Tworzyli malowidła podczas halucynacji? Nowe badania nad prehistorycznymi artystami

Kultura
Tworzyli malowidła podczas halucynacji? Nowe badania nad prehistorycznymi artystami
pixabay
Naukowcy twierdzą, że część malunków może być efektem halucynacji.

Prehistoryczni artyści celowo zapuszczali się do zubożałych w tlen jaskiń, by doświadczać halucynacji w chwili "opuszczania ciała", a część ich malunków to efekt tych wizji - twierdzą izraelscy naukowcy na podstawie wyników przeprowadzonych badań.

Badacze z Wydziału Archeologii i Kultur Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie w Tel Awiwie przedstawili teorię o tym, że autorzy naskalnych rysunków celowo udawali się w ciemne, ubogie w tlen przestrzenie, aby tam doświadczać odmiennych stanów świadomości.

 

ZOBACZ: Odnaleziono "Zaginione Złote Miasto" sprzed 3 tys. lat. To odkrycie stulecia w Egipcie

 

"Niedotlenienie może być wiarygodnym wytłumaczeniem dla wielu przedstawień, które narysowane są daleko od wejścia do jaskini. Dotarcie do tych miejsc wymaga przejścia przez niskie, wąskie korytarze" - zauważyli autorzy badania opublikowanego w "w The Journal of Archeology, Consciousness and Culture".

 

Naukowcy tłumaczą, że jaskinie miały szczególne znaczenie dla naszych przodków. Według ich wierzeń, były one "portalami, które łączą się ze światem podziemnym". "Twierdzimy, że wejście do tych głębokich, ciemnych jaskiń było świadomym wyborem, motywowanym pragnieniem zrozumienia natury podziemnej w zubożonej w tlen przestrzeni" - napisali badacze.

 

Eksperyment

 

W badaniach naukowcom pomogła komputerowa symulacja. Stworzono modele, w których przebadano zmiany w stężeniu tlenu w różnych częściach jaskini. Badacze sprawdzili warunki i sytuację osoby, która przebywa tam z pochodnią w ręku (ogień zmniejsza ilość tlenu w takich przestrzeniach - przyp. red).

 

ZOBACZ: Unikatowe odkrycie w Polsce. Znalezione pozostałości mogą mieć nawet 1700 lat

 

"Okazało się, że stężenie tlenu zależy od wysokości korytarzy, przy czym w krótszych kanałach jest mniej tlenu. W większości symulacji stężenie tlenu spadło tam z poziomu naturalnej atmosfery z 21 proc. do 18 proc. po przebywaniu w jaskiniach tylko przez około 15 minut. W jaskiniach z niskimi sufitami lub niewielkimi salami stężenie tlenu spadło o 11 proc., co spowodowałoby ostrze objawy niedotlenienia" - odnotowuje "Live Science".

 

Tak niski stan może wywołać duszności, uczucie niepokoju, bóle głowy i poczucie "uwięzienia". Równocześnie zwiększa się wówczas poziom hormonu dopaminy, a wszystko to w połączeniu może prowadzić do halucynacji i uczucia "opuszczenia ciała".

 

Jednocześnie naukowcy zauważają, że malunki występują także w lepiej wentylowanych salach. Tłumaczą, że odmienne stany świadomości "można osiągnąć w tych warunkach także za pośrednictwem innych czynników niż niedotlenienie", a zasoby tlenu kurczą się także poprzez procesy chemiczne zachodzące w jaskiniach.

rsr/zdr/ "Live Science"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie