Spotkanie zarządu Nowej Lewicy. Zawieszeni członkowie mogą zostać przywróceni

Polska
Spotkanie zarządu Nowej Lewicy. Zawieszeni członkowie mogą zostać przywróceni
Polsat News
Włodzimierz Czarzasty zawiesił kilkoro członków Nowej Lewicy

We wtorek część zawieszonych przez przewodniczącego Włodzimierza Czarzastego członków zarządu Nowej Lewicy może zostać przywrócona - mówią politycy ugrupowania przed zarządem partii. - Wstępne deklaracje i ustalenia były takie, że decyzja o zawieszeniu ma zostać uchylona i mam nadzieję, że skończymy ten wewnętrzny spór o standardy - powiedział we wtorek poseł Tomasz Trela.

W połowie lipca lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił ośmioro polityków będących członkami zarządu jego ugrupowania, w tym sześcioro posłów: Tomasza Trelę, Karolinę Pawliczak, Wiesława Szczepańskiego, Wiesława Buża, Jacka Czerniaka, Bogusława Wontora, a także niebędących posłami Sebastiana Wierzbickiego i Wincentego Elsnera, którzy sprzeciwiali się powołaniu w partii tylko dwóch frakcji po połączeniu z Wiosną. Wcześniej zawieszony został europoseł Marek Balt.

Zarząd bez udziału zawieszonych

Do sprawy zawieszonych członków powróci we wtorek o godz. 19 Zarząd Krajowy Nowej Lewicy. - Jego celem będzie zakończenie całego tego bezsensownego sporu. Zarząd musi rozważyć działanie niektórych członków partii, szczególnie jeżeli chodzi o ich publiczne wypowiedzi, a jakie decyzje zapadną? Zobaczymy na zarządzie - powiedział polityk Nowej Lewicy Dariusz Wieczorek.

 

ZOBACZ: Ministerstwo Finansów chce nowych regulacji dla kasyn. Media: praktycznie monopol

 

Sekretarz generalny partii Marcin Kulasek przyznaje, że część członków najpewniej zostanie przywrócona, a część pozostanie nadal zawieszona, ale nie jest w stanie przewidzieć, jakie ostatecznie decyzje zapadną. Zarząd odbędzie się bez udziału zawieszonych polityków. Spotkali się oni z Czarzastym wcześniej.

 

Poseł Wiesław Szczepański, jeden z zawieszonych, pytany, czy spodziewa się, że jego status się zmieni, przyznał, że ma taką nadzieję. - Niezbadane są wyroki boskie i wyroki sądu, różnie może być, natomiast decyzja należy do przewodniczącego i zarządu, i czekam na nią ze spokojem - powiedział.

 

Wstępne deklaracje i ustalenia były takie, że decyzja o zawieszeniu ma zostać uchylona i mam nadzieję, że skończymy ten wewnętrzny spór o standardy - powiedział poseł Tomasz Trela, jeden z zawieszonych członków zarządu Nowej Lewicy.

Trela: skończmy wewnętrzny spór

Trela pytany na antenie Programu 1 Polskiego Radia, czy spodziewa się po zarządzie odwieszenia, odpowiedział: "Takie były wstępne deklaracje i ustalenia, że ta decyzja o zawieszeniu ma zostać uchylona i mam nadzieję, że skończymy ten wewnętrzny spór o standardy w lewicowej, demokratycznej partii".

 

Przyznał też, że zawieszeni politycy odbyli kilka spotkań za zamkniętymi drzwiami z przewodniczącym partii Włodzimierzem Czarzastym. "Doszliśmy do wniosku, że te dyskusje medialne - zarówno jednej, jak i drugiej strony - nie są dobre i nie powinny mieć miejsca, więc zamykamy ten etap" - powiedział polityk Nowej Lewicy.

 

ZOBACZ: Włodzimierz Czarzasty: za dwa lata będziemy współrządzili

 

Jego zdaniem, Czarzasty sam nie jest zadowolony z decyzji o zawieszaniu członków zarządu partii. "Ale to jest za nami. Ja bym chciał, żebyśmy dzisiaj zakończyli ten etap" - dodał.

 

W połowie lipca lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił ośmioro polityków będących członkami zarządu jego ugrupowania, w tym sześcioro posłów: Tomasza Trelę, Karolinę Pawliczak, Wiesława Szczepańskiego, Wiesława Buża, Jacka Czerniaka, Bogusława Wontora, a także niebędących posłami Sebastiana Wierzbickiego i Wincentego Elsnera, którzy sprzeciwiali się powołaniu w partii tylko dwóch frakcji po połączeniu z Wiosną. Wcześniej zawieszony został europoseł Marek Balt.

Formalne połączenie lewicy

Historia powstania Nowej Lewicy, czyli połączenia SLD i Wiosny, sięga 2019 r. Po wyborach parlamentarnych partie zdecydowały wówczas o zjednoczeniu, a nowe ugrupowanie miało powstać na bazie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, do którego mieli wstąpić członkowie partii Roberta Biedronia.

 

W połowie marca liderzy obu partii – Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń – poinformowali, że Sąd Okręgowy w Warszawie doręczył postanowienie dotyczące Nowej Lewicy "ze stwierdzeniem prawomocności". Decyzja sądu pozwala na zwołanie kongresu, na którym dojdzie do formalnego i ostatecznego połączenia obu partii i wyboru władz Nowej Lewicy.

 

Czarzasty przekazał, że kongres odbędzie się 9 października. Według wcześniejszych uzgodnień ugrupowanie ma mieć dwóch współprzewodniczących, którzy będą szefami swoich frakcji, wywodzącymi się z dawnej Wiosny i dawnego SLD.

pdb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie