"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Śmiszek: PiS dopadł syndrom drugiej kadencji

Polska
"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Śmiszek: PiS dopadł syndrom drugiej kadencji
Polsat News
"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii".

- Prawo i Sprawiedliwość dopadł syndrom drugiej kadencji, czyli dekadencji i gnicia. To widać coraz częściej w głosowaniach i w pracach w komisjach. PiS coraz częściej przegrywa głosowania - powiedział Krzysztof Śmiszek (Lewica) w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii". - Zbigniew Girzyński postawił sprawę va banque (...). Jarosław Kaczyński musi się ogarnąć albo zejść ze sceny - dodał.

Pierwszym poruszonym tematem była utrata formalnej większości parlamentarnej przez obóz rządzący. 

Sawicki: Kaczyński zabezpieczył się Kukizem

- Trójka posłów odchodzi, ale Jarosław Kaczyński wcześniej zabezpieczył się na tę możliwość Pawłem Kukizem plus dwa, bo słyszymy już, że pan Tyszka nie jest w tej czwórce. Więc liczbowo się zgadza - komentował Marek Sawicki z PSL. - Ale ja znam Girzyńskiego i wiem, że jest osobą ideową i ufam mu, że skoro odszedł z PiS, to musiał mieć ku temu swoje powody - dodał ludowiec.

 

Krzysztof Śmiszek z Lewicy uważa, że PiS dotykają sytuacje związane z długim utrzymywaniem się przy władzy.

 

- PiS dopadł syndrom drugiej kadencji, czyli dekadencji i gnicia. To widać coraz częściej w głosowaniach i w pracach w komisjach. PiS coraz częściej przegrywa głosowania, posłowie Zjednoczonej Prawicy nie przychodzą na głosowania, każdy rozgląda się, gdzie by tu za dwa lata załapać się na listę - powiedział poseł Lewicy.

 

- Zbigniew Girzyński postawił sprawę va banque, będą powstać kółka, kółeczka, ale moim zdaniem Jarosław Kaczyński musi się ogarnąć albo zejść ze sceny, gdyż Zjednoczona Prawica się sypie - dodał Śmiszek.

 

ZOBACZ: Troje posłów odeszło z PiS. Politycy komentują

 

O widmo przyspieszonych wyborów Bogdan Rymanowski zapytał Bartosza Arłukowicza (PO).

 

- To postępujący upadek ekipy rządzącej. Jarosław Kaczyński musiał negocjować z Gowinem, a teraz będzie musiał negocjować z Giżyńskim. Ten obóz rządzący nie wytrzyma do końca ustawowej kadencji - powiedział poseł PO.

 

- Moim zdaniem część posłów odchodzi ze Zjednoczonej Prawicy, ponieważ obawia się konsekwencji w razie przegrania wyborów, gdyż często musieli popierać decyzje rządu, które są niezgodne z prawem. Ludzie, którzy nie załapali się na pozycje ministerialne, nie chcą jako zwykli posłowie być odpowiedzialni za decyzje Morawieckiego i Kaczyńskiego i w sumie ja się im nie dziwię - stwierdził Arłukowicz.

Fogiel: teorie opozycji bez pokrycia w faktach

Radosław Fogiel stwierdził, że wszystkie teorie, na temat Zjednoczonej Prawicy nie mają poparcia w rzeczywistości a obóz rządzący ma się dobrze co pokaże w nadchodzących głosowaniach.

 

- Podjął decyzję i przykro mi, że jakieś partykularne interesy wzięły górę nad ogólnym dobrem - powiedział wicerzecznik PiS odnosząc się do odejścia Zbigniewa Girzyńskiego i dwojga innych posłów. - Zbigniew Girzyński z pozostałymi posłami podjęli taką decyzję, ich wola - dodał.

 

ZOBACZ: PiS traci większość w Sejmie. Troje posłów odchodzi z klubu PiS

 

- Niedługo mamy kolejne posiedzenie Sejmu i jestem zupełnie spokojny o to, że większość posłów na sali będzie wspierać projekty Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił Fogiel.

 

- To, że klub, być może chwilowo, nie ma 231 posłów, a 229, jest pewnym dyskomfortem, ale nie jest żadną tragedią z naszego punktu widzenia - dodał polityk.

Mentzen: Lewica poprze sprawy gospodarcze

- PiS na pewno będzie miało poparcie na pewno lewicy w kwestii gospodarczych, a z pewnością tych najbardziej na lewo od lewicy. Natomiast mnie nie przekonuje wystąpienie Girzyńskiego - powiedział Sławomir Mentzen (Konfederacja)

 

- W kwestii głosowań, posłowie konfederacji będą rozpatrywać poszczególne ustawy i nie trzeba popierać partii rządzącej, by poprzeć czasem jakąś ustawę - powiedział Mentzen o sposobie, w jaki będzie głosować Konfederacja. 

 

ZOBACZ: Lider PSL: w przyszłym tygodniu Ireneusz Raś ogłosi swoją inicjatywę, która wzmocni Koalicję Polską

 

- Prezydent Andrzej Duda wspiera rząd i dobrze życzy Zjednoczonej Prawicy, wierzy, że program Polski Ład będzie realizowany. My wspieramy rząd, gdyż wspieramy Polski Ład, gdzie również jest zawarty plan prezydenta Dudy, czyli inwestycje w infrastrukturę - stwierdził z kolei Łukasz Rzepecki reprezentujący Kancelarię Prezydenta.

Spór dyplomatyczny na linii Polska-Izrael

- Yair Lapid (Minister Spraw Zagranicznych Izraela) słowami o "hańbie Polski" wystawił świadectwo sam o sobie, bo - jak widać - nie doczytał, na czym to prawo ma polegać. Nowe prawo nie ingeruje w mienie pożydowskie, a reguluje kwestię prawa postępowania administracyjnego w sprawach dawno już podjętych - komentował Marek Sawicki.

 

Według niego to, czego zabrakło z polskiej strony, to komunikacja.

 

ZOBACZ: MSZ wezwało na poniedziałek kierującą ambasadą Izraela w Polsce. Chodzi o nowelizację Kpa

 

- Powinniśmy poinformować partnerów z Izraela i USA, czego przedmiotem ma być nowa ustawa. Jednakże zarzuty stawiane Polsce są niepoważne - dodał Sawicki.

 

Krzysztof Śmiszek z Lewicy uznał, że "to jest bardzo dobra ustawa i reguluje kwestie spadkowe" oraz że "jest po prostu wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku".

"Klęska polskiej dyplomacji" 

- PiS nie poradził sobie z tą ustawą od strony dyplomatycznej - dodał Śmiszek.

 

Jego zdaniem Polska nie komunikowała się z Izraelem i USA, a dodatkowym czynnikiem, który wpłynął na gwałtowną reakcję Izraela jest sytuacja z 2018 roku, gdy na tle ustawy o IPN wybuchł kryzys dyplomatyczny na linii Warszawa-Tel Aviv.

 

- Prawo nie może działać wstecz i w Senacie będziemy chcieli wprowadzić poprawki - skomentował wstrzymanie się od głosu KO Bartosz Arłukowicz.

 

ZOBACZ: "Są głęboko nieuprawnione". Elżbieta Witek o działaniach Izraela

 

Marek Sawicki zadeklarował, że senatorowie PSL poprą nowelizację ustawy o Kodeksie prawa administracyjnego w Senacie, bo "tego wymaga Polska racja stanu".

 

- To pokazuje upadek polskiej dyplomacji - mówił Bartosz Arłukowicz. Jego zdaniem nie było żadnej komunikacji pomiędzy Polską a Izraelem, a ta sytuacja pokazuje tylko, że jesteśmy osamotnieni na arenie międzynarodowej.

"Nie ma woli do dialogu po stronie Izraela"

Zdaniem Radosława Fogla, nawet najlepsze działania dyplomatyczne nie spowodowałyby, że do takiej reakcji ze strony Izraela by nie doszło.

 

- Nie ma woli do dialogu po stronie Izraela - stwierdził Fogiel. Natomiast wypowiedź USA ocenił, że jest to zagrywka polityczna, podyktowana na ocieplenie stosunków pomiędzy Waszyngtonem a Tel Avivem, gdyż nowa administracja prezydenta Joe Bidena, miesiąc temu starła się z Izraelem w kwestii konfliktu w Gazie.

 

ZOBACZ: Polska odpowiada na oświadczenie Izraela. "Głęboka nieznajomość faktów" i "zła wola"

 

Sławomir Mentzen z Konfederacji stwierdził, że żadna akcja dyplomatyczna nie miała sensu, gdyż Izrael "chce po prostu położyć łapska na polskich majątkach, a Izrael od dawna prowadzi politykę antypolską".

 

Tymi słowami oburzył się Krzysztof Śmiszek z Lewicy, który stwierdził, że Konfederacja próbuje grać nastrojami "około antysemickimi", a to nie pomoże w zażegnaniu sporu.

 

Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta zaapelował z kolei do wszystkich formacji parlamentarnych, żeby w tej sprawie wszyscy mówili jednym głosem, o co - jego zdaniem - prosi również prezydent  Andrzej Duda.

 

Gośćmi programu byli: Krzysztof Śmiszek (Lewica), Radosław Fogiel (PiS), Marek Sawicki (PSL), Bartosz Arłukowicz (PO), Łukasz Rzepecki (Kancelaria Prezydenta) oraz Sławomir Mentzen (Konfederacja).

 

Poprzednie wydania programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" można obejrzeć tutaj.

hlk/wys / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie