Hiszpania. Kurs dla dzikich lokatorów w sprawie zajmowania cudzych mieszkań

Świat
Hiszpania. Kurs dla dzikich lokatorów w sprawie zajmowania cudzych mieszkań
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Kurs dla dzikich lokatorów zorganizowały związki zawodowe Sindicat D Habitatge w jednej z największych i najbardziej zaludnionych dzielnic Barcelony

Polemikę wywołał w Hiszpanii rozpoczęty w tym tygodniu w Barcelonie kurs dla dzikich lokatorów, tzw. okupas, na temat tego, jak skutecznie zajmować mieszkania. W sieciach społecznościowych pojawiły się protesty w związku z bezkarnym postępowaniem okupas.

"Jesteś dzikim lokatorem? Przyjdź i weź udział" - głoszą rozwieszone w mieście plakaty informacyjne.

 

Kurs dla dzikich lokatorów zorganizowały związki zawodowe Sindicat D Habitatge w jednej z największych i najbardziej zaludnionych dzielnic Barcelony, Poblenou. Pomieszczenia na zajęcia udostępniły lokalne władze.

 

ZOBACZ: Bezdomni budowali jacht przez kilkanaście lat. Popłyną w rejs dookoła świata

 

Burmistrz Barcelony Ada Colau, która jest założycielką Platformy Dotkniętych Hipoteką (PAH), wiele razy wykazywała zrozumienie dla organizacji antysystemowych i sprzeciwiających się eksmisjom - przypomniał dziennik "El Confidencial".

 

Przewodniczący Kolegium Administratorów Posiadłości w Barcelonie i LLeidzie, prawnik Enrique Vendrell, określił kurs jako "przestępczy" i "zachęcający do działań przestępczych".

"Nie rozumiem, jak to możliwe"

W sieciach społecznościowych pojawiają się krytyczne komentarze w związku z kursem. "Nie rozumiem, jak to możliwe, że niektóre syndykaty i partie polityczne zachęcają do przestępczości" tłumacząc to biedą osób, które się ich dopuszczają; to mafia, a co gorsza, popierana przez pewne partie i instytucje - komentują internauci.

 

Inna osoba zwróciła uwagę, że "w Barcelonie, aby mieć lepszą przyszłość, lepiej jest nauczyć się okupowania cudzych mieszkań, niż zdobyć jakiś zawód".

 

ZOBACZ: 4 lata okupowali obce mieszkanie. Po eksmisji wynajęli dom

 

Według "El Confidencial" sytuacja społeczna zaczyna być napięta. Związki zawodowe z Poblenou stwierdziły, że "w maju zacznie się fala eksmisji". "Niech będzie jasne, że jeżeli chcą przekształcić Barcelonę w strefę wojenną, to spotkają się z nami"- ostrzegły.

 

Obecnie tworzą się nowe ugrupowania anarchistyczne, jak La Fuga, w celu wsparcia "protestów ulicznych wobec eksmisji". "Wszyscy będziemy dzikimi lokatorami. Pospieszmy się. Jest mnóstwo mieszkań do okupowania, jest mnóstwo światów do odkrycia" - głosi komunikat tych organizacji.

Podręcznik, jak legalnie zajmować cudze mieszkania

W ubiegłym tygodniu zostało utworzone ugrupowanie El Nus, które chce likwidacji strefy technologicznej Barcelony. Ruch alternatywny nie chce tego typu przemysłu na swoim terenie, gdyż opowiada się za "dzielnicami dla wszystkich, z perspektywą feministyczną, lepszymi warunkami pracy i usługami publicznymi".

 

Inna organizacja, Arran, będąca młodzieżówką radykalnie lewicowej Kandydatury Jedności Ludowej (CUP) wydała podręcznik, w którym na 100 stronach tłumaczy, jak legalnie zajmować cudze mieszkania.

 

ZOBACZ: Eksmisja do lokalu socjalnego w środku lasu. "Zwierzęta w schronisku mają lepiej"

 

"Ten przewodnik jest skierowany do wszystkich, którzy chcą wyjść z rynku nieruchomości i cieszyć się godną przestrzenią bez płacenia grosza tym, którzy całe życie próbują nas okradać" - napisano. Arran wydała kilka podręczników - "antysystemowych bestsellerów" - na temat swojej filozofii życia, strategii okupowania mieszkań i z informacjami dotyczącymi praw dzikich lokatorów.

 

Burmistrz Barcelony przeznaczyła ponad 930 tys. euro na odnowienie historycznego budynku La Flor de Maig, w którym prowadzony jest kurs i gdzie mieszczą się biura m.in. Greenpeace, młodzieżówki CUP i wielu innych organizacji.

ac / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie