USA. Tysiące strażaków i policjantów wyszło na ulice. Nie chcą obowiązkowych szczepień

Świat
USA. Tysiące strażaków i policjantów wyszło na ulice. Nie chcą obowiązkowych szczepień
Reuters
Wielu uczestników protestu przyszło z amerykańskimi flagami.

"Nie podporządkujemy się" - skandowali strażacy, policjanci i inni pracownicy miejscy, uczestniczący w Nowym Jorku w poniedziałkowej demonstracji przeciwko nałożonemu przez lokalne władze obowiązkowi szczepień przeciw Covid-19. Aresztowano co najmniej 20 osób.

"Tysiące demonstrantów przelało się przez Brooklyn Bridge – od policjantów po strażaków, pracowników sanitarnych, sanitariuszy i nauczycieli szkół publicznych" w reakcji na zarządzenie burmistrza Billa de Blasio o obowiązku szczepień, ciążącym na pracownikach miejskich - podał kanał ABC7.

 

ZOBACZ: Francja. Tysiące osób znów wyszło na ulicę. 171 akcji protestacyjnych

 

Obejmuje ono wszystkich oprócz służb więziennych. Tym, którzy się nie podporządkują do piątku, grozi na początek skierowanie na bezpłatny urlop.

Jak informował "New York Post", wielu uczestników protestu przyszło z amerykańskimi flagami. Wznosili okrzyki z przekleństwami pod adresem burmistrza. Skandowali "Nie podporządkujemy się!".

Mieli żółte gwiazdy Dawida

"Inni posunęli się do skrajności. Mieli żółte gwiazdy Dawida, aby porównać wymóg szczepień do prześladowań Żydów przez nazistowskie Niemcy" – zauważyła nowojorska gazeta.

Cytowała też demonstrantów podkreślających, że służący w sytuacjach kryzysowych, jak huragan Sandy, czy śnieżyce, są teraz zagrożeni utratą środków do życia.

 

ZOBACZ: Włochy. Wielotysięczne protesty w wielu miastach. "Naszą przepustką jest konstytucja"

 

- Dlaczego jesteśmy przekupywani i zmuszani do przyjmowania szczepień. (...) Nie jesteśmy teraz, ani nigdy nie byliśmy zagrożeniem dla zdrowia publicznego – powiedziała strażaczka Sofia Medina kiedy tłum dotarł pod ratusz.

Bonus w wysokości 500 dolarów

W ramach zachęty pracownicy, którzy zgodzą się zaszczepić, dostają bonus w wysokości 500 dolarów.

 

Ze względu na braki kadrowe w zakładzie karnym Rikers Island funkcjonariusze służby więziennej mają czas do 1 grudnia, aby przyjąć pierwszy zastrzyk.

 

- Burmistrz de Blasio chce nas odmalować jako niemoralnych, niebezpiecznych i stanowiących zagrożenie dla społeczeństwa. Chcemy was mieszkańców miasta wciąż chronić – przytacza "NYP" wypowiedź strażaka Paula Schweita.

Tysiące z nich straci pracę

Cytuje też nie wymienionych z nazwisk policjantów podkreślających, że tysiące z nich straci pracę. Wyrażali obawę, że nie zastąpią ich odpowiedni ludzie.

 

Protest przeciwko nowej polityce ratusza nastąpił po tym, gdy de Blasio ogłosił w minioną środę, że wymóg pozwalający na wybór: "test lub zastrzyk" został zastąpiony obowiązkiem szczepień.

 

Wcześniej tylko pracownicy Departamentu Edukacji i miejskiej służby zdrowia byli zobligowani do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi.

rsr / PAP / abc 7
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie