Hiszpański Trybunał Konstytucyjny: torreador nie może być nazywany "zabójcą"

Świat
Hiszpański Trybunał Konstytucyjny: torreador nie może być nazywany "zabójcą"
zdjęcie ilustracyjne/commons.wikimedia.org/fot.MarcusObal/CC-BY-SA-3.0
Wprawdzie korrida wciąż uznawana jest za narodową rozrywkę Hiszpanów, ale zakaz organizacji walk z bykami rozszerza się systematycznie w kraju i obowiązuje już w ponad 100 gminach

Hiszpański Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nazywanie "zabójcami" uczestniczących w walkach z bykami torreadorów stanowi naruszenie prawa. Werdykt ma związek z nazwaniem w taki sposób zmarłej gwiazdy korridy przez samorządowca z regionu Walencji.

Ciągnąca się latami sprawa, którą w czwartek przypomniała rozgłośnia Cadena Ser, znalazła swój finał w Trybunale Konstytucyjnym. W poniedziałkowym orzeczeniu TK stwierdził, że nazywanie mianem "zabójcy" lub "oprawcy" osoby zajmującej się korridą jest sprzeczne z hiszpańskimi przepisami, gdyż obraża zarówno konkretną osobę, jak i całe środowisko wykonujące tę profesję.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Kurs dla dzikich lokatorów w sprawie zajmowania cudzych mieszkań

 

TK stwierdził, że samorządowiec ze wschodniej Hiszpanii, który kilka chwil po śmierci 29-letniego torreadora Victora Barrio na arenie w Teruel nazwał go w mediach społecznościowych "zabójcą", popełnił przestępstwo, publikując swoje opinie.

Pieniądze na promocję walk 

Śmierć Barrio była szeroko omawiana przez hiszpańską opinię publiczną, gdyż zawody z 9 lipca 2016 r., w których zginął torreador, były na żywo transmitowane przez telewizję.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Madryt planuje dużą imprezę. W planie m.in. walka z bykami

 

W ostatnich latach poszczególne rządy Hiszpanii, nie tylko prawicowe, sympatyzujące z torreadorami, wydawały z państwowego budżetu środki na promocję korridy. W listopadzie 2019 r. ujawniono, że środowisko torreadorów wsparł nawet socjalistyczny gabinet Pedro Sancheza. Na popularyzację w internecie walk z bykami ten centrolewicowy rząd wydał w 2018 r. 35 tys. euro.

 

Gabinet Sancheza popierał również uznanie korridy za niematerialne dziedzictwo ludzkości UNESCO, ale w 2020 r. kapituła tego odznaczenia odrzuciła tę kandydaturę.

Rozszerza się zakaz organizacji 

Wprawdzie korrida wciąż uznawana jest za narodową rozrywkę Hiszpanów, ale zakaz organizacji walk z bykami rozszerza się systematycznie w kraju i obowiązuje już w ponad 100 gminach. Zawodów tych nie można organizować m.in. na Wyspach Kanaryjskich.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Pandemia skróciła średnią długość życia

 

Przed nastaniem pandemii walki z bykami oglądało w Hiszpanii w ciągu roku średnio około 6 mln osób, a korrida zasilała gospodarkę tego kraju wpływami przekraczającymi 3,5 mld euro.

ms / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie