Abp Schick: Madagaskar umiera z głodu

Świat
Abp Schick: Madagaskar umiera z głodu
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Wikimedia.org/Z thomas
Madagaskar zmaga się z największą suszą od ćwierćwiecza

Nawet 400 tys. mieszkańcom Madagaskaru grozi śmierć głodowa. Abp Ludwig Schick z Bambergu zaapelował o pomoc. Kraj mierzy się z największą suszą od ćwierćwiecza. Przyczyną kryzysu są niewielkie opady w ostatnich trzech latach i pandemia koronawirusa. - Bez radykalnych działań pomocowych ze strony wspólnoty międzynarodowej w krótkim czasie liczba głodujących się podwoi - ostrzegł Schick.

Abp Ludwig Schick z Bambergu zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o natychmiastową pomoc dla Madagaskaru. Sytuacja jest katastrofalna. Kraj mierzy się z największą suszą od ćwierćwiecza. ONZ ostrzega, że bez natychmiastowej pomocy nawet 400 tys. mieszkańcom wyspy grozi śmierć głodowa.

 

ZOBACZ: Planowali zabić prezydenta? Francuscy żołnierze zatrzymani na Madagaskarze

 

Powodem kryzysu są niewielkie opady w ostatnich trzech latach i pandemia koronawirusa. Według prognoz zły bilans opadów utrzyma się na wyspie aż do października. "Ludzie jedzą owady, liście, korzenie i nasiona zmieszane z błotem. Dzieci na ulicach żebrzą o żywność, zostały z nich już tylko skóra i kości" – napisał abp Schick.

"Czegoś takiego nie widziałam nigdy"

- Zazwyczaj tam, gdzie są dzieci, jest zamieszanie i hałas. Tutaj, choć jest ich wiele, panuje cisza. Kiedy zapytałam dwoje z nich jak się czują, ledwie miały siłę mówić. Czegoś takiego nie widziałam nigdy w ciągu prawie 30 lat mojej pracy – powiedziała Shelley Thakral ze Światowego Programu Żywnościowego.

 

ZOBACZ: Susza jest jak "przewlekła choroba". Ekspert: musimy zmienić swoje nawyki

 

Szczególnie mocno ucierpiało południe kraju, gdzie wysuszona na wiór gleba nie wydaje plonów. Tymczasem większość mieszkańców tej części wyspy jest uzależniona od drobnego rolnictwa napędzanego opadami w porze deszczowej. - W poszukiwaniu żywności wielu porzuca swoje domy i decyduje się na niebezpieczny masz na południe – wyjaśnia arcybiskup Bambergu.

Możliwości finansowe kościelnych agencji nie są wystarczające

Sytuacji próbują zaradzić katolickie organizacje pomocowe z całych Niemiec, w tym Caritas. - Z wyspy płyną do nas coraz bardziej dramatyczne prośby o wsparcie. Niestety możliwości finansowe kościelnych agencji nie pozwalają na zaspokojenie wszystkich potrzeb – wyjaśnia abp Schick i ostrzega, że bez radykalnych działań pomocowych ze strony wspólnoty międzynarodowej w krótkim czasie liczba głodujących się podwoi.

 

Madagaskar jest obecnie jednym z dwóch najbardziej dotkniętych głodem regionów świata. Drugim jest Etiopia, gdzie ponad 400 tys. osobom brakuje żywności w wyniku przedłużającego się konfliktu w Tigraj.

aml/grz / KAI
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie