Wróblewski kandydatem PiS na RPO? Senator PSL zapowiada swoje poparcie

Polska
Wróblewski kandydatem PiS na RPO? Senator PSL zapowiada swoje poparcie
wikimedia/Piotr Łysakowski
Ryszard Terlecki uważa, że Bartłomiej Wróblewski ma odpowiednie kompetencje, aby być Rzecznikiem Praw Obywatelskich

Kandydaturę PiS na RPO zgłosimy w najbliższym czasie, bardzo możliwe, że to będzie Bartłomiej Wróblewski - tak wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki (PiS) odniósł się do medialnych informacji o możliwej kandydaturze posła PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. O swoim poparciu dla tej kandydatury poinformował senator PSL, Jan Filip Libicki.

O możliwej kandydaturze posła Wróblewskiego na RPO informowało we wtorek radio RMF FM.

 

ZOBACZ: RPO chce uchylenia zgody na zakup Polska Press przez Orlen. UOKiK odpowiada

 

W środę wicemarszałek Sejmu, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o kandydaturę PiS na RPO i czy to może być poseł Bartłomiej Wróblewski, odparł: "Złożymy w najbliższym czasie, ale bardzo możliwe, że to będzie Wróblewski".

 

Dopytywany później przez dziennikarzy, Terlecki potwierdził, że "dużo na to wskazuje", że kandydatem będzie właśnie Wróblewski. Pytany, dlaczego, odparł: "Bo ma odpowiednie kompetencje".

 

Poparcie Libickiego

 

Do ewentualnej kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na RPO odniósł się senator PSL Jan Filip Libicki. "Skoro zostałem wywołany do tablicy to informuję że skłaniam się do poparcia posła Wróblewskiego. Myślę że dla wszystkich, którzy mnie znają, nie jest to specjalne zaskoczenie" - napisał w środę na Twitterze.

 

 

Kandydatów na RPO można ponownie zgłaszać do Sejmu do 19 marca.

 

Problemy z wyborem RPO

 

RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.

 

ZOBACZ: Trybunał Konstytucyjny odwołał rozprawę ws. kadencji RPO. Jest nowy termin

 

Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara na stanowisku RPO. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.

 

Kadencja Adama Bodnara zakończyła się 9 września 2020 r., jednak zgodnie z ustawą o RPO pełni on funkcję do czasu wyboru przez parlament jego następcy

 

Zdrojewski: PiS prowokuje ws. RPO

 

Senator Bogdan Zdrojewski (KO) w środę ocenił sytuacje w Polskim Radiu 24. Powiedział, że kandydatura Bartłomieja Wróblewskiego na RPO, która nieoficjalnie pojawiła się we wtorek jest "albo swoistą prowokacją, albo jest to niepoważny kandydat na tę funkcję". W jego opinii szansa na zaakceptowanie tej kandydatury w Senacie na RPO - jeśli uzyska większość w Sejmie - nie jest zerowa, a ujemna.

 

ZOBACZ: Paszporty dla dzieci ze związków jednopłciowych. RPO pisze do MSWiA

 

- Wydaje mi się, że PiS gra już na zwłokę, nie liczy, że jego kandydat zdobędzie akceptację Senatu, raczej prowokuje i próbuje dociągnąć do tego terminu - nota bene permanentnie odwlekanego - orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego dalszego trwania Adama Bodnara na tym stanowisku, po upływie kadencji" - podkreślił senator.

 

- Nie sądzę, żeby ta kandydatura była - krótko mówiąc - kandydaturą poważną - ocenił Zdrojewski.

 

"Instytucja frontowa"

 

Jak mówił, w czasach, gdy RPO została prof. Ewa Łętowska okazało się, że jest nadzieja, że ta bardzo potrzebna wówczas instytucja "wybije się na niepodległość", potem - w dobie integracji z Europą, okaże się niepotrzebna, to teraz instytucja stała się "instytucją frontową".

 

- Ze smutkiem należy stwierdzić, że po pięciu latach mamy fatalną sytuację. Prawa obywatelskie, prawa dzieci, prawa kobiet, prawa osób niepełnosprawnych są tak często łamane, że ta instytucja stała się instytucją frontową - ocenił Zdrojewski.

 

Nie spełnia wymogów

 

- W związku z tym na tego rzecznika powinna zostać powołana osoba, która posiada autorytet, niezbędne kompetencje, wyważony życiorys, jeśli chodzi o własne aktywności i poglądy, bezstronna i bez zaangażowania politycznego - uważa senator.

 

ZOBACZ: "Legalna Aborcja Bez Kompromisów". Lewica zbiera podpisy pod projektem ustawy

 

W jego ocenie Wróblewski tych wymogów nie spełnia, m.in. podpisał się pod wnioskiem do TK dotyczącym aborcji, głosował przeciw tzw. piątce Kaczyńskiego dla zwierząt i dlatego jego kandydatura jest nie do przyjęcia.

 

- Jest to albo prowokacja, albo gra na czas, albo taki manewr, który nie ma nic wspólnego z uzyskaniem akceptacji Senatu - stwierdził.

rsr/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie