Kryzys na granicy. Witold Waszczykowski: rozmowa Merkel i Łukaszenki to cios w bezpieczeństwo UE

Polska
Kryzys na granicy. Witold Waszczykowski: rozmowa Merkel i Łukaszenki to cios w bezpieczeństwo UE
PAP/EPA/YOAN VALAT / POOL
W poniedziałek Merkel i Łukaszenka rozmawiali telefonicznie o trudnej sytuacji na granicach Białorusi i Unii Europejskiej

Rozmowa między kanclerz Niemiec Angelą Merkel a Alaksandrem Łukaszenką ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej to cios w bezpieczeństwo UE i całą koncepcję zwalczania białoruskiego dyktatora; Merkel kieruje się wyłącznie "egoistycznymi interesami Niemiec" - mówi były szef MSZ Polski, europoseł Witold Waszczykowski (PiS).

- Łukaszenka sfałszował wybory prezydenckie (na Białorusi - red.) w ubiegłym roku i Unia Europejska podjęła stanowcze działania. Uznała, że nie jest to wiarygodna osoba, z którą można prowadzić rozmowy. Wręcz przeciwnie. Tymczasem rozpoczynając rozmowę z Łukaszenką, kanclerz Merkel zaakceptowała grę białoruskiego dyktatora - wyjaśnił.

 

Jego zdaniem od dawna było wiadomo, że Mińsk wywołał ten konflikt między innymi po to, by wymusić na UE rozmowy z reżimem w Mińsku.

 

ZOBACZ: Rozmowy Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem i Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką

 

- Do tego też namawiali Rosjanie. Widać było, że kryzys migracyjny to pretekst do tego, żeby zacząć rozmowy, a de facto uznać Łukaszenkę za przywódcę Białorusi. W tym sensie oceniam rozmowę Merkel z Łukaszenką bardzo negatywnie, ponieważ kolejny raz kanclerz Niemiec wystąpiła poza oficjalnymi strukturami Unii Europejskiej – powiedział. Jak podkreślił, w ostatnich dniach i tygodniach w rozwiązanie konfliktu zaangażowali się szef Rady Europejskiej Charles Michel, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

 

Waszczykowski ocenia rozmowę negatywnie także z uwagi na to, że nie była ona konsultowana z krajami, które są atakowane przez Białoruś, czyli z Polską i państwami bałtyckimi. - Ponoć zostaliśmy uprzedzeni o rozmowach z Mińskiem. Nie zakładam jednak, Że Polska akceptowała takie działania wobec ŁukaszenkI - wskazał.

Waszczykowski: cios w bezpieczeństwo UE

- To jest cios w bezpieczeństwo UE i całą koncepcję zwalczania Łukaszenki. Gdzie tu jest solidarność europejska? Kanclerz Merkel kieruje się tylko i wyłącznie egoistycznymi interesami Niemiec. Kiedy zaczęliśmy mówić w ostatnich dniach, że być może poważną sankcję wobec Łukaszenki byłoby zatrzymanie tranzytu gospodarczego, który przychodzi z Europy poprzez Białoruś do Rosji, to w tym momencie wkroczyła Merkel i pokazała jednoznacznie, że tam, gdzie są zagrożone interesy niemiecko-rosyjskie, tam jest niemieckie weto – wyjaśnił.

 

- Dlatego nie możemy sobie pozwolić na dalszą federalizację Unii Europejskiej. Wtedy będzie to instytucja kierowana wyłącznie przez Niemcy i realizująca wyłącznie ich interesy – podsumował.

 

ZOBACZ: Niemcy. Media: Merkel przyczyniła się do legitymizacji władzy Alaksandra Łukaszenki

 

W poniedziałek Merkel i Łukaszenka rozmawiali telefonicznie o trudnej sytuacji na granicach Białorusi i Unii Europejskiej, a w szczególności o potrzebie zapewnienia pomocy humanitarnej dla uchodźców i migrantów. Uzgodnili, że będą kontynuować współpracę w tych kwestiach - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe rządu w Berlinie.

 

W trakcie rozmowy "omówiono szereg problemów, a przede wszystkim sytuację uchodźców na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej", "poruszono też szczegółowo sposoby i perspektywy rozwiązania problemu migracyjnego, aby nie dopuścić do eskalacji sytuacji na granicy" - przekazała strona niemiecka.

 

Łukaszenka i Merkel uzgodnili dalsze kontakty w celu rozwiązania sytuacji.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie