Sejm. Posłowie opozycji są za możliwością weryfikacji zaszczepienia studentów

Polska
Sejm. Posłowie opozycji są za możliwością weryfikacji zaszczepienia studentów
Pixabay/Kamyq

MEiN powinno zachęcać studentów do szczepień, a uczelnie mieć możliwość weryfikacji zaszczepienia studentów - przekonywali w czwartek w Sejmie posłowie opozycji. Według przedstawicieli resortu przywilej sprawdzenia szczepienia mogą dać tylko zmiany systemowe na poziomie ustawy.

W piątek 1 października rozpocznie się nowy rok akademicki 2021/2022. W przeddzień jego inauguracji odbyło się posiedzenie sejmowej podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego. Rozmawiano o organizacji nowego roku akademickiego i o wypracowanych rozwiązaniach w razie wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego.

 

ZOBACZ: MEiN: stacjonarnie pracuje 98,7 proc. szkół i 99,8 proc. przedszkoli

 

Dyrektor departamentu szkolnictwa wyższego w MEiN Marcin Czaja przekazał na posiedzeniu podkomisji, że od początku epidemii resort ściśle współpracuje ze środowiskami akademickimi i z KRASP.

 

- System szkolnictwa wyższego cechuje duża autonomia uczelni, a więc jest większa odpowiedzialność rektorów za to, co dzieje się na uczelniach. Natomiast Ministerstwo Edukacji i Nauki ma, w moim przekonaniu, narzędzia, aby rozwiązywać problemy uczelni, które sygnalizują - podkreślił.

Ministerstwo opublikowało wytyczne

Czaja przypomniał, że MEiN opublikowało wytyczne dotyczące bezpiecznego funkcjonowania uczelni i innych podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki w czasie epidemii koronawirusa. Według niego są one podobne do tych z roku akademickiego 2020/2021.

 

Dyrektor departamentu szkolnictwa wyższego przekazał podczas posiedzenia podkomisji, że resort zwrócił się w lipcu do ośmiu ambasad państw Unii Europejskiej z prośbą o przedstawienie założeń dotyczących organizacji roku akademickiego w tych państwach.

 

- Wynikało z nich, że władze krajów będą zmierzały do przywracania w miarę możliwości kształcenia stacjonarnego na uczelniach - zaznaczył Czaja.

Certyfikaty a RODO

Wskazał przy tym, że na większości polskich uczelni następuje odejście od stacjonarnych wykładów, a ćwiczenia i laboratoria mają odbywać się w formie tradycyjnej.

 

ZOBACZ: Resort zdrowia ostrzega przed fałszywymi certyfikatami szczepień przeciwko koronawirusowi

 

Posłanka KO, wiceszefowa podkomisji Barbara Nowacka pytała podczas posiedzenia o kwestię szczepień na uczelniach. Jej zdaniem duża część studentów jest niezaszczepiona, co może powodować problemy z organizacją studiów czy kwaterowaniem w akademikach.

 

- Uczelnie nie mogą za bardzo sprawdzać zaszczepienia, bo w momencie, kiedy czytane są kody QR, wchodzi RODO. Jak MEiN widzi możliwość rozwiązania tego problemu? Jak planuje zachęcać studentów do szczepień - pytała Nowacka.

"Młodzi ludzie chorują na COVID-19 bardzo łagodnie"

Na wypowiedź Nowackiej zareagował poseł PiS Zbigniew Dolata. Jego zdaniem decyzja o szczepieniach łamie autonomię uczelni.

 

- Młodzi ludzie chorują na COVID-19 bardzo łagodnie, a zaszczepieni nie stanowią zagrożenia dla niezaszczepionych. Nie jestem za tym, żeby o szczepieniach decydowało MEiN, tylko uczelnie. Ale też nie chciałbym, żeby uczelnie zachęcały lub zniechęcały do szczepień. Jest to łamanie zasady wolności uczelni - powiedział Dolata.

 

Poseł PiS ocenił, że nie należy zmuszać do szczepień. "Trzeba szanować wolność innych ludzi. Zostawmy wolność wspólnoty akademickiej" – zaznaczył Dolata.

 

ZOBACZ: W. Brytania. Rząd rezygnuje z wprowadzania certyfikatów covidowych w Anglii

 

Skrytykowała go posłanka KO Katarzyna Lubnauer, mówiąc, że niezaszczepieni studenci stanowią zagrożenie na sali wykładowej lub w akademikach. Zwracała też uwagę na to, że młodzi ludzie często nie noszą maseczek.

 

- Są ludzie, którzy nie mogą się zaszczepić, są podatni na zachorowanie przez to, że mają słabą odporność, a są takie osoby wśród młodych. Jeśli chcemy mieć pewność, że ten rok nie zakończy się kolejnym lockdownem, trzeba zacząć zachęcać studentów do szczepień - przekonywała Lubnauer.

"Tylko ustawa by na to pozwoliła"

Marcin Czaja w odpowiedzi na pytania posłów zaznaczył, że kwestia weryfikacji zaszczepienia czy testu na obecność COVID-19 nie są narzędziem specyficznym dla szkolnictwa wyższego, ale rozwiązaniem systemowym dla całego kraju.

 

- Jeśli pracodawca nie ma możliwości weryfikacji szczepienia, to rektor też nie będzie miał takiej możliwości. Wyłącznie przepisy ustawowe by na to pozwalały. Z kolei kwestia zachęcania do szczepień i jego propagowanie jest na poziomie ministerstwa podejmowane - podkreślił Czaja.

 

ZOBACZ: Dzieci przy granicy. Szymon Hołownia: to możliwe, by Polska była bezpieczna i ich nie torturowała

 

Posłowie opozycji wskazywali podczas posiedzenia na problem przerzucania kosztów nauczania w czasie epidemii COVID-19 na pracowników naukowych. Zdaniem Czai "jest to problem natury systemowej".

Krytyka zdalnych wykładów

Obecni na posiedzeniu przedstawiciele środowiska akademickiego skrytykowali zdalne prowadzenie wykładów. - Jak ktoś uważa, że można prowadzić wykłady zdalnie, to nie potrafi prowadzić wykładu - wskazywali.

 

- W pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie jest to dobra formuła kształcenia, jeśli mówimy o zajęciach kształtujących formę praktyczną, m.in. studia medyczne. Natomiast musimy mieć świadomość, że nie mamy wpływu do końca na sytuację, w której jesteśmy. Nie jest to rozwiązanie doskonałe, ale rozwiązanie lepsze niż zamknięcie uczelni na cztery spusty - powiedział Czaja.

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie