Putin: do ukończenia Nord Stream 2 pozostało 15 km. USA nakłada nowe sankcje na Rosję

Polska
Putin: do ukończenia Nord Stream 2 pozostało 15 km. USA nakłada nowe sankcje na Rosję
Polsat News/ Nord Stream 2 Nordish Film Production
Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły w lipcu we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu dotyczącego gazociągu Nord Stream 2

- Budowa Nord Stream 2 dobiega końca, do ukończenia pozostało 15 kilometrów morskiej części gazociągu - poinformował prezydent Rosji Władimir Putin w piątek po rozmowach na Kremlu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Tymczasem według informacji podanych w piątek przez Agencję Reutera, Departament Stanu USA ogłosił nowe sankcje w związku z Nord Stream 2.

- Pozostało 15 kilometrów na morzu. Można uznać, że ukończenie jest bliskie - powiedział Putin. Oświadczył, że opinie, iż Nord Stream 2 jest projektem politycznym, są próbą wprowadzania w błąd. Argumentował, że gazociąg ten jest krótszy o 2 tys. kilometrów niż trasa przesyłu gazu przez Ukrainę.

 

Na wspólnej konferencji prasowej Merkel powiedziała, że Nord Stream 2 "nie jest dwustronnym projektem rosyjsko-niemieckim, a projektem o charakterze europejskim, dlatego że uczestniczą w nim również inne przedsiębiorstwa z innych krajów".

"Konsumenci nie mają solidniejszego źródła niż gaz rosyjski"

Kanclerz Niemiec, która po wizycie w Rosji odwiedzi 22 sierpnia Kijów, potwierdziła, że rozmawiała z Putinem o rosyjsko-ukraińskim kontrakcie gazowym. Kontrakt ten - mówiła - "może i powinien być przedłużony po roku 2024". Putin zapewnił, iż Rosja "całkowicie wywiąże się ze swych zobowiązań wynikających z kontraktu tranzytowego", również wtedy, gdy Merkel odejdzie ze stanowiska kanclerza Niemiec.

 

Po 2024 roku - kontynuował Putin - Rosja jest gotowa przedłużyć kontrakt z Ukrainą, ale powinna "wiedzieć, na jaki termin i na jaką ilość (gazu - red.)". Oświadczył, że Rosja nie może podpisać kontraktu tranzytowego, "jeśli nie ma kontraktów na dostawę dla odbiorców w Europie". Tak więc - przekonywał - strona rosyjska "powinna otrzymać odpowiedź od partnerów europejskich".

 

ZOBACZ: Departament Stanu o porozumieniu Nord Stream 2. Konsultowaliśmy się z Polską

 

Zapewniał także, że "niemieccy i europejscy konsumenci nie mają solidniejszego źródła niż gaz rosyjski".

 

Według słów rosyjskiego prezydenta poinformował on Merkel, że na Ukrainie pojawił się projekt ustawy, który - jeśli zostanie przyjęty - oznaczał będzie, że "Ukraina faktycznie w trybie jednostronnym opuszcza proces miński (porozumienia mińskie o uregulowaniu konfliktu w Donbasie - red.)". W projekcie tym - mówił Putin - "wszystko jest sprzeczne z porozumieniami mińskimi".

 

Merkel przyznała, że postęp w rozmowach o konflikcie w Donbasie "nie jest taki, jakim chciałaby go widzieć". Przekonywała jednak, że nie można pozwolić, by format miński "znalazł się w ślepej uliczce".

Koniec budowy w poniedziałek?

Operator rosyjsko-niemieckiego projektu nie chce podać daty, ale mówi, że kończy konstrukcję. Jak informuje Agencja Reutera oraz niemiecki serwis Deutsche Welle, jako datę końca budowy gazociągu podano poniedziałek 23 sierpnia.

 

Szefowie Gazpromu wyrazili nadzieję, że dostarczą przez gazociąg w tym roku ponad pięć i pół miliarda metrów sześciennych gazu. Co oznaczałoby, że pierwsza nitka zacznie działać w październiku.

 

ZOBACZ: Rzecznik prezydenta przyznaje: Rosja wygrała w sprawie Nord Stream 2

 

Budowie rosyjsko-niemieckiego rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina, państwa bałtyckie i USA. Projekt zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu.

 

Sugerowana data zakończenia budowy 23 sierpnia to rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, czyli porozumienia o nieagresji pomiędzy ZSRR a III Rzeszą zawartego w przededniu II Wojny Światowej w sierpniu 1939 roku. Pakt w tajnej klauzuli zawierał także szczegółowy podział terytorium II RP i państw bałtyckich, stąd nazywany bywa IV rozbiorem Polski. 

Sankcje ze strony USA?

Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły w lipcu we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu dotyczącego gazociągu Nord Stream 2. W ramach umowy USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.

 

ZOBACZ: Departament Stanu o porozumieniu Nord Stream 2. Konsultowaliśmy się z Polską

 

"Jeśli Rosja spróbuje użyć energii jako broni lub dokona dalszych aktów agresji przeciwko Ukrainie, Niemcy podejmą działania na poziomie krajowym i będą naciskać na podjęcie skutecznych środków na poziomie europejskim, w tym sankcji, by ograniczyć rosyjskie możliwości importu w sektorze energii" - napisano w jednym z kluczowych postanowień dokumentu.

 

Tymczasem według informacji podanych w piątek przez Agencję Reutera, szef dyplomacji USA Antony Blinken ogłosił w piątek nałożenie sankcji na rosyjski statek i dwóch obywateli Rosji w związku z ich zaangażowaniem w budowę gazociągu Nord Stream 2. Równocześnie Biały Dom opublikował rozporządzenie umożliwiające nałożenie dodatkowych sankcji.

laf/an/pdb / Reuters / Deutsche Welle / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie