicy protestów, wyrażała wrogość do polityki władz wobec pandemii Covid-19. "To nie wirusa chcą kontrolować, tylko Ciebie", "Demokracja w niebezpieczeństwie", "Toksyczna szczepionka" - można było przeczytać na transparentach.
- To nazizm, apartheid, nie jestem szczepiona i ogólnie jestem przeciwko szczepionkom - powiedziała cytowana przez AFP 60-letnia Claire, potępiając bezwzględnie "skorumpowany system" i "instrumentalizowane media".
ZOBACZ: Francja. Dobowy bilans zakażeń koronawirusem znów przekroczył 300 tys.
- Jestem przeciwko prawom, które stają się drakońskie - wyjaśnił mediom 28-letni pracownik socjalny Rohan podczas protestu w Lille. - Nie kwestionuję faktu, że istnieje choroba, ale są to preteksty zdrowotne do dzielenia ludzi i wprowadzania segregacji - powiedziała natomiast 47-letnia Celine, która demonstrowała w Tuluzie.
Według policji lub prefektur 1300 osób demonstrowało w sobotę w Lyonie, 1140 w Nantes, 1000 w Bordeaux, 950 w Rennes, 750 w Marsylii, 650 w Clermont-Ferrand. Podczas manifestacji policja zatrzymała cztery osoby.
W niedzielę Senat Francji ma ponownie debatować nad ustawą przekształcającą obowiązujące paszporty sanitarne w paszporty szczepionkowe, które nie będą już zawierać wyników testów PCR czy antygenowych umożliwiających wejście do miejsc publicznych i transportu dalekobieżnego. W sobotę około 0,5 mln Francuzów traci ważność swoich paszportów z uwagi na brak szczepienia trzecią dawką szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Władze rozważają skrócenie ważności paszportów do czterech miesięcy od kolejnych dawek szczepionek.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej