Kolejne wakacje w pandemii. "Jest kosmicznie drogo"

Polska
Kolejne wakacje w pandemii. "Jest kosmicznie drogo"
Polsat News
"W tym roku mamy bardzo duży wzrost kosztów" - przyznają właściciele ośrodków

Pogoda nad Bałtykiem bywa kapryśna. Zimne morze i dosyć wysokie ceny nie zniechęcają jednak turystów, a drugie pandemiczne wakacje zapowiadają się optymistycznie dla nadmorskiej branży turystycznej. Zanim sezon na dobre się zacznie, Dominika Grabowska wyruszyła na Półwysep Helski. Reportaż programu "Raport".

- Myślę, że pandemia mocno przyczyniła się do zainteresowania turystyką krajową, dużo Polaków decyduje się na pobyt w kraju ze względu na aspekty bezpieczeństwa. Te ceny są delikatnie wyższe, zazwyczaj o kilka procent ale w przypadku rodziny 4-5 osobowej ta zwyżka będzie już odczuwalna - tłumaczy Kamila Miciuła z serwisu nocowanie.pl.

 

ZOBACZ: Wakacje na greckich wyspach. Jakie zasady obowiązują turystów z Polski?

 

Pani Anna Smolińska otwarcie przyznaje, że nie stać jej na wakacje w Polsce.

 

- Wycieczka, która została zorganizowana poza granice naszego kraju została odwołana. Wybraliśmy morze ze względu na to, że nasza córka jeszcze nad naszym Polskim morzem nie była. Woda jest okropnie zimna, ceny są kosmicznie, drogie od wyżywienia po zakwaterowanie. Ceny to są w granicach na naszą 3-osobową rodzinę około 7-8 tysięcy takie bardzo okrojone wakacje, oszczędne, żebyśmy się mogli zmieścić w tej kwocie - mówi kobieta.

"Będzie więcej gości"

Pomimo to, że tegoroczne wakacje będą dużym obciążeniem dla rodzinnego budżetu branża szykuje się na tłumy turystów.

 

O to jak będą wyglądały tegoroczne wakacje na Pomorzu reporterzy "Raportu" zapytali Katarzynę Orlicką z Plaja Lubiatowo.

 

- Będą na pewno bardziej dynamiczne, na pewno będzie dużo więcej gości na wybrzeżu. Polskie wybrzeże jest teraz bardziej obleganym miejscem. Goście jeżdżący i podróżujący po świecie odkrywają Polskę. Ludzie boją się za granicę jeździć nawet do miejsc gdzie granice są otwarte. Boją się testów, boją się, ze utkną gdzieś, że samoloty będą odwołane wiec goście wybierają miejsca gdzie mogą dojechać samochodem - tłumaczy.

 

WIDEO: materiał "Raportu"

  

Wzrost cen

- My nie ukrywam podnieśliśmy ceny o około 10 proc. Nie ze względu na to, że jest bardzo duży popyt i tak to sprzedamy, tylko tak naprawdę, że wszystko podrożało. Koszty pracy, energia elektryczna, po prostu wszystko podrożało wiec ten rok cennikowo jest droższy - tłumaczy Orlicka.

 

Wiceprezes Polskiej Izby Turystki Andrzej Kidler tłumaczy, że choć niektóre oferty będą dużo droższe niż w zeszłym roku, to wzrost cen powinien zatrzymać się do 10 proc.

 

- W tym roku mamy bardzo duży wzrost kosztów. Wzrost kosztów wyżywienia, wzrost kosztów energii, wynagrodzeń jest tak duży, że my jako izba szacujemy, ze wzrost kosztów i tak wzrost cen nie zrekompensuje wzrostu kosztów - dodaje Kidler.

Paragony grozy

Ceny sprzed roku starają się utrzymać Jolanta i Rafał Bieńkowscy z Willi Jolanta we Władysławowie.

 

- Wychodzimy z tej zasady, że ilościowo chcemy nadrobić to niż mniejszą ilością a wyższe ceny. Nie chcemy odstraszyć stałych naszych klientów i myślę, że z cenami zostaniemy z takimi jak z ubiegłych lat. Nie zawsze ten przysłowiowy kapelusz musi być pełen - tłumaczy Rafał Bieńkowski.

 

ZOBACZ: Ceny szaleją. "Rozbój w biały dzień". Drogie wakacje nad polskim morzem

 

Nie wszyscy z branży wychodzą jednak z takiego samego założenia. W zeszłym roku media obiegły tak zwane paragony grozy, czyli horrendalnie wysokie rachunki w nadmorskich barach, czy restauracjach.

 

- Jestem przekonany, że będziemy mieli do czynienia z takimi paragonami. Ale tak jak w zeszłym roku to będzie margines. Nie było takich sytuacji w miejscach, gdzie klient jest szanowany, w większości te sytuacje dotyczyły takich przypadkowych miejsc i my jako branża turystyczna bardzo czuliśmy się pokrzywdzeni tym, ze cała branża oceniana jest przez działania jednego czy drugiego przypadkowego przedsiębiorcy - zapewnia Andrzej Kidler.

 

Kto zdecydował się na urlop na Północy kraju musi się pospieszyć z rezerwacją. To ostatni moment by zarezerwować coś atrakcyjnego w cenie jeszcze przedsezonowej.

bas / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie