Wiceszef MSZ o sankcjach wobec Białorusi: to nie powinien być koniec

Polska
Wiceszef MSZ o sankcjach wobec Białorusi: to nie powinien być koniec
Wikipedia/Tymon Markowski/MSZ
"Sankcje nie mogą być wymierzone w obywateli białoruskich, tylko w reżim"

Kolejny pakiet sankcji Białorusi to będzie decyzja państw członkowskich, natomiast Polska lobbuje za tym, żeby UE reagowała solidarnie i w sposób zdecydowany; sankcje nie mogą być wymierzone w obywateli białoruskich, tylko w reżim - powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Rada Unii Europejskiej przyjęła w czwartek kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów. Sankcje obejmują ok. 30 osób i podmiotów zaangażowanych w represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i sprowadzanie migrantów na Białoruś. Dotyczą m.in. linii lotniczych Belavia.

 

ZOBACZ: Białoruś: 390 migrantów oczekuje na lot do Iraku podało mińskie lotnisko

 

Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział w środę, że decyzja UE o nałożeniu sankcji na Białoruś to dopiero początek, a UE intensywnie pracuje nad kolejnym, znacznie szerszym pakietem sankcyjnym.

Kolejne sankcje? 

Szynkowski vel Sęk został zapytany, kiedy można spodziewać się kolejnego pakietu sankcji i jakich obszarów będą one dotyczyły.

 

- To będzie decyzja państw członkowskich, natomiast my lobbujemy za tym, żeby Unia Europejska reagowała solidarnie i w sposób zdecydowany. Sankcje muszą być celowane, one nie mogą być wymierzone w obywateli, muszą być wymierzone w reżim, dlatego to trwa trochę dłużej niż byśmy oczekiwali - powiedział wiceszef MSZ.

 

ZOBACZ: Czarna lista przewoźników. UE zapowiada sankcje za transport migrantów

 

Wyraził natomiast zadowolenie, że "jest solidarna decyzja państw już na tym etapie wprowadzająca sankcje".

 

- Ale oczywiście zgadzam się, że to nie powinien być koniec, tym bardziej jeżeli Alaksandr Łukaszenko nie zakończy swoich ofensywnych działań hybrydowych na wschodniej granicy UE - podkreślił.

 

- Dzisiaj mamy do czynienia z chwilowym uspokojeniem, ale to musi być decyzja po prostu o zakończeniu tych ofensywnych działań ze strony reżimu, wtedy możemy mówić o jakiejś zmianie postawy ze strony UE, wcześniej nie ma o tym mowy - podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.

Sankcje wymierzone w reżim 

Szynkowski vel Sęk zapewnił, że "Polska dyplomacja działa na wszystkich poziomach od prezydenta poprzez premiera, ministra spraw zagranicznych i ambasadorów, żeby przekonywać partnerów o konieczności solidarnej, zdecydowanej reakcji" wobec reżimu w Mińsku.

 

ZOBACZ: Ukraina. Straż Graniczna zaprzecza informacjom o rzekomym "rozstrzelaniu migrantów"

 

- Ale nie będę prognozował co do terminu wprowadzenia sankcji, to czasami musi trwać właśnie po to, żeby sankcje nie były wymierzone w obywateli i przedsiębiorców tylko były wymierzone w reżim - podkreślił.

 

15 listopada ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej przyjęli w Brukseli nowe kryteria dotyczące sankcji wobec Białorusi w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie