Ekspert "zdumiony" wstrzymywaniem szczepień preparatem AstraZeneca. "Polityczny populizm"

Polska
Ekspert "zdumiony" wstrzymywaniem szczepień preparatem AstraZeneca. "Polityczny populizm"
Polsat News
Bogdan Rymanowski porozmawia w programie "Gość Wydarzeń" z dr Jarosławem Drobnikiem, naczelnym epidemiologiem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu

- Podejmując różne decyzje nie zawsze kierujemy się tylko twardymi danymi naukowymi, ale bardzo często decyzje, szczególnie w obszarze, gdzie medycyna łączy się z polityką, mają swój fundament w oczekiwaniach społecznych - przekonywał w programie "Gość Wydarzeń" dr Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, pytany o wstrzymywanie szczepień.

Dr Jarosław Drobnik był pytany o decyzję m.in. Niemiec o wstrzymaniu szczepień preparatem AstraZeneca. - Jestem zaskoczony, żeby nie powiedzieć zdumiony tymi decyzjami i nie do końca je rozumiem. Mam nadzieję, że na tym etapie nie pójdziemy (jako Polska - red.) tą drogą - podkreślił, zaznaczając przy tym, że jeśli po szczepieniach występują jakieś sytuacje niepożądane to "należy je bezwzględnie zbadać".  

 

ZOBACZ: Test na koronawirusa bez skierowania. Jak zapisać się na bezpłatny test?

 

- Nasze dotychczasowe doświadczenie ze szczepionkami nie wskazują, żeby były one szczególnie niebezpieczne i żeby wiązały się z jakimś specjalnym ryzykiem. Mam wrażenie, że pozwoliliśmy sobie narzucić specyficzną narrację dot. szczepionek. W życiu codziennym akceptujemy wiele niepożądanych zdarzeń. Mimo to robimy określone rzeczy, bo korzyści płynące z tego co robimy są zdecydowanie większe, niż ryzyko niepożądanych zdarzeń - tłumaczył, podkreślając przy tym, że "jesteśmy na wojnie" z koronawirusem. 

 

Drobnik zwracał uwagę, że z ryzykiem wiążą się choćby operacje czy przyjmowanie niektórych leków, ale mimo to warto je przeprowadzać i stosować.

 

- To nadmierna ostrożność, a także być może populizm polityczny. Aktualne dane nie wskazują, żeby ta szczepionka była niebezpieczna - podsumował dr Drobnik. - Moim zdaniem nie ma przesłanek, żeby zatrzymywać akcję szczepień - dodał. 

 

- To nie jest tak, że nie skończono badań nad szczepionkami, że one pojawiły się dzisiaj - przekonywał. - Szczepionki wektorowe są stosowane od lat - wyjaśniał. 

 

Lockdown - bilans korzyści i strat

 

Drobnik ocenił, że Szwedzi "są na plusie", bo nie wprowadzili takich restrykcji, jak np. Polska. - Koszty społeczne w Szwecji będą mniejsze niż te, które przyjdzie nam zapłacić - przyznał. - Tam też ludzie chorują i umierają, ale mają namiastkę normalnego życia. To pozwala im utrzymać takie elementarne więzi społeczne - wyjaśniał. 

 

Wideo: dr Jarosław Drobnik w "Gościu Wydarzeń"

  

- Jeżeli chcemy ocenić epidemię i skutki tej epidemii to nie możemy kierować się tylko "kosztami medycznymi" - kwestią długu zdrowotnego, problemami z systemem ochrony zdrowia. Musimy brać pod uwagę także wszystkie inne koszty społeczne związane ze zwalczaniem epidemii, czyli np. to, że dzieci są zamknięte w domach, istotnie wpływa to na ich rozwój, specjaliści mówią, że cena będzie niewyobrażalna; pękają nasze więzi społeczne, ludzie borykają się z depresją, ze strachem przed utratą pracy, tracą biznesy, są na skraju wytrzymałości fizycznej i psychicznej, a także finansowej. To też jest koszt, który powinien być uwzględniany w strategii zwalczania epidemii, szczególnie, że musi ona być rozłożona na miesiące, a może na lata - podsumował. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj

dsk/ml/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie