Zabójstwo 11-letniego Sebastiana. Śledztwo zostało przedłużone
41-letni Tomasz M. przyznał się do zabicia 11-letniego Sebastiana z Katowic. Dziecko zostało uprowadzone z placu zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach. Mężczyzna jest również podejrzany o molestowanie innego dziecko. Prokuratura zdecydowała się przedłużyć śledztwo w sprawie zabójstwa.
Śledztwo ws. zabójstwa 11-latka zostało przedłużone do 23 lutego. Według informacji Polsat News prokurator skierował tez do Sądu okręgowego w Katowicach wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu. Na podejrzanym dalej ciążą trzy zarzuty, w tym zabójstwa dziecka. Tomasz M. za każdym razem przyznaje się do zbrodni.
Mężczyzna był już przesłuchany dziewięć razy. Wziął też udział w eksperymencie procesowym. Śledczy zgromadzili już ekspertyzy i opinie biegłych. Prokuratura przesłuchała wielu świadków i dalej prześwietla przeszłość Tomasza M. Niewykluczone, że postawione zostaną kolejne zarzuty.
Zabójstwo 11-letniego Sebastiana. Dziecko zniknęło z placu zabaw
Sebastian zaginął w maju tego roku. Wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.
ZOBACZ: Jastrzębie-Zdrój. Zabójstwo 31-latka. Wrzucili zwłoki do Odry, zostali ujęci
Ciało dziecka było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej w Katowicach, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu sam 41-latek.
Według nieoficjalnych informacji chłopiec miał zostać wykorzystany seksualnie, a następnie uduszony. Mężczyzna chciał zabetonować ciało zabitego Sebastiana w w podmurówce garażu, który budował.
Ponadto 41-latek miał molestować inne dziecko.