Katowice. Związkowcy z Sierpnia'80 okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej. Chcą zwiększenia płac

Polska
Katowice. Związkowcy z Sierpnia'80 okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej. Chcą zwiększenia płac
MAREK KUWAK/REPORTER
Katowice. Protest górników przed siedziba Polskiej Spółki Górniczej w sprawie niskich zarobków

Związkowcy z Sierpnia'80, którzy w poniedziałek weszli do katowickiej siedziby Polskiej Grupy Górniczej m.in. z postulatem zwiększenia tegorocznego funduszu płac, zamierzają spędzić w budynku spółki najbliższą noc. Dalsze decyzje uzależniają od efektów zaplanowanych na wtorek rozmów płacowych.

Jak poinformował przewodniczący związku Sierpień'80 w PGG Rafał Jedwabny, w siedzibie Grupy przebywa około 50 górników - zarówno związkowców, jak i pracowników niezrzeszonych w związkach zawodowych. Zapowiedział, że w ciągu dnia do akcji dołączą kolejni górnicy, a protest będzie kontynuowany także w nocy. We wtorek o godz. 10. mają rozpocząć się rozmowy zarządu PGG z przedstawicielami pięciu działających w firmie związków - w tym Sierpnia'80.

 

- Jesteśmy tu, żebyśmy jutro znowu nie zostali wystrychnięci na dudka (...). Chcemy w końcu efektywnych rozmów. Będziemy tu do skutku, aż problem górnictwa i energetyki zostanie rozwiązany - zadeklarował Jedwabny, przypominając, iż wcześniejsze spotkania z zarządem PGG w sprawach płacowych kończyły się bez konkretnych ustaleń. - Wszyscy mamy obawę, że będzie kolejne spotkanie, które nie przyniesie żadnego efektu - tłumaczył związkowiec. Podkreślił, iż górnicy nie dadzą "robić się w konia".

Strajk w kopalniach PGG

W miniony piątek Sierpień'80 zorganizował w kopalniach PGG masówki, podczas których związkowcy informowali górników o postulatach i przedstawiali swoją ocenę sytuacji w największej górniczej spółce. W ostatnich miesiącach, w związku z olbrzymim popytem i brakami węgla na rynku, górnicy z PGG pracują także w soboty i niedziele.

 

ZOBACZ: Katowice. 37-latek zagroził wysadzeniem budynku w powietrze. Interweniowali kontrterroryści

 

Choć za pracę w weekendy górnicy otrzymują wynagrodzenia wyższe niż za dni robocze, związkowcy zwracają uwagę, iż ogólny fundusz płac w PGG nie został zwiększony, a tym samym - jak argumentują - mimo wzmożonego wysiłku i pracy w dni wolne pracownicy realnie nie zarabiają więcej. Stąd postulat wypłaty rekompensat za wydobycie w weekendy. PGG na razie nie komentuje tych żądań.

 

- Delegacja związkowców rozpoczęła rozmowy z wiceprezesem ds. pracowniczych Jerzym Janczewskim; pozostali przebywają w sali konferencyjnej - poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.

"Nie dla bezprawia na kopalniach"

Ponad 30-osobowa grupa związkowców weszła do budynku PGG w poniedziałek około siódmej rano. Niektórzy uczestnicy akcji deklarują, że pozostaną w siedzibie firmy tak długo, aż uzyskają deklarację wypłaty postulowanych rekompensat. Niewykluczone, że do protestu dołączą kolejni górnicy. Na budynku PGG wywieszono transparenty. "Nie dla bezprawia na kopalniach" - głosi hasło na jednym z nich. Inny transparent informuje: "8 proc. inflacji, 60 limuzyn w PGG, 0 proc. podwyżek dla górników".

 

Niezależnie od poniedziałkowej akcji Sierpnia'80, we wtorek w siedzibie PGG ma dość do rozmów płacowych z przedstawicielami pięciu działających w firmie związków; oprócz Sierpnia'80 także Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce, związku Kadra Górnictwo oraz Związku Zawodowego Pracowników Dołowych. W ub. tygodniu związki te wszczęły spór zbiorowy w firmie, domagając się wypłaty jednorazowej rekompensaty pieniężnej oraz wzrostu średniego wynagrodzenia.

 

ZOBACZ: 40. rocznica wydarzeń w kopalni "Wujek". "Pacyfikacja to w tym przypadku eufemizm"

 

"Związki Zawodowe działające w Polskiej Grupie Górniczej zwracają się do zarządu z żądaniem wypłaty rekompensaty dla pracowników PGG za miesiące: wrzesień, październik, listopad, grudzień w związku ze zwiększonym wysiłkiem załóg górniczych PGG, aby dostarczyć do odbiorców dodatkowe ilości węgla, wydobywanego w dni wolne od pracy" - napisano w ubiegłotygodniowym piśmie skierowanym do zarządu spółki.

 

Drugi postulat dotyczy zakończenia roku 2021 w PGG "ze średnim wynagrodzeniem 8200 brutto". Obecnie - jak wynika z danych spółki - średnie wynagrodzenie w firmie wynosi 7829 zł brutto.

 

Pod pismem do zarządu podpisali się przedstawiciele pięciu największych działających w PGG związków. Wystąpienie skierowano w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, co oznacza, że niespełnienie związkowych postulatów będzie skutkować sporem zbiorowym w największej górniczej spółce.

"Galopująca inflacja powoduje degradację płac górników"

Związkowcy tłumaczą, iż decyzja o sporze zbiorowym wynika m.in. ze wzmożonego - wobec znaczącego wzrostu zapotrzebowania na węgiel - wysiłku załogi PGG w drugiej połowie tego roku (m.in. pracy w kolejne weekendy), przy rosnących kosztach utrzymania - stąd postulat wypłaty rekompensat za okres od września do grudnia.

 

Po raz pierwszy o rozpoczęcie rozmów płacowych w PGG związki wystąpiły w połowie listopada. 30 listopada doszło do spotkania z zarządem PGG, które jednak nie przyniosło żadnych konkretnych ustaleń oprócz uzgodnienia, że rozmowy mają być kontynuowane.

 

"Galopująca inflacja, wzrost kosztów utrzymania powoduje degradację płac górników. Brak jakichkolwiek podwyżek płac w tym roku doprowadzi nieuchronnie do konfliktu społecznego. Zwiększona koniunktura na węgiel kamienny oraz wzrost wydajności upoważnia nas do żądania podwyżki wynagrodzeń" - napisali w listopadzie związkowcy w piśmie do prezesa PGG Tomasza Rogali.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie