Hiszpania. Ponad 40 rannych w wypadku promu koło Ibizy

Świat
Hiszpania. Ponad 40 rannych w wypadku promu koło Ibizy
PAP/EPA/Sergio G. Canizares
Prom w pobliżu Ibizy. Zdjęcie ilustracyjne

Ponad 40 osób zostało rannych w efekcie wypadku promu, który wpłynął na mieliznę w pobliżu hiszpańskiej wyspy Ibiza, w archipelagu Balearów. Wśród poszkodowanych jest 10-letni chłopiec, którego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. - Prom najprawdopodobniej płynął zbyt szybko - podał w niedzielę szef akcji ratunkowej Miguel Felix Xicon.

Jak podały władze Balearów, do wypadku doszło wskutek wpłynięcia statku na mieliznę w trakcie nocnego rejsu promu u brzegów popularnej wśród turystów Ibizy. Jednostka osiadła przy wysepce Es Malvins.

 

ZOBACZ: Mediolan: płonie 15-piętrowy wieżowiec, ewakuowano 70 rodzin

 

Według świadków i wstępnych ustaleń śledczych kapitan statku nieznacznie zboczył z kursu, przez co wpłynął na skały niezamieszkanej wysepki Es Malvins koło Ibizy, we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Nie byli pod wpływem używek

Armator promu, niemiecka firma FRS, nie podał przyczyny wypadku. Według Xicona ustalono, iż załoga promu San Gwann nie była pod wpływem alkoholu ani narkotyków.

 

Z szacunków służb medycznych Balearów wynika, że rannych zostało ponad 40 osób. W niedzielę wieczorem 16 z nich wciąż przebywało w szpitalach, głównie na Majorce.

Ściągają prom z mielizny

W najgorszym stanie jest 10-latek, którego w nocy z soboty na niedzielę przetransportowano helikopterem do szpitala na Majorce. Poważnie ranny jest też inny, dorosły pasażer promu.

 

ZOBACZ: Gdynia. Groził wysadzeniem promu. 30-latka zatrzymano

 

"Trasy z portu na Ibizie do różnych miejsc przebiegają tuż obok wysepki, o którą wczoraj o zmierzchu rozbił się prom" - napisał użytkownik Twittera.

 

 

W sumie na promie znajdowało się 35 pasażerów oraz 11 członków załogi.

 

- Rozpoczęto już działania służące ściągnięciu promu z mielizny. Nie ma zagrożenia wyciekiem paliwa - podał Miguel Felix Xicon z regionalnych służb obrony cywilnej.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie