Włochy. Chaos po wprowadzeniu przepustki Covid-19 w miejscach pracy. Zaczyna brakować testów

Świat
Włochy. Chaos po wprowadzeniu przepustki Covid-19 w miejscach pracy. Zaczyna brakować testów
PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI
Włosi, którzy nie chcą się szczepić masowo ruszyli do aptek po testy, aby móc wejść do pracy.

Przed aptekami we Włoszech ustawiają się długie kolejki do testów na obecność koronawirusa. To efekt wejścia w życie obowiązku posiadania przepustki Covid-19 we wszystkich miejscach pracy. Obecnie badają się głównie osoby niezaszczepione. Testów zaczyna brakować.

Po tym, gdy w piątek padł rekord dzienny wykonanych badań - ponad pół miliona - w niedzielę do nielicznych otwartych aptek w kraju w długich kolejkach ustawili się ci, którzy potrzebowali negatywnego wyniku szybkiego testu, by z tzw. Green Pass móc wejść do pracy.

 

ZOBACZ: Włochy. Wielotysięczne protesty w wielu miastach. "Naszą przepustką jest konstytucja"

 

Dziennik "La Stampa" zauważa, że w niedzielę podczas drugiej tury wyborów samorządowych nie było kolejek do lokali wyborczych, ale do aptek.

Jak dodaje, w regionie Piemont wykonano tego dnia 52 tysiące badań, ponad dwa razy więcej, niż wynosiła wcześniej ich średnia.

Kolejki na ponad 200 osób

W niektórych miejscach w Turynie testy skończyły się już po kilku godzinach. W kolejkach stało po ponad 200 osób. Przed niektórymi punktami, gdzie zgromadziły się tłumy oczekujących, interweniowała policja, by przywrócić porządek.

 

ZOBACZ: Włochy. Przepustki sanitarne we wszystkich miejscach pracy. Media ostrzegają przed chaosem

 

W części aptek przyjmowane są zapisy na testy, by nie dopuścić do chaosu.

 

Podobny szturm zanotowano w innych miastach.

100 milionów przepustek

Gazeta podkreśla, że odkąd latem zaczęła obowiązywać przepustka Covid-19, we Włoszech wydano ich ponad 100 milionów.

 

Zaszczepionych w pełni jest 81 procent ludności kraju w wieku powyżej 12 lat.

 

Dziennik "La Repubblica" odnotowuje, że w pierwszych dniach obowiązywania Green Pass w pracy znów wzrosła liczba szczepień. Zgłaszają się na nie ci, którzy nie chcą robić testów dwa-trzy razy w tygodniu i wydawać na nie pieniędzy. Wymóg przepustki zaczął działać jak bodziec zachęcający do szczepień - zauważono.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie