Finlandia. Zrezygnowano z psów mających wykrywać koronawirusa

Świat
Finlandia. Zrezygnowano z psów mających wykrywać koronawirusa
pixabay/AldinoM
Psy szkolono, aby wykrywały koronawirusa. Teraz z programu zrezygnowano

Szkolone przez Fińską Służbę Celną psy do wykrywania koronawirusa u podróżnych nie zostaną w najbliższym czasie skierowane do pracy operacyjnej. Dla urzędników nie ma wystarczających dowodów, że są w stanie wyczuć Covid-19 – podał w poniedziałek dziennik "Helsingin Sanomat".

Tzw. psy "na koronę", które fińscy celnicy objęli programem szkoleniowym już w maju ubiegłego roku, miały być wykorzystane do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

 

ZOBACZ: Finlandia. Wzrost liczby zakażeń. Ogłoszono stan wyjątkowy

 

Jednak ostatecznie – na ostatnim etapie prac legislacyjnych – plan ten usunięto z ustawy o chorobach zakaźnych, która weszła w życie pod koniec lutego – napisał "HS".

 

Bez wystarczających dowodów medycznych

 

Powodem tej decyzji jest brak "wystarczających wiarygodnych dowodów medycznych" na zdolność psów do wyczucia koronawirusa – wyjaśniło ministerstwo zdrowia i spraw socjalnych.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Sklep ze zwierzętami sprzedawał szczenięta zakażone koronawirusem

 

Służba Celna jest rozgoryczona – pisze największa fińska gazeta - ponieważ psy w trakcie przeprowadzonych ćwiczeń "z 90 proc. pewnością odróżniały pozytywne próbki (wirusa) od negatywnych". Dwa psy rozpoczęły treningi, w tym na międzynarodowym lotnisku w Helsinkach, w listopadzie ubiegłego roku.

 

- Dlaczego nie można wykorzystać psów w ramach oficjalnych środków przeciwdziałających pandemii? Nigdy nie chodziło o zastąpienie działań medycznych, ale o ich wsparcie – powiedział szef fińskich celników Hannu Makinen.

 

Program szkolenia psów przyciągnął uwagę największych światowych mediów.

 

"Psie testy" na lotnisku

 

Na lotnisku Helsinki–Vantaa w ramach porozumienia zawartego między miastem Vantaa oraz Uniwersytetem w Helsinkach pracują też psy wykrywające koronawirusa szkolone przez prywatną organizację.

 

ZOBACZ: Policyjne psy na emeryturze. Ustawa zapewni im godną starość

 

Podróżni mogą dobrowolnie poddać się psim "testom". Jeśli pies wyczuje wirusa w próbce zapachowej pobranej od pasażera, to osoba z "pozytywnym wynikiem" kierowana jest do lotniskowych punktów medycznych.

 

 

Koszt utrzymania psów pracujących na lotnisku to dla miasta wydatek rzędu ok. 85 tys. euro miesięcznie, z czego część pokrywa skarb państwa. Obecne porozumienie z miastem obowiązuje do czerwca. Do pilotażu zaangażowano kilkanaście psów.

 

Według szacunków, gdyby psy "na koronę" miały być wykorzystane w służbie na wszystkich punktach granicznych i celnych Finlandii (nie licząc np. pracy przy "testowaniu" uczestników różnego rodzaju imprez masowych), to potrzeba byłoby ich przynajmniej kilkaset.

rsr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie