"Bezsensowne działanie" vs. "jedyne wyjście". Czy całkowity lockdown zatrzyma pandemię?

Polska
"Bezsensowne działanie" vs. "jedyne wyjście". Czy całkowity lockdown zatrzyma pandemię?
Polsat News
Goście Polsat News dyskutowali na temat zaostrzenia obostrzeń.

- Po roku walki z pandemią nie wierzę już, że restrykcje zostaną odpowiednio wprowadzone i zrealizowane. Spodziewam się kolejnych manifestacji - mówiła w Polsat News dr Agnieszka Szarowska. Zdaniem przedstawicieli branży beauty, "zamykanie jej, kiedy ona i tak już ledwo dyszy jest bez sensu". - Nie ma informacji o tym, by salony były źródłem zakażeń - mówił Łukasz Kadej z salonu Gaba Hair Story.

Goście Polsat News dyskutowali na temat wprowadzanego lockdownu. Aby opanować tempo rozwoju COVID-19, od soboty do 9 kwietnia obowiązywać będą zaostrzone zasady bezpieczeństwa. Nieczynne będą salony fryzjerskie i kosmetyczne, wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane, jak również przedszkola i żłobki.

 

- Nie chodzi o przygotowanie zakładów fryzjerskich, ale o ludzi. Jeśli byliby w stanie przestrzegać przepisów i faktycznie nosić maski, unikać zgromadzeń, to te wszystkie branże byłyby dalej otwarte. Widzieliśmy, co się działo w czasie ferii zimowych. To było przerażające. Nie dlatego zamykamy, że jest ryzyko, że ktoś się zakazi u fryzjera. Zamykamy dlatego, żeby ludzie pozostali w domach i nie spotykali się z innymi - mówiła dr Agnieszka Szarowska, pełnomocnik dyrekcji CSK MSWiA ds. COVID-19.

 

ZOBACZ: Dodatkowe obostrzenia na granicy. "Kwarantanna lub test"

 

- Wszyscy wiemy, że działa podziemie restauracyjne, fryzjerskie, otwarte są siłownie, więc zamykanie nie ma sensu. Co innego, gdybyśmy byli na to przygotowani, czyli rząd mówi, że po przekroczeniu 30 tys. zakażeń będziemy zamykać wszystko. Wtedy jesteśmy w stanie się przygotować, nie robić zaopatrzenia w salonie. To bezmyślne działanie rządzących - mówił fryzjer Łukasz Kadej z salonu "Gaba Hair Story".

 

Wideo: czy całkowity lockdown powstrzyma trzecią falę pandemii koronawirusa?

  

Zdaniem dr Szarowskiej, czas epidemii to jak czas wojny. - Gdyby bomby spadały, toby ludzie starali się siedzieć w schronach i ratować swoje życie. Teraz nie widzimy wroga, więc maszerujemy zadowoleni po mieście - podkreśliła. 

 

"Niepotrzebne oskarżenia"

 

- Bardzo niepotrzebne jest oskarżanie siebie nawzajem o to, że się zarażamy. Powinniśmy spojrzeć na sytuację pandemiczną, że ona jest i jakiś czas z nami będzie. Bardzo ważne są odpowiedzialne, racjonalne postawy, ale też pewna akceptacja sytuacji. Inaczej wszyscy zwariujemy - oceniła Edyta Gronowska, dyrektor przedszkola "Lokomotywa" w Sopocie. 

 

ZOBACZ: Polska 2050 przedstawia swój plan walki z trzecią falą pandemii. Chcą stanu klęski żywiołowej

 

- Od maja pracujemy nieprzerwanie. Staramy się tak organizować pracę placówki, żeby zarówno dzieci jak i nauczyciele mieli szansę realizować program. To pierwszy lockdown dla przedszkoli od ubiegłego roku - zaznaczyła. 

 

Jak podkreśliła, pracownicy oświaty mają nadzieję, że będzie to ostatni lockdown. - Liczę, że pozwolimy normalnie funkcjonować zarówno dzieciom jak i rodzicom - mówiła Gronowska. 

 

- Od długiego czasu współpracujemy z rodzicami na bardzo wysokim poziomie więzi, relacji, które zbudowaliśmy przez lata. Zadbaliśmy również o wysoki poziom edukacji, wychowania. Udało nam się ominąć wielki kryzys, który napotkały inne placówki. Rodzice wielokrotnie okazywali nam wdzięczność - dodała. 

 

Nowe obostrzenia

 

W zamieszczonym komunikacie podkreślono, że decyzje podjęto, aby opanować tempo rozwoju COVID-19. Uczestniczyli w nich eksperci z dziedziny zdrowia publicznego, wirusologami i epidemiologami.

 

Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2 zostaną zamknięte. Centra i galerie handlowe – tak jak obecnie – pozostają zamknięte, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni.

 

Oprócz tego w placówkach handlowych na targu lub poczcie będą obowiązywały nowe limity osób. 1 osoba będzie mogła przebywać na 15 m2 – w sklepach do 100 m2; 1 osoba będzie mogła przebywać na 20 m2 – w sklepach powyżej 100 m2.

 

Z komunikatu wynika również, że od 27 marca, w miejscach kultu religijnego będzie obowiązywał nowy limit osób – na 1 osobę będzie musiało przypadać 20 m2. Bez zmian pozostaje obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowywanie 1,5 m odległości od innych osób - przypomniano.

 

Od soboty nieczynne będą salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne.

 

Ze względu na bezpieczeństwo dzieci i rodziców, zamknięte zostaną żłobki i przedszkola. Będą jednak wyjątki - będą w nich mogły przebywać dzieci pracowników medycznych i służb porządkowych (m.in. żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży pożarnej). Podkreślono, że rodzice będą mogli skorzystać z dodatkowego zasiłku opiekuńczego.

 

Od soboty działalność obiektów sportowych będzie ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia będą mogły się odbywać bez udziału publiczności - zaznaczono.

 

ZOBACZ: Koronawirus w Polsce. Wykonano rekordową liczbę testów

 

Jednocześnie zaapelowano o pozostanie w domach w święta wielkanocne. "Trudna sytuacja związana z COVID-19 wymaga ograniczenia naszej aktywności społecznej – także podczas zbliżających się świąt wielkanocnych. Jeśli chcemy wrócić do czasów sprzed pandemii, musimy być odpowiedzialni. W okresie świąt powinniśmy więc ograniczyć nasze kontakty wyłącznie do najbliższych domowników, a ewentualne spotkania przełożyć na inny, bardziej bezpieczny czas. Wiele zależy od nas samych. Dbajmy o siebie i swoją rodzinę" - zaznaczono.

 

W komunikacie zaapelowano o to, by wszędzie tam, gdzie jest to możliwe świadczyć pracę w sposób zdalny. Przypomniano o zasadach, które obowiązują od wielu miesięcy: zachowaniu dystansu, dezynfekcji rąk, noszeniu maseczki i częstym wietrzeniu pomieszczeń.

 

"Jeśli masz telefon komórkowy, poproś bliskich o zainstalowanie aplikacji STOP COVID ProtegoSafe, która powiadomi Cię o możliwym kontakcie z osobą zarażoną" - napisano.

 

W komunikacie podkreślono, że pozostałe ograniczenia nadal obowiązują. Chodzi m.in. o zdalną formę nauczania dzieci i młodzieży, słuchaczy placówek kształcenia ustawicznego oraz centrów kształcenia zawodowego.

 

Pozostają zamknięte hotele - z wyjątkiem m.in. hoteli robotniczych, a także np. dla medyków, kierowców wykonujących transport drogowy czy żołnierzy – katalog wszystkich wyjątków znajduje się w rozporządzeniu). Wciąż zamknięte są teatry, kina, muzea i galerie sztuki. Zamknięte pozostają m.in. siłownie, kluby fitness, stoki narciarskie, baseny, sauny i solaria.

msl/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie