Apelacja Aleksieja Nawalnego. Sąd odrzucił wniosek opozycjonisty

Świat
Apelacja Aleksieja Nawalnego. Sąd odrzucił wniosek opozycjonisty
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Apelacja Nawalnego od wyroku 3,5 roku więzienia

Sąd w Moskwie odrzucił apelację opozycjonisty Aleksieja Nawalnego od wyroku 3,5 roku więzienia kolonii karnej za domniemaną malwersację. Sędzia Dmitrij Bałaszow uznał w sobotę decyzję sądu niższej instancji za zgodną z prawem. Opozycjonista zostanie osadzony w kolonii karnej na dwa lata, sześć miesięcy i dwa tygodnie. Okres kary ma upłynąć na przełomie lipca i sierpnia 2023 r.

Adwokaci nie wiedzą dokładnie, kiedy Nawalny zostanie wysłany do kolonii karnej. Teoretycznie może to nastąpić już w sobotę. Na godz. 14 czasu lokalnego (godz. 12 w Polsce) odbyć się ma kolejna rozprawa w procesie, w którym Nawalny jest oskarżony o zniesławienie kombatanta.

 

"Gdybym się ukrywał, nie siedziałbym za tą szybą"

 

W wystąpieniu w sobotę w sądzie Nawalny oświadczył, że nie ukrywał się przed służbami więziennymi i sam wrócił do Rosji. - Gdybym się ukrywał, to nie siedziałbym tutaj - mówił krytyk Kremla z miejsca dla oskarżonych na sali sądowej.

 

- Wszystko w istocie sprowadza się do tego, czy się ukrywałem czy nie. Co więcej, wszyscy wiedzieli, gdzie się znajduję. (...) Kupiłem bilet, wróciłem. (...) Obiektywnie nie mogłem podjąć innych rozsądnych kroków, by nie musieć się ukrywać - przekonywał.

 

 

 

- Gdybym się ukrywał, nie siedziałbym za tą szybą - dodał, odnosząc się do szklanej kabiny w pomieszczeniu sądu, gdzie na rozprawie siedzą oskarżeni.

 

Prokurator Jekatierina Frołowa wezwała do odrzucenia apelacji Nawalnego. Oznajmiła ona, że po 23 września zeszłego roku, gdy Nawalny został wypisany z berlińskiej kliniki Charite "faktycznie nie było wiadomo, gdzie się znajdował".

 

Zagraniczni dyplomaci, w tym - polscy, przyjechali do sądu w Moskwie, by przyjrzeć się rozpatrywaniu apelacji. W sądzie wzmocniono środki bezpieczeństwa. Po pierwszej rozprawie 2 lutego MSZ Rosji nazwało obecność dyplomatów na procesie ingerencją w sprawy wewnętrzne tego kraju.

 

ZOBACZ: Wyrok w sprawie Nawalnego. 3,5 roku kolonii karnej

 

Przed ogłoszeniem wyroku organizacja Amnesty International przekazała do administracji prezydenta Rosji Władimira Putina petycję o uwolnienie Nawalnego. Podpisało ją blisko 200 tysięcy osób z różnych krajów świata.

 

Nawalny został w 2014 roku skazany na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu za domniemaną malwersację funduszy francuskiej firmy kosmetycznej Yves Rocher. Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał w 2017 roku, że proces ten był niesprawiedliwy i nakazał wypłacenie odszkodowania Nawalnemu oraz jego bratu Olegowi.

ml/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie