SG: dwie duże grupy migrantów próbowały siłą dostać się do Polski

W ostatnich trzech dniach zanotowano rekordowe próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska Dodała, że dwie duże grupy migrantów próbowały siłowo sforsować granicę. - Na granicę polsko-białoruską zostanie skierowanych więcej żołnierzy - powiedziała.
Rzeczniczka SG podczas konferencji prasowej w poniedziałek powiedziała, że w weekend doszło do rekordowej liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy. - W sobotę mieliśmy rekord, jeżeli chodzi o próby nielegalnego przekroczenia granicy, bo było ich ponad 700. Przez trzy dni było prawie 2 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy - mówiła.
ZOBACZ: Straż Graniczna: kolejne strzały przy granicy Polski z Białorusią
Dodała, że zatrzymano też 15 osób pomagających w nielegalnym przedostaniu się do Polski.
Dwie duże grupy próbowały sforsować granicę
Michalska poinformowała też, że SG umieściła na Twitterze nagranie z "próby siłowego przekroczenia granicy". - Są to zdarzenia niezwykle ciężkie dla funkcjonariuszy SG i żołnierzy WP. Wygląda to wprost tak, że na patrol funkcjonariuszy i żołnierzy naciera grupa 90 osób lub 130 forsując zapory techniczne i próbując siłą wedrzeć się do Polski - powiedziała rzeczniczka.
ZOBACZ: Migranci na granicy. Wstrzymano loty z Iraku na Białoruś
Część osób przedostała się przez granicę, jednak funkcjonariuszom SG pomogły patrole, które były nieopodal. Żadna z zatrzymanych osób nie deklarowała chęci ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce. Wszystkie zostały zawrócone za granicę.
- Naszym przeciwnikiem są białoruskie służby ochrony granicy – podkreśliła rzecznik. Białoruscy pogranicznicy doskonale znają ten odcinek granicy, wiedzą gdzie najłatwiej ją przekroczyć. Ponadto obserwują polskich funkcjonariuszy i znają ich położenie. Dzięki temu mogą kierować nielegalnych migrantów w odpowiednie miejsca.
Ponad 1,5 tys. osób w ośrodkach dla cudzoziemców
Michalska poinformowała przy tym, że obecnie w ośrodkach dla cudzoziemców przebywają 1534 osoby. - W szpitalach jest 19 osób, 6 osób to dzieci. Jeżeli chodzi o dzieci, to są zapalenia płuc, jedno dziecko z porażeniem mózgowym, przeziębienia, wyziębienia - wskazała.
Czytaj więcej