Wichury nad Polską. Cztery osoby nie żyją, kilka jest rannych

Polska
Wichury nad Polską. Cztery osoby nie żyją, kilka jest rannych
PAP/Marcin Bielecki
Strażacy usuwają powalone drzewo

Wichury, które przechodzą w czwartek nad Polską, spowodowały znaczne straty. Strażacy interweniowali ponad 3,2 tys. razy. Najgorsza sytuacja jest w woj. dolnośląskim - to tam zginęły cztery osoby. W woj. zachodniopomorskim pociąg osobowy uderzył w drzewo, które wiatr powalił na tory.

IMGW wydał w czwartek po południu ostrzeżenia przed silnym wiatrem dla niemal całego kraju. 

 

Na terenie pięciu województw ostrzeżenia mają drugi stopień: w północno-zachodniej części woj. lubuskiego i wielkopolskiego, w woj. zachodniopomorskim oraz na północy woj. pomorskiego i woj. warmińsko-mazurskiego. Według prognoz średnia prędkość wiatru wyniesie tam ok. 30-50 km/h, a w porywach osiągać będzie ponad 100 km/h.

 

W pozostałych województwach wydane alerty mają niższy, pierwszy stopień. Tam porywy wiatru mogą osiągać ok. 90 km/h.

 

 

W związku silnym wiatrem straż pożarna odnotowała ponad 3,2 tys. interwencji. Najwięcej w woj. dolnośląskim (952), wielkopolskim (684), lubuskim (498), zachodniopomorskim (464) i kujawsko-pomorskim (211).

Cztery ofiary wichur

Jak poinformowała Magdalena Cwynar z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkie PSP we Wrocławiu, najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach legnickim, bolesławieckim, lwóweckim i karkonoskim. - Tam mam bardzo dużo interwencji to powalone drzewa, zerwane trakcje i zerwane dachy. Łącznie w regionie do tej pory odnotowaliśmy ponad 1,1 tys. interwencji - powiedziała strażak, zaznaczając, że sytuacja jest bardzo dynamiczna.

 

Warunki atmosferyczne przyczyniły się do śmierci czterech osób. W miejscowości Rusko na drodze krajowej nr 5 w wyniku porywistego wiatru dachował samochód dostawczy. Zginął jego kierowca.

 

ZOBACZ: Burza piaskowa w Wielkopolsce

 

W Siechnicach zawaliła się ściana budynku, ciężko raniąc robotnika. Mężczyzna zginął na miejscu. Do zawalenia się ściany budynku doszło też we Wrocławiu. Tu nikt nie ucierpiał.

 

- Groźne zdarzenie mieliśmy też w Trzebnicy. Przed autobus przewożący dzieci spadł konar; na szczęście nie ma osób poszkodowanych - powiedziała Cwynar.

 

Z kolei we Wrocławiu drzewo zawaliło się na samochód. Zginęły dwie osoby nim podróżujące. Łącznie rannych zostało sześć osób, z czego dwóch to ratownicy PSP - jedna osoba w zachodniopomorskim, jedna w lubuskim a cztery na Dolnym Śląsku.

 

W woj. opolskim drzewo spadło na dźwig

W województwie opolskim silny wiatr daje o sobie znać we wszystkich powiatach regionu. Opolska Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej do godziny 14:40 otrzymała około 50 wezwań związanych ze szkodami wywołanymi przez wichury. Głównie są to prośby o interwencję przy konarach drzew, które powodują zagrożenie dla użytkowników dróg.

 

ZOBACZ: Filipiny. Co najmniej 19 ofiar śmiertelnych tropikalnej burzy na Filipinach

 

Jak powiedział dyżurny KW PSP w Opolu, w Paczkowie strażacy zostali wezwani do pomocy przy uwolnieniu operatora dźwigu, na który spadło przewrócone wiatrem drzewo. Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala. W powiecie namysłowskim wiatr uszkodził okno w szkole. Do stanowiska dowodzenia KW PSP w Opolu przez cały czas napływają kolejne informacje o szkodach wyrządzonych przez wiatr. Na terenie województwa obowiązuje ostrzeżenie przed silnym wiatrem. 

Woj. warmińsko-mazurskie - wiatr uszkodził dachy

Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie powiedział, że wichura nadciągnęła od zachodu i tam odnotowano pierwsze uszkodzenia budynków. Silny wiatr uszkodził dachy m.in. powiecie Iławskim, w Lubawie i dwóch miejscowościach pod Nowym Miastem Lubawskim - w Bratianie i Bałdówki Małe.

 

W Olsztynie powalone silnym wiatrem drzewa spadły na cztery auta (nikt nie ucierpiał), drzewo spadło też na garaż przy ul. Zientary-Malewskiej. W dzielnicy Dajtki silny podmuch uszkodził dach na domu pomocy społecznej przy ul. Brzozowej. Uszkodzeniu uległ dach budynku przy ul. Cementowej.

 

Silny wiatr zerwał liście z drzew, połamane gałęzie tarasują wiele osiedlowych chodników, czy alejek w parkach, na chodnikach jest mokro i ślisko.

Silny wiatr w Lubuskiem

W woj. lubuskim strażacy przyjęli od rana ponad 700 zgłoszeń dotyczących skutków silnego wiatru. Większość z nich dotyczy powalonych drzew i połamanych konarów. Nikt nie został poważnie ranny - poinformował oficer dyżurny lubuskiej PSP.

 

Jak przekazała rzeczniczka spółki Enea Operator Danuta Tabaka, przed południem w woj. lubuskim około 90 tys. odbiorców nie miało dostaw prądu z powodu awarii związanych z silnym wiatrem. Dodała, że są one usuwane na bieżąco.

 

 

Zgłoszenia dotyczą przewróconych przez wiatr drzew i zerwanych konarów leżących na ulicach i drogach. W dwóch przypadkach zostały uszkodzone samochody, m.in. przy ul. Teatralnej w Gorzowie, gdzie drzewo uszkodziło trzy zaparkowane pojazdy.

 

Arkadiusz Kaniak z Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze przekazał, że w powiecie i mieście strażacy przyjęli ok. 30 zgłoszeń o powalonych przez wiatr drzewach, w dwóch przypadkach zostały uszkodzone samochody.

 

Zgodnie z ostrzeżeniem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej silny wiatr ma występować w woj. lubuskim do godzin wieczornych, w czwartek (21 października b.). W północnej części regionu wiatr może osiągać w porywach do 100 km/h, natomiast w południowej do 90 km/h.

 

Przed południem najsilniejsze porywy wiatru - 83 km/h - były zanotowane w Słubicach - przekazał dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gorzowie Wlkp.

Ciężarówka zmieciona z drogi

Lubuscy Łowcy Burz poinformowali, że na trasie Bolesławiec-Legnica w woj. dolnośląskim silny wiatr zmiótł z drogi ciężarówkę z naczepami. W wyniku wichur w tym regionie siedem osób odniosło obrażenia. To w większości również wypadki komunikacyjne - uderzenie konaru w pojazd lub najechanie na powalone drzewo.

 

Do tej pory strażacy w związku z warunkami atmosferycznymi interweniowali na Dolnym Śląsku ponad 1,6 razy.

 

 

Z kolei w okolicach Wolsztyna w woj. wielkopolskim wiatr wzbił w powietrze piasek znacznie ograniczając widoczność na drogach.

 

Wichury na Podkarpaciu

Na Podkarpaciu w ciągu ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków silnych podmuchów wiatru już ponad 50 razy. - Na szczęście nic nikomu się nie stało - powiedział w czwartek rzecznik podkarpackiej PSP brygadier Marcin Betleja.

 

- Nasze interwencje polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów oraz drzew powalonych na jezdnie, chodniki i posesje - wyjaśnił Betleja.

 

Jak zaznaczył, najwięcej interwencji odnotowano powiatach: krośnieńskim, sanockim, ropczycko-sędziszowskim i rzeszowskim. - Na szczęście nic nikomu się nie stało. Nikt nie został ranny - dodał.

 

ZOBACZ: Silny wiatr w całej Polsce. Ostrzeżenia IMGW i alert RCB

 

Rzecznik podkarpackiej straży pożarnej zaapelował o ostrożność.

 

- Pamiętajmy, żeby pozamykać w domach drzwi i okna. Z balkonów i tarasów pousuwajmy także przedmioty, które zdmuchnięte podmuchem wiatru mogą zrobić komuś krzywdę - przypomniał.

 

Unikajmy - podkreślił rzecznik - "wchodzenia na zadrzewione tereny". - Nie wchodźmy do parków, lasów. Pamiętajmy, aby nie parkować samochodów pod drzewami lub reklamami wielkopowierzchniowymi - dodał brygadier Betleja.

Poszkodowani w Zachodniopomorskiem

Ponad 560 razy wyjeżdżali od rana zachodniopomorscy strażacy do interwencji związanych z silnym wiatrem - poinformował po południu rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak.

 

Najwięcej interwencji było w powiatach gryfińskim - 56, myśliborskim - 54, stargardzkim - 43 i goleniowskim - 42.

 

ZOBACZ: Wichury w Zachodniopomorskiem. Pociąg osobowy uderzył w drzewo, które spadło na tory

 

Strażacy wyjeżdżają głównie do powalonych drzew i złamanych gałęzi, kilka osób zostało poszkodowanych. W Gryfinie, po tym, jak drzewo spadło na samochód, ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala. Poszkodowanych zostało także trzech pasażerów pociągu, który zderzył się z drzewem powalonym na tory w pobliżu Gryfic.

 

Również w powiecie gryfińskim, w miejscowości Stołeczna, wiatr zerwał dach z budynku sali gimnastycznej. Nie ma poszkodowanych. 

 

 

IMGW wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed silnym wiatrem dla całego województwa zachodniopomorskiego. Wiatr może osiągać prędkość w porywach do 100 km/h, a w pasie nadmorskim do 110 km/h. Ostrzeżenie obowiązuje do piątkowego poranka.

Utrudnienia w kursach pociągów

Jak poinformowały w czwartkowym komunikacie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., drzewa powalone na tory przez silny wiatr na terenach województw zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, dolnośląskiego i opolskiego utrudniają przejazd pociągów. Zmiany w komunikacji występują m.in. na liniach Węgliniec - Jelenia Góra, Szklarska Poręba - Jelenia Góra, Legnica - Rudna Gwizdanów, Szczecin - Reptowo, Szczecin - Kostrzyn. We wszystkich lokalizacjach służby techniczne PLK usuwają drzewa.

 

- Do godziny 14 stwierdzono 13 przypadków zmian w komunikacji. W Opolu, Poznaniu i we Wrocławiu powołane zostały specjalne zespoły składające się z przedstawicieli PLK i przewoźników, które nadzorują ruch kolejowy w regionach - powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK S.A.

 

Dodał, że służby dyżurne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. na bieżąco śledzą komunikaty pogodowe. - W stałej gotowości jest ponad 160 zespołów szybkiego usuwania usterek. PLK są w kontakcie z przewoźnikami, by w przypadku wystąpienia zmian na sieci prowadzić sprawną komunikację - zaznaczył.

 

Dodał, że pociągi kierowane są trasami zmienionymi, a - jeżeli sytuacja tego wymaga - przewoźnicy organizują komunikację zastępczą.

 

- Podróżni w pociągach zatrzymanych na stacjach są informowani o sytuacji i możliwościach dalszych podróży - przekazano.

Sztorm na Bałtyku

Sztorm na Bałtyku uspokoił się, ale chwilowo. Wkrótce wiatr ma przybrać na sile - przekazał w czwartek rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. Według ostrzeżenia IMGW, ma wiać w porywach nawet do 11 stopni w skali Beauforta.

 

Jak przekazał Walijewski, w nocy wiatr na Bałtyku wiał w porywach do 25 m/s (10 st. w skali Beauforta - red.), obecnie sytuacja nieco się uspokoiła - wiatr w porywach osiąga prędkość do 12 m/s (6 st. B).

 

Rzecznik dodał, że sztorm ma wkrótce przybrać na sile, ale "nie będzie spektakularny", wieje wiatr odlądowy - fale są widoczne, ale przy brzegu nie będą bardzo wysokie.

 

IMGW wydał ostrzeżenie przed silnym sztormem, wiatr na Bałtyku będzie wiał z siłą od 7 do 8, a przejściowo w porywach nawet do 10 stopni w skali Beauforta w części zachodniej i 11 st. B w częściach południowej i południowo-wschodniej. Prognozowany jest też przelotny deszcz, a miejscami burze. 

dk/bas/ac / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie