Rosja. Zabił pedofila, który wykorzystywał jego córkę. Mieszkańcy bronią mordercy

Świat
Rosja. Zabił pedofila, który wykorzystywał jego córkę. Mieszkańcy bronią mordercy
Олег Свиридов/vk.com
Wiaczesław M. i Oleg Swiridow

Rosjanin Wiaczesław M. podczas spotkania ze Olegiem Swiridowem zwracał uwagę na to, że jego przyjaciel często zagląda to telefonu. Gdy Swiridow zasnął, jego towarzysz odblokował urządzenie i znalazł na nim pedofilskie treści. Na jednym z nagrań M. rozpoznał swoją własną córkę. Kilka dni później, ciało pedofila znaleziono w lesie. Mordercę, ojca wykorzystywanego dziecka, uznano za bohatera.

Szczegóły wydarzeń z rosyjskiego regionu Samara opisuje Gazeta.ru 32-letni Oleg i 34-letni Wiaczesław byli przyjaciółmi ze wsi Pribrezny w regionie Samara. W przeszłości Oleg miał wielokrotnie opiekować się dziećmi Wiaczesława i okolicznych mieszkańców.

 

ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii zajmie się sprawą trenera ze szkoły sportowej w Łomiankach

 

Pod koniec sierpnia Oleg pomagał przyjacielowi wnieść szafę do mieszkania. Mężczyźni wykorzystali okazję i zaczęli spożywać alkohol. W pewnym momencie Wiaczesław zwrócił uwagę, że jego przyjaciel jest "zapatrzony w telefon", co wydało mu się podejrzane. Gdy tylko Oleg zasnął, Mieczysław sprawdził pliki na urządzeniu. Na jednym z nagrań rozpoznał swoją 8-letnią córkę - dziecko było wykorzystywane seksualnie przez Swiridowa.

Był szybszy od policji

"Wiaczesław zaatakował gwałciciela, zaczął go bić i chwycił za nóż. Obu mężczyzn rozdzielili sąsiedzi, którzy przybiegli do mieszkania. Oleg uciekł, zostawiając telefon. Wiaczesław znalazł na nim kolejne filmy w tym jeden z 2016 r., na którym Swiridow wykorzystał córkę swojego byłego współlokatora" - relacjonuje gazeta.ru.

 

Wiaczesław M. powiadomił rodziców drugiego wykorzystywanego dziecka. Wspólnie zgłosili sprawę na policję, a za pedofilem wysłano list gończy. Z ustaleń "The Sun" wynika, że Swiridow miał też wykorzystywać córkę swojej byłej partnerki.

 

Poszukiwania podejrzanego trwały kilka dni. Swój nieoczekiwany finał miały w ostatni czwartek, 2 września. Ciało Olega, przysypane ziemią, zostało znaleziono w lesie, niedaleko sąsiedniej wioski. Ktoś zadał mu kilka ciosów nożem.

"Bronił córki i dzieci"

Z ustaleń rosyjskich mediów wynika, że do zabicia mężczyzny przyznał się Wiaczesław M., który sam zgłosił się na policję i wskazał miejsce ukrycia ciała. Źródła agencji "RIA Novosti" podają, że mężczyzna nie zgadza się jednak z zarzutami o morderstwo, tłumacząc, że Swiridow "sam nadział mu się na nóż".

 

ZOBACZ: 6 lat więzienia za wykorzystywanie seksualne kilkuletniej dziewczynki. Były policjant skazany

 

Po stronie Wiaczesława M. stanęła lokalna społeczność i internauci. W rozmowie z mediami mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości twierdzą, że mężczyzna nie jest mordercą, a jedynie "bronił swojej córki i innych dzieci".

 

"Wszyscy są po jego stronie" - piszą internauci. Działania Wiaczesława M. poprała również znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna Ksienija Sobczak. - Wszyscy rodzice wspierają mordercę pedofila - zapewniła.

 

"The Sun" podaje, że Wiaczesław M. czeka na postawienie zarzutów w areszcie domowym. Taką decyzję miała podjąć policja z Samary.

bas/ml / Gazeta.ru / The Sun
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie