Dworczyk: rozporządzenie pozwala dać dodatki pracownikom KPRM, którzy zarabiają 3 tys. zł brutto

Polska

Rozporządzenie premiera pozwala dać dodatki osobom w KPRM, które zarabiają 3 tys. zł brutto - powiedział w środę w Sejmie szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Borys Budka (KO) zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że "chce swoim kolesiom nielimitowanie podnosić wynagrodzenia".

Dworczyk: rozporządzenie pozwala dać dodatki pracownikom KPRM, którzy zarabiają 3 tys. zł brutto
PAP/Leszek Szymański
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk na sali obrad w Sejmie w Warszawie

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka na początku posiedzenia Sejmu złożył wniosek formalny o przerwę do godz. 12, aby premier Morawiecki "uchylił skandaliczne rozporządzenie, które obowiązuje od 1 stycznia tego roku". Budka mówił, że rządzący zafundowali Polakom rekordowe podwyżki cen gazu, prądu i na stacjach benzynowych. "A dla siebie - nielimitowane podwyżki w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

 

ZOBACZ: Borys Budka: potrzebne są realne działania rządu w walce z drożyzną

 

Panie premierze, czy pan ma jakiekolwiek granice obłudy? Proszę wyjść i powiedzieć, czy są dla pana jakiekolwiek granice tego, czego nie przekroczycie. Panu już nie wystarczyło sprzedać te wasze działki, pan jeszcze teraz chce swoim kolesiom nielimitowanie podnosić wynagrodzenia" - mówił do premiera Budka.

Dworczyk: Pan kłamie

Na te słowa zareagował szef KPRM Michał Dworczyk, który wystąpił z wnioskiem przeciwnym. - Że pan kłamanie przyzwyczailiśmy się panie przewodniczący, ale niech pan zachowa w tym chociaż odrobinę wiarygodności - odpowiedział Budce Dworczyk.

 

Wyjaśnił, że rozporządzenie o którym mówił szef klubu KO pozwala dać dodatki osobom, które zarabiają 3 tys. zł brutto. "W swoim cynizmie panie Budka, niech pan też jakąkolwiek wiarygodność zachowa" - powiedział Dworczyk. W głosowaniu wniosek Budki został odrzucony.

 

ZOBACZ: Budka: może się okazać, że Watergate to nic w porównaniu z tym, co zrobiono opozycji

 

Jak podała "Rzeczpospolita", dotąd maksymalna wysokość dodatku służbowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przyznawanego przez dyrektora generalnego, zależnie "od charakteru, złożoności i efektów pracy" wynosiła 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego, ale premier wydał rozporządzenie przewidujące, że "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" dodatek służbowy w KPRM może być przyznany w wysokości wyższej.

 

We wtorek premier Morawiecki powiedział, że żeby przyciągnąć "super specjalistów" z rynku, czasami stawki muszą być wyższe. Dodał, że nikt z regularnych pracowników KPRM czy innych jednostek centralnych "żadnych wybujałych ani wynagrodzeń, ani premii nie otrzymuje".

Kolejny wniosek o odroczenie prac Sejmu

Kolejny wniosek o odroczenie prac Sejmu przedstawiła Marcelina Zawisza z Lewicy. Chodziło o odroczenie prac Izby do czasu uzupełnienia porządku obrad o projekt Lewicy dotyczący obowiązkowych szczepień. Zawisza zwróciła uwagę, że we wtorek podano informację, że w związku z koronawirusem zmarło dotychczas w Polsce ponad 100 tys. osób. - Apelujemy do was, znajdzie w sobie odwagę, żeby ratować naszych obywateli i obywatelki, ile ludzi ma jeszcze umrzeć zanim w końcu weźmiecie się do pracy? - zwracała się do polityków partii rządzącej Zawisza. Jej wniosek został odrzucony w głosowaniu.

 

Posłowie Lewicy na sali obrad rozciągnęli duży, biały transparent z napisem: "Panie prezydencie, panie premierze, drodzy ministrowie, z przykrością zawiadamiamy o śmierci ponad 100 tys. Polek i Polaków. Zmarli na COVID-19. Winę za to ponosi PiS, który ze strachu przed antyszczepionkowcami nie podjął decyzji ratujących życie".

 

ZOBACZ: Lex Czarnek. Sejmowe komisje przyjęły poprawki zgłoszone przez PiS

 

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz chciał poszerzenia porządku o informację rządu ws. komplikacji związanych z wprowadzeniem Polskiego Ładu. Kosiniak-Kamysz mówił, że rząd wprowadził chaos i powinien przeprosił za ten "bajzel". Marszałek Sejmu odparła, że wystąpienie lidera Ludowców nie było wnioskiem formalnym.

 

Robert Kwiatkowski (PPS) nieskutecznie postulował o przedstawienie przez szefa MSZ Zbigniewa Raua informacji w związku z polską prezydencją w OBWE.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie