Słonica wpadła w śmiertelną pułapkę. Konieczna była specjalistyczna akcja ratunkowa

Młoda samica słonia afrykańskiego utknęła w błocie w pobliżu wodopoju. Zwierzę nie miało siły wydostać się z pułapki o własnych siłach. Na pomoc ruszyli ratownicy, którzy uratowali wyczerpaną słonicę.
Słonica utknęła w błocie przy wodopoju w pobliży tamy w hrabstwie Isiolo w Kenii. Zwierzę próbowało wydostać się z błotnistej pułapki, jednak w efekcie zapadało w bagnie coraz bardziej.
Uwięzionego w błotnistej mazi słonia zauważyli okoliczni mieszkańcy, którzy wezwali na pomoc ekologów.
"Była przygnębiona i wyczerpana"
Jednym z członków ekipy ratunkowej był dr Kieran Avery. - Utknęła sama, a jej stado odeszło od tamy - wyjaśnił mężczyzna. - Była wyraźnie przygnębiona i wyczerpana, ale wciąż walczyła, co dawało nam nadzieję - powiedział.
ZOBACZ: Chcieli odstraszyć słonia. Podpalone zwierzę skonało w męczarniach
- Słonie to wspaniałe zwierzęta o ogromnej wrażliwości. Będąc blisko takiego dzikiego osobnika, uświadamiasz sobie, jak są potężne i inteligentne - dodał.
Jak zaznaczył, "aby uwolnić słonia tej wielkości, trzeba mieć odpowiednie narzędzia i doświadczenie".
ZOBACZ: Słonica z Poznania nie żyje. Nie pomogła akcja strażaków
Ratownicy założyli zwierzęciu specjalne pasy, a następnie wyciągnęli je z pułapki przy użyciu traktora. Cała operacja trwała półtorej godziny.
Po wszystkim oswobodzona słonica wróciła do buszu.
- Nie ma nic lepszego niż widok dzikich słoni na wolności i możliwość uwolnienia jednego z nich z nieuniknionej śmiertelnej pułapki - stwierdził dr Kieran Avery.
- Widoku, jak odchodzi z powrotem w dzicz, do której należy, nie da się porównać z niczym innym - dodał.
Czytaj więcej