Allegro usunęło aukcję "obiad z Bąkiewiczem". Dochód miał wspomóc Marsz Niepodległości

Polska
Allegro usunęło aukcję "obiad z Bąkiewiczem". Dochód miał wspomóc Marsz Niepodległości
Artur Zawadzki/REPORTER
Robert Bąkiewicz i Robert Winnicki podczas "Marszu Niepodległości" w Warszawie

Allegro usunęło licytację obiadu z Robertem Bąkiewiczem, prezesem stowarzyszenia "Marsz Niepodległości". Organizacja chce zebrać 350 tys. zł, jednak już wcześniej PayPal zablokował jej konto. Osoby wspierające inicjatywę wciąż mogą wylicytować obiad z Krzysztofem Bosakiem lub kawę i zwiedzanie Sejmu z Robertem Winnickim.

Suma kosztów przygotowania tegorocznego "Marszu Niepodległości" - jak informuje stowarzyszenie - wyniosła 350 tys. zł. Zorganizowano zbiórkę, a znane osoby wspierające inicjatywę ofiarowały przedmioty, które można wylicytować. Jedną z atrakcji - poza zwiedzaniem Sejmu i wypiciem kawy z Robertem Winnickim (aktualnie wyceniane na 3,1 tys. zł) czy możliwością przyodziania koszulki z autografem Mariusza Pudzianowskiego (aktualnie 255 zł) - był obiad z Robertem Bąkiewiczem. 

"Kilka godzin wspólnej rozmowy o Polsce"

"Masz wiele pytań do człowieka, który bierze odpowiedzialność za organizację Marszu Niepodległości i losy Polski? Zatem ta aukcja na rzecz spłaty wszystkich kosztów organizacji Marszu Niepodległości 2021 jest właśnie dla Ciebie. Zwycięzca aukcji zje obiad z Robertem Bąkiewiczem i spędzi z nim kilka godzin na wspólnej rozmowie o Polsce" - zachęcali organizatorzy. 

 

ZOBACZ: Areszt dla organizatorów antysemickiego marszu w Kaliszu

 

Jednak serwis aukcyjny zadecydował o usunięciu oferty. "Allegro usunęło licytację obiadu z Robertem Bąkiewiczem ze swojego serwisu, dochód miał iść na wsparcie #MarszNiepodległości. Przyczyna jak zawsze w takich przypadkach, enigmatyczna. Może rzecznik poda konkretnej punkt regulaminu?" - pytano na Twitterze stowarzyszenia.

 

"Już wiem z czego wynika zamieszanie" - przyznał rzecznik serwisu aukcyjnego. "Tego typu aukcje należy wystawiać jako charytatywne. Tutaj link, który tłumaczy jak to zrobić. Gdyby był problem to oczywiście pomożemy" - dodał. 

 

 

Wcześniej Robert Bąkiewicz poinformował, że PayPal zablokował konto Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. "Niemożliwe są żadne płatności. Zamrożono nam również środki" - napisał na Twitterze prezes stowarzyszenia. Poseł Solidarnej Polski Jarosław Kowalski zapowiedział wniosek do UOKiK o kontrolę działań serwisu PayPal.

 

Do tej pory udało się zebrać ponad 91 tys. zł. Informację o zablokowaniu konta przez PayPal Robert Bąkiewicz podał w poniedziałek wieczorem. 

 

ZOBACZ: Korwin-Mikke o strzelaniu do migrantów. Zacytował starożytną zasadę

 

Organizator Marszu Niepodległości zaprosił również do korzystania z innego sposobu wpłat. 

Bąkiewicz: walka korporacji międzynarodowych z polskim patriotyzmem

We wtorek prezes Stowarzyszenia Marsz niepodległości zamieścił na Twitterze komunikat z serwisu Paypal, który jego zdaniem "nic nie wyjaśnia" 

 

"Przegląd operacji na twoim koncie wykazał, ze naruszasz przyjęte przez PayPal zasady dopuszczalnego użytkowania. W związku z tym na twoje konto zostały nałożone trwałe ograniczenia" - czytamy w komunikacie serwisu.

 

"Tak wygląda walka korporacji międzynarodowych z polskim patriotyzmem. Wszystko oczywiście w imię "postępu" i "tolerancji"" - napisał Bąkiewicz. 

 

Stwierdził również, że PayPal za niedozwolone operacje uznał "to przyjmowanie darowizn od sympatyków".

Kowalski chce kontroli 

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zapowiedział, że zwróci się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z prośbą o kontrolę działań serwisu PayPal.  

 

ZOBACZ: Janusz Kowalski: prof. Horban groził mi i Annie Marii Siarkowskiej nożem

 

"Jeżeli jakakolwiek zagraniczna firma chce działać na terenie Polski nie ma prawa blokować konta innemu działającemu zgodnie z prawem polskiemu podmiotowi" - napisał na Twitterze. 

Zbiórka na Marsz Niepodległości 

Tydzień po zorganizowaniu Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz zamieścił w mediach społecznościowych wideo, w którym namawiał do wpłacania darowizn, które pomogą pokryć koszty organizacji wydarzenia. Stowarzyszenie wyceniło poniesione koszty na 350 tys. zł. Darowizny mają sfinansować m.in nagłośnienie, sceny oraz grupy rekonstrukcji historycznych. 

 

- Do uregulowania pozostaje nam około 200 tys. zł. Tutaj prośba do was drodzy patrioci, żebyście nam pomogli, bo przecież ten marsz jest i wasz i nasz i nas wszystkich. To jest dobro narodowe - mówił Bąkiewicz. 

msl/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie