Katastrofa wiaduktu w Meksyku. Prezydent zapowiada trzy śledztwa

Świat
Katastrofa wiaduktu w Meksyku. Prezydent zapowiada trzy śledztwa
Reuters
Według agencji EFE wiadukt został zbudowany podczas kadencji obecnego szefa MSZ Marcelo Ebrarda jako burmistrza Meksyku (2006-2012). Jak notuje Associated Press, budowie linii 12 metra towarzyszyły "skargi i oskarżenia o nieprawidłowości".

Co najmniej 23 osoby zginęły, a 65 trafiło do szpitala w wyniku zawalenia się na ulicę części wiaduktu pod jadącym pociągiem metra w stolicy Meksyku w poniedziałek późnym wieczorem - poinformowały lokalne władze. Wśród ofiar są dzieci.

Wcześniejszy bilans mówił o 15 zabitych. Burmistrz Meksyku Claudia Sheinbaum powiadomiła, że siedem hospitalizowanych osób jest w poważnym stanie i przechodzi operacje.

 

ZOBACZ: Tajwan. Katastrofa kolejowa w pobliżu miasta Hualian. Niemal 50 zabitych

 

Na miejscu nadal trwa akcja ratunkowa; służby sprawdzają czy w wagonach, które spadły na ulicę, nie został żaden z poszkodowanych. Akcja została tymczasowo przerwana niedługo po rozpoczęciu w obawie przed zawaleniem się kolejnej części wiaduktu.

 

Przebieg zdarzenia

 

Do zdarzenia doszło ok. 22.20 (ok. godz. 5.20 we wtorek czasu polskiego), między stacjami Olivos i Tezonco w południowej części stolicy.

 

Nagrania emitowane przez meksykańskie media i udostępniane na mediach społecznościowych pokazywały, że biegnący na wysokości 20 metrów nad ziemią wiadukt zawalił się na ulicę podczas przejazdu pociągu metra linii 12.

 

ZOBACZ: Szczecin: wagony uciekały z jadącego pociągu. Zablokowały przejazdy kolejowe

 

Sheinbaum powiedziała, że ze wstępnych oględzin wynika, że przyczyną runięcia wiaduktu było załamanie się dźwigara podtrzymującego konstrukcję. Wszczęto dochodzenie w sprawie.

 

Na zdjęciach widać, że część wagonów spadła na autobus i co najmniej dwa samochody.

 

 

 

Burmistrz Meksyku Claudia Sheinbaum dodała, że pod gruzami utknął samochód, a ratownicy szukają ocalałych.

 

PAP/EPA/Carlos Ramirez

Na miejsce przyjechały dziesiątki ambulansów i radiowozów.

 

Reuters

 

"Skargi i nieprawidłowości"

 

Według agencji EFE wiadukt został zbudowany podczas kadencji obecnego szefa MSZ Marcelo Ebrarda jako burmistrza Meksyku (2006-2012). Jak notuje Associated Press, budowie linii 12 metra towarzyszyły "skargi i oskarżenia o nieprawidłowości".

 

WIDEO: Wiadukt kolejowy spadł na jezdnię

  

 

Okoliczni mieszkańcy podawali w mediach społecznościowych, że od dawna zgłaszane były skargi dotyczące złego stanu wiaduktu w związku z trzęsieniem ziemi, jakie nawiedziło Meksyk we wrześniu 2017 r.

 

"To, co zdarzyło się dzisiaj, jest okropną tragedią. Solidaryzuję się z ofiarami i ich rodzinami. Oczywiście przyczyny muszą być zbadane i odpowiedzialność określona" - napisał na Twitterze Ebrard, uważany za możliwego następcę obecnego prezydenta Meksyku, Andresa Manuela Lopeza Obradora.

Katastrofa w Meksyku: będą trzy śledztwa

Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopeza Obrador zapowiedział we wtorek, że w sprawie przyczyn katastrofy metra w stolicy kraju toczyć się będą równoległe śledztwa prokuratury federalnej, prokuratury okręgowej miasta Meksyk i wyspecjalizowanej firmy zagranicznej.

 

Z powodu zawalenia się na ulicę części wiaduktu pod jadącym pociągiem metra w stolicy Meksyku w poniedziałek późnym wieczorem (czasu lokalnego) 23 osoby zginęły, a 79 zostało hospitalizowanych.

 

Obrador obiecał, że przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione w ramach "pogłębionego dochodzenia", które pozwoli ustalić, kto jest odpowiedzialny za ten wypadek.

 

Francuski koncern energetyczno-transportowy Alstom poinformował we wtorek po południu, że skłonny jest pomóc władzom Meksyku w przeprowadzeniu śledztwa, które pozwoli wyjaśnić przyczyny katastrofy. Alstom należał do konsorcjum, które budowało linię 12.

 

Wiadukt linii 12 powstał podczas kadencji obecnego szefa MSZ Marcelo Ebrarda jako burmistrza Meksyku (2006-2012). Linia została otwarta w październiku 2012 roku, jednak dwa lata później zamknięto ją z powodu wykrytych błędów konstrukcyjnych. Ruch wznowiono w listopadzie 2015 roku.

 

Nie jest to pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w meksykańskim metrze. 9 stycznia pożar wybuchł na bocznicy metra w centrum stolicy, zabijając jedną osobę i powodując zatrucie dymem u 30 innych. Organizacje obywatelskie krytykowały wcześniej kruchy stan infrastruktury i utrzymania systemu metra.

 

Metro w mieście Meksyk należy do najczęściej używanych na świecie. Codziennie korzysta z niego ok. 6 milionów mieszkańców.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie