Ponad 50 tys. wstrząsów na Islandii. Budzi się wulkan uśpiony od 800 lat

Świat
Ponad 50 tys. wstrząsów na Islandii. Budzi się wulkan uśpiony od 800 lat
flickr
Eksperci uważają, że budzi się wulkan Keilir, który był uśpiony od 800 lat

Na Islandii od 20 lutego nieustannie trzęsie się ziemia. Z danych Islandzkiego Biura Meteorologicznego (IMO) wynika, że w niespełna miesiąc odnotowano ponad 50 tys. wstrząsów. - Nigdy nie widzieliśmy takiej aktywności sejsmicznej - powiedziała Sara Barsotti, koordynator ds. ryzyka wulkanicznego z IMO. Agencja ostrzega, że możliwa jest erupcja uśpionego od 800 lat wulkanu na półwyspie Reykjanes.

Islandczycy są bardzo zmęczeni obecną sytuacją, bo ziemia trzęsie się codziennie zarówno za dnia, jak i w nocy. Niektórzy zaczęli nawet odczuwać "chorobę morską".

 

ZOBACZ: Ponad 22 tys. wstrząsów na Islandii. Możliwa erupcja uśpionego wulkanu

 

- W tej chwili wstrząsy czujemy nieustannie. To tak, jakbyś chodził po "chwiejnym" wiszącym moście - powiedziała agencji Reutera Rannveig Gudmundsdottir, nauczycielka z Grindavik. Niektórzy mieszkańcy zaczęli nawet odczuwać "chorobę morską". - Kiedy kładę się spać, myślę tylko o jednym: czy będę mogła zasnąć? - stwierdziła kobieta i dodała, że "nie boi się, ale jest wyczerpana" tym co się dzieje.

 

 

Wiele osób wyjeżdża z okolicznych miejscowości na noc. Śpią u krewnych w Reykjaviku, bądź w hotelach lub własnych domkach letniskowych. Zrobił tak m.in. burmistrz Grindavik Sigurdur Oli Thorleifsson. Powiedział, że rankiem - kiedy wrócił do domu - zastał poprzewracane meble i zdemolowaną kuchnię.

 

Lawa wzniesie się na 100 metrów?

 

- To pierwszy raz, kiedy widzimy to w bezpośrednim sąsiedztwie stolicy Islandii, Reykjaviku, a codzienne trzęsienia ziemi są dla wielu ludzi nowym doświadczeniem - powiedział "Euronews" Pall Einarsson, emerytowany profesor geofizyki na Uniwersytecie Islandzkim. Wcześniej przyznał w rozmowie z "New York Times", że "nigdy nie doświadczył tylu trzęsień ziemi".

 

ZOBACZ: Polacy o trzęsieniu ziemi na Islandii. "Nigdy się tak nie bałam"

 

Eksperci informują, że aktywność sejsmiczna na Islandii nigdy nie była odczuwana na taką skalę i przez tak wielu ludzi. Przekazali, że sytuacja może zakończyć się spektakularną erupcją wulkanu Keilir na półwyspie Reykjanes. Spodziewają się wystrzału lawy, który może wznieść się wówczas nawet na wysokość 100 metrów.

 

 

Urzędnicy są przygotowani na ewakuację okolicznych miejscowości. Władze opracowały plan na tą okoliczność w zeszłym roku. Zakłada on m.in. użycie łodzi, aby transportować mieszkańców morzem w przypadku, gdy drogi zostaną odcięte.

 

Rząd Islandii twierdzi, że nie będzie powtórki z 2010 roku, kiedy wybuch wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżował ruch lotniczy w Europie i USA, i poinformował, że erupcja nie wyrzuci wiele popiołu i dymu. Przekazano, że trzęsienia ziemi spowodowane są przez poruszającą się magmę, która znajduje się około 1 km pod ziemią.

rsr/prz/ BBC, Euronews, Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie