Czy producenci szczepionek podzielą się patentami? Minister wyjaśnia

Polska
Czy producenci szczepionek podzielą się patentami? Minister wyjaśnia
Polsat News
Minister ds. europejskich Konrad Szymański

W trakcie szczytu Rady Europejskiej premier Morawiecki przekonywał, że producenci szczepionek powinni podzielić się patentami, aby przyspieszyć szczepienia. - Prawo własności intelektualnej pozwala na to, aby otworzyć dyskusję na temat szerszego dzielenia się własnością przemysłową, patentami, w przypadku zagrożenia życia, zdrowia i bezpieczeństwa obywateli - uważa minister Konrad Szymański.

- Szefowie rządów państw UE robią wszystko, aby wyegzekwować dobre założenia unijnego planu - nie tylko wynalezienia i autoryzacji szczepionki, ale i efektywnego dostarczenia. Ten stan jest niezadawalający. W czasie posiedzenia Rady Europejskiej wybrzmiało to bardzo silnie. Najsilniejszym, wspólnym głosem był głos premierów Polski, Danii, Hiszpanii, Belgii, prezydenta Litwy - podkreślał w "Gościu Wydarzeń" minister ds. europejskich Konrad Szymański. 

 

- Komisja Europejska jest świadoma, że aktualny stan wdrażania tego planu jest niezadawalający głównie ze względu na zachowanie niektórych producentów szczepionek - mówił.

 

ZOBACZ: Wirus ptasiej grypy u ludzi. Jest stanowisko WHO

 

Podkreślił, że "w przekonaniu premiera Mateusza Morawieckiego Komisja Europejska powinna użyć wszystkich argumentów regulacyjnych, finansowych, aby producentów przywołać do porządku". - Dzisiaj sprawą najważniejszą jest, by KE przystąpiła do zdecydowanego nacisku na producentów, by ci wywiązali się ze zobowiązań, które były przedpłacone, ponieważ KE z naszych wspólnych pieniędzy wydała około 3 mld euro na to, by przyspieszyć prace. I słusznie, ale za tymi 3 mld euro powinny iść jasne zobowiązania producentów - powiedział minister ds. UE.

 

Jego zdaniem "powstaje pytanie, czy zrobiono wszystko we właściwy sposób". Przywołał przy tym słowa prezesa AstraZeneki (jednego z producentów szczepionki), który miał stwierdzić, że kontrakt nie zobowiązuje go do tego, aby dostarczyć szczepionki na czas. 

 

- Jestem przekonany, że sytuacja w najbliższych tygodniach będzie się poprawiała - podkreślił. 

 

Patenty na szczepionki

 

Szymański przyznał, że w trakcie szczytu Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że producenci szczepionek powinni podzielić się z innymi firmami patentami, aby przyspieszyć szczepienia. - Prawo własności intelektualnej pozwala na to, aby otworzyć dyskusję na temat szerszego dzielenia się własnością przemysłową, patentami, w przypadku zagrożenia życia, zdrowia i bezpieczeństwa obywateli. Teraz mamy dokładnie tę sytuację. Premier Morawiecki poruszył ten problem na forum Rady Europejskiej i będziemy na ten temat rozmawiali - zaznaczył. 

 

- Premier postawił bardzo jasno kwestię, że jeżeli nie będziemy w stanie wyegzekwować tej dynamiki produkcji i dostarczania szczepionek dla obywateli UE, musimy mieć inne środki nacisku na te firmy - jednym z nich może być szersze dzielenie się własnością patentową w sytuacji zagrożenia - tłumaczył. 

 

Minister wspomniał także o liście, który premierzy Polski, Hiszpanii, Danii i Belgii oraz prezydent Litwy napisali do szefa RE Charles'a Michela, i w którym zaapelowali o zwiększenie dostaw szczepionek.

 

ZOBACZ: Premierzy napisali do szefa RE ws. szczepionek. List odnotowały europejskie media

 

- Wskazaliśmy w nim, że powinniśmy przystąpić do "europeizacji" produkcji (leków, środków medycznych - red.) - tak daleko, jak to możliwe, szanując zasady wolnego handlu. Dziś Europa jest zbyt zależna od czynników zewnętrznych, od handlu międzynarodowego. Odczuliśmy przez ostatnie 12 miesięcy, czym to się kończy. Europa nie może sobie pozwolić, by być tak silnie uzależniona od sił zewnętrznych - przekonywał. 

 

Paszporty dla zaszczepionych

 

Minister Szymański odniósł się także do propozycji utworzenia specjalnych paszportów dla osób, które są już zaszczepione. Jego zdaniem są one bardzo potrzebne. - Na pewno to rozwiązanie musi być rozwiązaniem europejskim - tak byłoby najlepiej, ponieważ mówimy o mobilności, przemieszczaniu się osób, dóbr, usług przede wszystkim na unijnym wspólnym rynku - przyznał. 

 

Podkreślił, że "Polska zdecydowanie popiera prace nad stworzeniem wspólnego, wzajemnie uznawanego certyfikatu". - Natomiast rozumiemy również argumenty innych państw, które wskazują na to, że przy tak niskim poziomie szczepienia zbyt znaczące rozróżnianie sytuacji prawnej obywateli może być przyjęte krytycznie. Rozumiemy te argumenty, natomiast zdecydowanie zachęcamy Komisję Europejską do tego, by prowadzić prace - powiedział Szymański.

 

ZOBACZ: "Raport": Podróże w czasach zarazy

 

Jak zaznaczył, "to nie jest tylko kwestia interesów państw silnie zależnych od przemysłu turystycznego, chociaż one są dzisiaj najgłośniejsze, to jest kwestia strat na wspólnym rynku, które powinny być minimalizowane, a taki certyfikat z całą pewnością by w tym pomógł".

 

Pytany przez Piotra Witwickiego o to, jaka jest polska wizja tego certyfikatu, stwierdził, że "oczekiwalibyśmy przede wszystkim, by ten dokument - czy elektroniczny czy fizyczny - był uznawany przynajmniej we wszystkim państwach członkowskich Unii Europejskiej". "Aczkolwiek rozumiemy argument, że wdrożenie takiego planu jest możliwe wtedy, gdy stopień szczepień jest zdecydowanie wyższy niż te kilka procent, z którymi mamy do czynienia obecnie" - dodał.

 

Wideo: Konrad Szymański w "Gościu Wydarzeń"

  

Zapytany o zaprezentowany w piątek przez rząd Krajowy Program Odbudowy i o to w jakim stopniu Komisja Europejska może ingerować w jego kształt, Szymański stwierdził, że "KPO jest akceptowany w dialogu z Komisją Europejską, natomiast co w nim będzie szczegółowo, to już jest nasza sprawa". - Musi on spełniać tylko kryteria brzegowe takie, jak kwestia sektora zdrowia, cyfryzacji czy transformacji energetycznej - powiedział Szymański.

 

- My oczywiście piszemy taki scenariusz, w szczególności w tych najtrudniejszych kwestiach, jak transformacja energetyczna, by był on zgodny z polskimi interesami i polskimi uwarunkowaniami - podsumował. 

 

Szczyt Rady Europejskiej

 

- Naszym priorytetem jest przyspieszenie produkcji i dostaw szczepionek przeciw Covid-19 oraz szczepień w Unii Europejskiej - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w czwartek po zakończeniu pierwszego dnia unijnego szczytu.

 

Jak podkreślił, firmy farmaceutyczne muszą dostarczać szczepionki zgodnie ze zobowiązaniami zawartymi w umowach i w tej kwestii potrzeba więcej przejrzystości.

 

W piątek unijni liderzy rozmawiali natomiast o kwestiach bezpieczeństwa i obrony.

 

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przekonywała w piątek na konferencji prasowej, że Unia potrzebuje własnych zdolności wojskowych. Podkreśliła, że sposobem na to jest program PESCO.

 

W konkluzjach przyjętych drugiego dnia szczytu unijni przywódcy podkreślili znaczenie dalszego pogłębiania współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony między państwami członkowskimi, zwiększania inwestycji obronnych oraz przyspieszenia rozwoju zdolności cywilnych i wojskowych oraz gotowości operacyjnej w UE. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

dk/jo/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie