Policjanci śmiertelnie postrzelili mężczyznę podczas próby zatrzymania w Rudzie Śląskiej. Miał broń

Polska
Do incydentu doszło w Rudzie Śląskiej w poniedziałek około godz. 6:00.

Do śmiertelnego postrzelenia mężczyzny przez policjantów doszło w poniedziałek ok. 6:00 w Rudzie Śląskiej - Bykowinie podczas próby zatrzymania. Śląska policja podała, że 36-latek wyciągnął broń ostrą i mierzył w stronę funkcjonariuszy. Policyjni kontrterroryści oddali strzały do agresywnego kierowcy, który podczas ucieczki staranował radiowozy. Miał usłyszeć zarzut wymuszenia rozbójniczego.

Śmiertelne postrzelenie mężczyzny podczas próby zatrzymania potwierdziła polsatnews.pl rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara. Do incydentu doszło w Rudzie Śląskiej w poniedziałek około godz. 6:00. - Mężczyzna miał broń ostrą i mierzył w kierunku policjantów. Dlatego doszło do postrzelenia - powiedziała rzeczniczka.

 

Strzelanina podczas zatrzymania

 

W poniedziałek rano śląscy policjanci, którzy zajmują się zwalczaniem przestępstw narkotykowych na polecenie prokuratury w Bytomiu realizowali czynności w jednej z dzielnic Rudy Śląskiej - Bykowinie. Mundurowi mieli za zadanie zatrzymać i doprowadzić do prokuratora 36-letniego mężczyznę. - Czynności te były związane z posiadaniem przez tego mężczyznę narkotyków - powiedziała Polsat News podinsp. Nowara.

 

Według niej funkcjonariusze nie zastali poszukiwanego w domu. Namierzyli go jednak, gdy wracał na jednej z dróg dojazdowych do miejsca zamieszkania. Gdy mężczyzna zorientował się, że funkcjonariusze chcą go zatrzymać, zaczął uciekać swoim samochodem.

 

ZOBACZ: Strzelał w kierunku policjantów. Następnie prawdopodobnie popełnił samobójstwo

 

"Mundurowi rozpoczęli pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Policjanci mieli również podejrzenia, że mężczyzna posiada broń. W trakcie ucieczki mieszkaniec Bykowiny staranował radiowozy, którymi mundurowi próbowali zablokować mu drogę. Kiedy dojechał do skarpy i nie miał już możliwości kontynuowania dalszej jazdy, wybiegł z samochodu. Następnie wyciągnął broń i zaczął mierzyć z niej w kierunku stróżów prawa" - podała śląska policja.

 

"Policyjni kontrterroryści oddali strzały ostrzegawcze, które mężczyzna zignorował, więc mundurowi byli zmuszeni użyć broni" - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. - Wybiegł z samochodu, odwrócił się w kierunku policjantów i wymierzył w ich kierunku - powiedziała rzeczniczka. 

 

WIDEO - Rzeczniczka śląskiej policji o postrzeleniu mężczyzny w Rudzie Śląskiej

 

  

Ranny zmarł mimo reanimacji

 

Obecny na miejscu policyjny zespół medyczny reanimował mieszkańca Rudy Śląskiej, jednak na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Wcześniej był karany za przestępstwa narkotykowe oraz przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów.

 

Na miejscu zdarzenia pracuje zespół dochodzeniowo-śledczy pod nadzorem prokuratora. Śledczy będą przeszukiwać samochód 36-latka i jego mieszkanie.

 

ZOBACZ: "Nie chcemy, by strzelali do nas jak do kaczek". Protesty po zabójstwie Polaka

 

Informacji o strzelaninie nie udziela Komenda Miejska Policji w Rudzie Śląskiej. Zapytany o zdarzenie asp. szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej odmówił komentarza i odesłał do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

 

Wcześniej groził policjantom śmiercią

 

Nieżyjący 36-latek był wcześniej notowany w związku z przestępstwami narkotykowymi i innymi naruszeniami prawa - poinformowała rzeczniczka śląskiej policji.

 

- Ten mężczyzna był wcześniej karany. W październiku ubiegłego roku podczas interwencji w jego mieszkaniu policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali u niego narkotyki. Już wtedy ten mężczyzna odgrażał się policjantom, że ich zabije - powiedziała podinspektor Aleksandra Nowara.

 

ZOBACZ: Z tasakiem i siekierką zaatakował policjantów. Areszt za próbę zabójstwa

 

Na miejsce zdarzenia został skierowany wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Wszystkie procedury, które w takich sytuacjach muszą być wykonane, zostały już wdrożone przez komendanta wojewódzkiego - powiedziała rzeczniczka. 

 

Prokuratura: chodziło o wymuszenia rozbójnicze

 

Prokurator Rejonowy w Bytomiu Marek Furdzik poinformował, że zmarły mężczyzna to Łukasz P., który był poszukiwany przez prokuraturę. Miał być doprowadzony do tej właśnie jednostki.

 

- Zaplanowane były czynności ogłoszenia mu postanowienia o uzupełnieniu zarzutów o poważne przestępstwa w postaci wymuszeń rozbójniczych, które trwały od roku 2017 do października 2020, m.in. przy użyciu noża, siekiery i śrubokręta - powiedział prokurator Marek Furdzik.

 

ZOBACZ: Strzały i policyjny pościg za złodziejem samochodów. Uciekał z przestrzeloną oponą

 

W tym samym śledztwie podejrzanych jest pięć osób. Łukaszowi P. przedstawiono w nim wcześniej zarzuty dotyczące m.in. posiadania znacznych ilości narkotyków oraz podrobienia legitymacji policyjnej.

 

- Ponieważ policja weszła w posiadanie informacji, że Łukasz P. może stwarzać niebezpieczeństwo, gdyż może posiadać broń palną, a także z uwagi na to, iż w toku tego śledztwa jednemu ze świadków udzielono ochrony policyjnej, wydano postanowienie o przymusowym zatrzymaniu i doprowadzeniu Łukasza P. do prokuratury celem zrealizowanie czynności procesowych - dodał prok. Furdzik.

 

WIDEO - Prokuratura w Rudzie Śląskiej o śmiertelnym postrzeleniu Łukasza P. 

  

Informację o strzelaninie podał jako pierwszy dziennikarz RMF FM Marek Balawajder.

hlk/prz / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie