Pies "zaplątał się" w pedały. Samochód dachował na autostradzie A4
Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na autostradzie A4 na pasie w kierunku Niemiec niedaleko Zgorzelca. Jeden z dwóch psów przewożonych w samochodzie bmw dostał się między pedały pojazdu, co spowodowało, że kierowca stracił panowanie nad autem i wpadł do rowu. W kolizji nie było poszkodowanych. Kierowca został ukarany mandatem.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na autostradzie A4 na 54 kilometrze w rejonie Zgorzelca (dolnośląskie) na pasie prowadzącym w kierunku granicy państwa.
Pies "zaplątał się" w pedałach
Do zdarzenia doszło na odcinku Legnica - Zgorzelec pomiędzy węzłem Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna Obszar Krzywa a węzłem Krzyżowa na 54 km autostrady A4 - poinformował dyżurny Punktu Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
O godzinie 16:06 zaalarmowane zostały jednostki OSP z Krzyżowej i Różyńca. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali w rowie samochód osobowy bmw. Trzy osoby, które nim podróżowały, wydostały się samodzielnie.
ZOBACZ: Śmiertelny wypadek na S8. Zatrzymano mężczyzn, którzy uciekli z miejsca zdarzenia
Autem podróżowały także dwa psy, którym także nic się nie stało.
Portal istotne.pl podał, że jedno ze zwierząt "zaplątało się między pedałami". Kierujący pojazdem mieszkaniec Kluczborka (woj. opolskie) stracił panowanie nad pojazdem, który znalazł się w rowie.
Dwie godziny utrudnień na A4
Wskutek wypadku zablokowany został jeden pas autostrady. Utrudnienia w tym miejscu trwały dwie godziny - podała GDDKiA. Strażacy wydobyli auto z rowu i postawili na koła przy pomocy specjalistycznego sprzętu ratownictwa drogowego.
ZOBACZ: Żabieniec. Wypadek przy przejeździe kolejowym. Auto wjechało w rogatki i sygnalizację
Policja ukarała kierowcę 400-złotowym mandatem.