Były wojskowy zatrzymany przez policję. Atakował przypadkowych ludzi

Polska
Były wojskowy zatrzymany przez policję. Atakował przypadkowych ludzi
KPP w Wołominie
42-latek jest podejrzany o serię ataków na przypadkowe osoby w podwarszawskiej Zielonce

Policjanci z Zielonki przy wsparciu pododdziału kontrterrorystycznego zatrzymali 42-latka podejrzanego o serię ataków na przypadkowe osoby w tej podwarszawskiej miejscowości. Dwie osoby zostały ukłute przedmiotem "przypominającym igłę". Mężczyzna został aresztowany.

O mężczyźnie, który atakuje mieszkańców Zielonki m.in. igłą, było głośno na lokalnych portalach pod koniec marca. 42-letni sprawca został zatrzymany 1 kwietnia przez policjantów z komisariatu w Zielonce, których wspierali funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Warszawie.

 

Jak poinformował asp.sztab. Tomasz Sitek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, działania podjęto po serii niepokojących zawiadomień, które wpływały do komisariatu w Zielonce.

 

ZOBACZ: Gang sutenerów wynajmował pokoje z usługą seksualną. Wyłudził pieniądze z tarczy antykryzysowej

 

- Policjanci otrzymali dwa zgłoszenia o mężczyźnie poruszającym się osobową mazdą, który po zatrzymaniu i opuszczeniu swojego pojazdu podszedł do nich i bez żadnej zapowiedzi oraz bez powodu ukuł jednego z nich w nogę, drugiego w dłoń przedmiotem przypominającym kolec lub igłę - wyjaśnił.

 

Tego samego dnia policjanci otrzymali informację od innych osób, które mogły paść ofiarą prawdopodobnie tego samego napastnika. - W dwóch przypadkach chodziło o znieważenie poprzez kierowanie w stosunku do poszkodowanych słów powszechnie uznanych za obelżywe i wulgarne - dodał policjant.

 

Zatrzymanie byłego wojskowego

 

Do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie od motocyklisty, któremu kierowca mazdy miał zajechać drogę, zmusić do gwałtownego hamowania, co zakończyło się upadkiem kierowcy jednośladu na drogę o dużym natężeniu ruchu. - Podobna sytuacja spotkała też innego mieszkańca Zielonki - przekazał asp.sztab. Sitek.

 

Policjanci ustalili, że za wszystkimi zdarzeniami stoi najprawdopodobniej ta sama osoba. Ustalili także personalia podejrzewanego, a prokurator Prokuratury Rejonowej w Wołominie wszczął na podstawie zgromadzonych materiałów śledztwo i wydał postanowienie o zatrzymaniu 42-latka.

 

ZOBACZ: "Tulipan" zatrzymany przez policję. Jedną z kobiet oszukał na blisko 270 tys. zł

 

Według nieoficjalnych informacji jest to mieszkaniec Zielonki, w przeszłości pełniący służbę w wojsku, także na misjach zagranicznych. Podejrzany usłyszał w prokuraturze sześć zarzutów w tym m.in. znieważenia osób, naruszenia czynności narządów ciała, narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jak przekazała prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, 42-latek nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, w których przedstawił odmienną - od ustalonej w toku śledztwa - wersję wydarzeń.

 

Sąd Rejonowy w Wołominie przychylił się do wniosku prokuratury o umieszczenia podejrzanego w areszcie śledczym na trzy miesiące. Mężczyzna miał również zostać objęty opieką lekarską.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie