"Interwencja": znęcał się nad niepełnosprawnym intelektualnie. Napastnik chodzi wolny

Polska
"Interwencja": znęcał się nad niepełnosprawnym intelektualnie. Napastnik chodzi wolny
Interwencja
Szokujące nagrania. 13-latek dotkliwie pobił dzieci

Szokujące sceny w Świnoujściu. W połowie września 13-latek dotkliwie pobił dwóch chłopców. Jeden z nich był niepełnosprawny intelektualnie. Oprawca miał bić go przez dłuższy czas, tak że chłopak ledwo dał radę wrócić do domu. Miał połamane żebra i obrzęk płuc. Całe zdarzenie było rejestrowane przez inne dzieci, a nagrania trafiły do redakcji "Interwencji".

18 września w Świnoujściu doszło do makabrycznych wydarzeń. 13-latek dotkliwie pobił dwóch chłopców. Jeden z nich był niepełnosprawny intelektualnie.

 

- Znęcał się nad nim przez dwie godziny. Przez dwie godziny mogło tam dojść do tragedii – mówi Ewelina Herman, mieszkanka Świnoujścia.

 

- Moja córka przybiegła do domu w stanie rozpaczliwym. Pomyślałam, że po prostu coś jej się stało. Pokazała mi filmik z zajścia. Nie mogłam dopatrzeć się twarzy tych dzieci, nie wiedziałam czyje to dzieci, więc filmik od razu wrzuciłam na Facebooka. Okazało się, że jedno dziecko jest synem mojej koleżanki, a drugi chłopiec jest dzieckiem głęboko upośledzonym – dodaje pani Ewelina.

 

ZOBACZ: Zbiera na leczenie dzieci, odwdzięczając się przetworami. Sanepid chce ją ukarać

 

– Informacja dotarła do mnie przez znajomych w Świnoujściu, którzy dostali ten filmik od jednego z dzieci. Filmik mną wstrząsnął. Dzieci nic nie powiedziały, bo się bały. Prawdopodobnie była wymiana zdań między jednym a drugim, w pewnym momencie tamten podszedł, uderzył go raz, drugi, trzeci. Mój syn prosił, żeby go zostawił, żeby go nie dotykał, o pomoc krzyczał wprost, piszczał, no ale niestety nie było nikogo chętnego, kto by udzielił mu pomocy - mówi pani Agnieszka, mama pobitego chłopca.

Napastnik chodzi wolny

Kobieta nie chce pokazywać twarzy. Tłumaczy, że Świnoujście to małe miasto, a napastnik chodzi wolny. - Uczęszcza normalnie do szkoły w Świnoujściu. Dzieci go znają, bo nieraz były przepychanki – dodaje.

 

- Eryk został pobity, miał zbite płuca. Kolega był przy nim, to go do autobusu wsadził. Eryk do domu wrócił na czworaka, nie miał jak oddychać ani nawet stanąć na nogi. Rozmawiałam z tym chłopakiem (sprawcą pobicia), pytałam, dlaczego go uderzył, to mówił, że bez powodu – zaznacza pani Marlena, siostra pobitego.

 

ZOBACZ: Proces tzw. kanibali z Łaska. Robert M. usłyszał wyrok 25 lat więzienia

 

"Interwencji" również udało się dotrzeć do 13-letniego sprawcy pobicia. Twierdzi, że nie wiedział, że jedna z ofiar jest niepełnosprawna. - Byłem u policji i tyle. Źle się czuję z tym... Nie chciałem tego zrobić, ale dużo się stało, dużo mi dokuczali. Ja też jestem winny, ale to nie jest tak, że tylko ja. Nie biłem nikogo za nic – mówi.

 

Rodzice pobitych o wszystkim zawiadomili policję, która jak na razie jedynie przesłuchała napastnika. Sprawą ma zająć się sąd rodzinny, jednak agresywny 13-latek jest wciąż na wolności.

msl / Interwencja
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie