Monika Pawłowska z Lewicy przeszła do Porozumienia. Horała: daleka skuteczność Gowina w polityce

Polska
Monika Pawłowska z Lewicy przeszła do Porozumienia. Horała: daleka skuteczność Gowina w polityce
Polsat News
Marcin Horała gościem "Graffiti"

- Trudno mi wyciągać wnioski, o czym ten ruch mógłby świadczyć. Na pewno o daleko posuniętej skuteczności Jarosława Gowina w polityce - tak o przejściu Moniki Pawłowskiej z Lewicy do Porozumienia mówił w poniedziałkowym "Graffiti" Marcin Horała, wiceminister infrastruktury.

Wiceszefowa klubu Lewicy Monika Pawłowska poinformowała w niedzielę wieczorem, że przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Podkreśliła, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłem niezrzeszonym.

 

ZOBACZ: Posłanka Nowej Lewicy Monika Pawłowska przechodzi do Porozumienia

 

"Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem Jarosławem Gowinem" - napisała w niedzielę wieczorem na Twitterze.

 

 

"Program obecnie mi najbliższy"

 

Dodała, że "program jak i praktyka działania politycznego Porozumienia są w obecnej sytuacji jej najbliższe". "To jedyne ugrupowanie szczerze zainteresowane ponadpartyjną współpracą dla dobra Polski. Wstępuję do Porozumienia. Nie wstępuję do KP PiS, pozostaję posłem niezrzeszonym" - ogłosiła Pawłowska.

 

Zaznaczyła, że "to decyzja zgodna z jej sumieniem i z tym, do czego zobowiązała się wobec swoich wyborców".

 

- Trudno mi wyciągać wnioski, o czym ten ruch mógłby świadczyć. Na pewno o daleko posuniętej skuteczności Jarosława Gowina w polityce - tak ten ruch skomentował w "Graffiti" Marcin Horała.

 

"Ziobro ma trochę inny model działania"

 

W programie poruszono również wątek wywiadu udzielonego przez Zbigniewa Ziobrę dla "Sieci".

 

"Premier Mateusz Morawiecki ma dużą umiejętność przekonywania kierownictwa PiS do polityki, która jednak rozmija się z naszym programem z 2014 r., który nie został nigdy odrzucony" - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski.

 

ZOBACZ: Ziobro o premierze: przekonuje do polityki, która rozmija się z naszym programem

 

- Zgodziłbym się z połową tej tezy, tzn., że Mateusz Morawiecki ma duże zdolności do przekonywania. (…) Premier łączy idealnie idee, cele ze skutecznością, by je osiągnąć w realnym świecie. Ziobro ma trochę inny model działania, stąd może rozdźwięki - skomentował Horała.

 

Kępka doprecyzował, że chodziło głównie o politykę energetyczną i zapowiedź redukcji gazów cieplarnianych na poziomie 20 proc.

 

- Kwestia redukcji lub nie gazów cieplarnianych to nie jest idea. Ideą są niepodległość, patriotyzm, konserwatyzm, dobrobyt Polaków itp., to środek do tego celu. W 2014 roku racjonalny ogląd sytuacji wskazywał, że jednym z celów powinna być taka renegocjacja. W 2020 i 2021 roku okazało się, że to akurat jest niemożliwe, natomiast cele pozostają niezmienne, np. dobrobyt Polaków możemy osiągnąć w nieco inny sposób w tych warunkach. (…) Gdyby Ziobro był premierem, to wiadomo, że samymi Polską i Węgrami nie przegłosowałby całej UE i wszyscy by się pokłonili i robili tak, jak nam się wydaje. (…) To pewien przetarg, gra interesów - stwierdził.

 

WIDEO: Marcin Horała w "Graffiti"

  

"Działa jak publicysta"

 

Dodał, że "Nie da się ukryć, że Polska nie jest najsilniejszym, najbogatszym ani najbardziej ludnym krajem w UE".

 

- I tak udało nam się osiągnąć więcej niż się wydawało boksować powyżej swojej wagi. (…) Z perspektywy kogoś, kto działa jak komentator i publicysta w tym wypadku, można mówić różne rzeczy, ale potem przychodzi moment zderzenia z faktami - zaznaczył Horała.

 

Dopytywany o to, czy te słowa opisują Ziobrę, odpowiedział: "W tej sprawie tak, nie jest to obszar, którym by się zajmował".

 

ZOBACZ: Adopcja przez pary homoseksualne. Ziobro prezentuje ustawę, która "ochroni dzieci"

 

- Jest pewna grupa elektoratu, która chciałaby takie rzeczy słyszeć. Oni (Solidarna Polska - red.) mówią to, co chcieliby wyborcy usłyszeć, ale w luźnym związku, a nawet w oderwaniu od faktów i realności tego rodzaju postulatów. Też mogę głosić postulat, że każdy Polak może dostać milion złotych. Kto by nie chciał, ale trzeba to jeszcze pożenić z realiami - stwierdził.

 

"Żadnego rozwiązania nie można wykluczyć"

 

Pytany o sprawę ewentualnego zaostrzenia obostrzeń, Horała podkreślił: "nie wiemy, jak pandemia się potoczy, każdego rozwiązania nie można wykluczyć. (…) mam nadzieję, że te wprowadzone teraz wystarczą".

 

- Ta polska dusza, umiłowanie wolności graniczącej z anarchizmem, które generalnie jest piękne, kocham je, jest moje, dla pandemii działa niedobrze. Gdyby zasady były przestrzegane, byłoby inaczej - dodał.

 

ZOBACZ: Horban: szczyt epidemii nastąpi prawdopodobnie pod koniec kwietnia

 

Horała skomentował też sprawę majątku prezesa Orlenu Daniela Obajtka.

 

- Co do majątku, to zastrzeżenie dotyczy czasu głównie przed 2015 rokiem, gdy był wójtem Pcimia. Rozumiem, że teza jest taka, że podlegle PO CBA, urzędy skarbowe i tzw. niezależna prokuratura zawiązały spisek dotyczący ochrony Daniela Obajtka. Powątpiewałbym w to - powiedział.

 

Poprzednie odcinku programu dostępne są tutaj.

ac/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie