Apple będzie wykrywał pornografię dziecięcą w iCloud. Eksperci mają obawy

Technologie
Apple będzie wykrywał pornografię dziecięcą w iCloud. Eksperci mają obawy
Karolina Grabowska / Pexels
Apple chce cenzurować tresci związane z pornografią dziecięcą

Gigant technologiczny Apple powiadomił, że zamierza wprowadzić system kontrolujący zdjęcia załadowane w iCloud, żeby wykrywać treści związane z pornografią dziecięcą. Eksperci obawiają się, że to będzie ingerencja w prywatność użytkowników.

System do wykrywania CSAM (skrót od Children Sexual Abuse Material, czyli "treści z wykorzystywaniem seksualnym dzieci") będzie działał poprzez algorytm skanujący zdjęcia wysyłane na iCloud i porównywał z sygnaturami oznaczającym dziecięcą pornografię. Jeżeli zostanie wykryte powiązanie z sygnaturą, obraz będzie przesyłany na "chmurę" (iCloud) z niewidocznym dla użytkownika zgłoszeniem, że wykryto nieodpowiednie treści. Gdy zbierze się ich wystarczająca liczba, w proces zostanie zaangażowany pracownik Apple, który zweryfikuje, czy zdjęcia faktycznie dotyczą pornografii dziecięcej i zawiadomi ewentualnie organy ścigania.

 

Apple uzasadnił w czwartek, że dzięki systemowi zamierza sprostać dwóm wyzwaniom: prośbom organów ścigania o pomoc w powstrzymywaniu wykorzystywania seksualnego dzieci oraz wprowadzaniem praktyk ochrony prywatności i bezpieczeństwa użytkowników.

 

ZOBACZ: Sfilmował ją w intymnej sytuacji. Po 7 latach dowiedziała się, że jest na serwisach z pornografią

 

Reuters zauważył, że niektórzy eksperci ds. prywatności i bezpieczeństwa wyrazili na Twitterze obawy, że system może zostać rozszerzony o ogólne skanowanie smartfonów pod kątem innych zabronionych treści bądź wypowiedzi politycznych.

 

- Bez względu na to, jakie mają długoterminowe plany, Apple wysłało bardzo wyraźny sygnał. Według nich bezpieczeństwem jest budowanie systemów, które skanują telefony użytkowników pod kątem zabronionych treści - ocenił Matther Green, naukowiec z uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. - Nie ma znaczenia, czy okaże się, że w tej kwestii mają rację. To przekroczy granice, rządy zaczną wymagać tego od wszystkich - dodał

pdb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie