Katowice. Uczestnicy marszu sprzeciwiają się polityce rządu w kwestii COVID-19

Polska
Katowice. Uczestnicy marszu sprzeciwiają się polityce rządu w kwestii COVID-19
PAP/Andrzej Grygiel
"Wielki Śląski Marsz Wolności"

Około trzech i pół tysiąca osób uczestniczyło w zorganizowanej w sobotę w Katowicach manifestacji nazwanej przez organizatorów „Wielkim Śląskim Marszem Wolności” – wynika z informacji policji i samorządu. Demonstrację zabezpieczało ponad 500 funkcjonariuszy. Nie doszło do incydentów.

Na czas trwania manifestacji niektóre ulice zostały zamknięte, a ruchem kierowali policjanci z katowickiej drogówki. - Aby zadbać o bezpieczeństwo osób przybyłych na marsz, do służby zostały skierowane liczne siły policji. O bezpieczeństwo zadbali mundurowi z oddziałów prewencji oraz ruchu drogowego, kryminalni i policjanci z zespołu antykonfliktowego. Śląskich policjantów wspierali również koledzy z Małopolski i województwa łódzkiego – podał sierżant sztabowy Łukasz Kloc z katowickiej komendy miejskiej.

 

- Mundurowi natychmiast reagowali na wszelkie sytuacje, które mogły stworzyć jakiekolwiek zagrożenie i nie dopuszczali do eskalacji konfliktów. Podczas marszu nie doszło do żadnych incydentów – dodał policjant.

"Stop segregacji sanitarnej" - wzywają protestujacy

W Katowicach odbył się "Wielki Śląski Marsz Wolności”. Jego uczestnicy są sceptycznie nastawieni do szczepień przeciw COVID-19 i zakazów związanych z pandemią. Uczestnicy wykrzykiwali hasła "Stop segregacji" i "Stop zamykaniu Polaków". - My się nie boimy 4 fali. Czym więcej zabierają, tym mniej mamy do stracenia. Za miskę ryżu nie będziemy żyć - krzyczeli protestujący.

 

W sumie w Katowicach zebrało się siedem grup protestujących. Zebrani nazywają szczepienia "eksperymentem medycznym". - My jesteśmy czwartą falą – krzyczeli.

 

ZOBACZ: Katowice. Rozległe obrażenia przyczyną śmierci 19-latki przejechanej przez autobus

 

Uczestnicy demonstracji, którzy sprzeciwiają się polityce rządu zgromadzili się przed południem przy Pomniku Powstańców Śląskich, później ruszyli ulicami miasta. Na dwóch dużych banerach napisano "Stop segregacji sanitarnej", "Cała Polska zjednoczona". Wielu manifestantów miało w rękach flagi państwowe. Na placu przy pomniku rozwinięto też kilkudziecięciometrową biało-czerwoną flagę, później demonstranci nieśli ją idąc ulicami miasta.

"Uznajemy szczepienia za eksperyment"

- Przyjechali tutaj ludzie z całej Polski. Nie chodzi nam tylko o wolność pandemiczną, ale też gospodarczą. Ostatnio mieliśmy pozamykane firmy. Walczymy też o wolność słowa – powiedział jeden z uczestników zgromadzenia Andrzej Borek.

 

WIDEO: Relacja z "Wielkiego Śląskiego Marszu Wolności" na antenie Polsat News

 

 

- Jesteśmy wolnymi ludźmi i jeżeli będą przeprowadzone badania i polskie władze, lekarze, fachowcy – nie pan Morawiecki – tylko fachowcy zatwierdzą, że jest to lek, za który mogą wziąć odpowiedzialność (...) wtedy jak najbardziej będziemy w inny sposób reagować. Na dzień dzisiejszy uznajemy to za eksperyment - powiedział inny uczestnik demonstracji, pytany o szczepienia.

 

ZOBACZ: Pleszew. Zderzenie na torach. Nie żyje 42-letnia kobieta

 

W tłumie można było dostrzec plakietki z napisem "Fałszywa pandemia". "Zakrzep się", "Międzynarodowy protest przeciw przymusowi szczepień. Chrońmy nasze dzieci" – takie natomiast napisy można było dostrzec na koszulkach. Niektórzy demonstranci mieli t-shirt z napisem "Oto mój paszport covidowy", ilustrowany wyprostowanym środkowym palcem.

 

"Wolna Polska", "Łapy przecz od naszych dzieci", "My jesteśmy czwartą falą" – krzyczeli demonstranci, przy wtórze syren, gwizdków, bębnów i muzyki wydobywającej się z głośników.

"Rząd zabija"

"Trzecia dawka będzie tak samo skuteczna, jak dwie poprzednie" – napisano na trzymanym przez jednego z mężczyzn kartonie. Ktoś na wózku ciągniętym przez rower przywiózł trumnę z napisem "Tu spoczywa dorobek mojego życia". "Rząd zabija. Paraliż służby zdrowia 75000, zgony poszczepienne 1121" – napisano na banerze stylizowanym na znaki ustawiane na niebezpiecznych odcinkach dróg.

 

Marsz zorganizowało kilka organizacji, jednym z nich jest Stowarzyszenie "Polska To My – Sosnowiec", które wśród swoich celów wymienia prowadzenie działalności informacyjnej, promocję zdrowia, upowszechnianie kultury fizycznej, turystyki, edukację społeczną, propagowanie kultury, sztuki, ochronę tradycyjnych wartości oraz ochronę środowiska.

 

ZOBACZ: Motocykliści oddają krew. Przed siedzibą Polsatu stanął specjalny ambulans

 

Podczas konferencji prasowej zapowiadającej marsz organizatorzy deklarowali, że chcą w pokojowy wyrazić niezadowolenie z działań rządu, "stawić opór tyranii, która urodziła się przez ostatnie półtora roku temu" i pokazać, że osób podzielających ich poglądy jest wiele. Jak oświadczyli, to „manifestacja przeciwko bezprawiu”.

"Nieprzymusowy przymus"

Domagają się zaprzestania – jak to określili - "łamania praw człowieka i obywatela", segregacji narodu oraz przedstawienia dowodów medycznych i naukowych dotyczących szczepień przeciwko COVID-19, które "stanowią podstawę tak drastycznych, wyniszczających decyzji". Jak dodają, jeśli te dane nie zostaną pilnie przekazane, żądają ujawnienia "winnych zbrodni przeciwko narodowi polskiemu" oraz ich osądzenia, a także zaprzestania "eksperymentów medycznych i propagowanie mobbingu". Kwestionowali zasadność wprowadzenia w Polsce stanu epidemii, przekonując że prowadzi to do wyniszczenia gospodarki.

 

ZOBACZ: Lubin. Policjanci obezwładnili mężczyznę. Zatrzymany zmarł w szpitalu

 

Według nich, w Polsce ma miejsce segregacja na tych, którzy mogą więcej dzięki szczepieniom i tych, którzy nie przyjęli szczepionki, same szczepienia nazywają "nieprzymusowym przymusem". Protestują też przeciwko obostrzeniom, które miałyby dotyczyć niezaszczepionych.

 

Organizatorzy protestują zarazem przeciwko nazywaniu ich antyszczepionkowcami i przypinaniu im łatki "oszołomów" – jak przekonywali, są za wolnością wyboru i rzetelną informacją, która umożliwia podjęcie właściwych decyzji. Oświadczyli też, że nie popierają ataków na punkty szczepień.

aml/pdb / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie