Zaszczep się i dostań darmowego drinka. Bar promuje akcję szczepień

Świat
Zaszczep się i dostań darmowego drinka. Bar promuje akcję szczepień
Twitter/@TelAviv
Klienci przyjmują szczepionkę w dobrych humorach

Choć ponad 40 proc. Izraelczyków przyjęło pierwszą dawkę szczepionki, to przez ostatnie tygodnie liczba wykonywanych szczepień spada. Wiele młodych osób jest przekonanych, że nie będzie miało poważnych objawów choroby. Jeden z właścicieli baru wpadł na pomysł, by szczepienie szło w parze z... darmowym, bezalkoholowym drinkiem.

Przez ostatnie miesiące bar Jani w Tel Awiwie był zamknięty dla klientów. W czwartek otworzył się ponownie, a jego oferta poszerzyła się o... darmową szczepionkę Pfizera.

Zabawa bez alkoholu

W porozumieniu z lokalnymi władzami bar stał się jednocześnie centrum szczepień. Za przyjęcie pierwszej dawki szczepionki, osoba zaszczepiona otrzymuje specjalny żeton, który można wymienić na bezalkoholowy drink.

 

ZOBACZ: Pfizer twierdzi, że jego szczepionka ma skuteczność 93% już po jednej dawce

 

- Myślę, że to doskonała okazja na to, żeby dać się zaszczepić. Nie mam czasu i chęci na chodzenia w jakiekolwiek inne miejsca - tłumaczyła jedna z klientek, która skorzystała z niecodziennej promocji.

 

Mieszanie alkoholu ze szczepionką nie jest zalecane przez lekarzy. Choć zaszczepieni mogą pić jedynie napoje bezalkoholowe, to zapewniają, że nie umniejsza to przyjemności, jaką jest ponowne odwiedzenie baru.

 

5 tys. nowych infekcji dziennie

Prawie 4 mln z 9,3 mln Izraelczyków otrzymało już co najmniej jedną dawkę szczepionki, z czego 2,5 mln, tj. ponad jedna czwarta populacji, otrzymało obie wymagane dawki. Według najnowszych statystyk ministerstwa w lutym podawano średnio nieco ponad 106 tys. szczepionek dziennie, w porównaniu ze średnią dzienną w styczniu wynoszącą ponad 127 tys. dawek.

 

W ciągu ostatniego tygodnia rejestrowano średnio ponad 5 tys. nowych infekcji dziennie. W sumie w całym kraju od początku epidemii odnotowano ponad 727 tys. zakażeń i prawie 5400 zgonów na Covid-19, z czego ponad 20 proc. z nich w ciągu ostatniego miesiąca.

 

Według doniesień lokalnych mediów ministerstwo wydaje miliony dolarów na edukację społeczeństwa, co jest skomplikowanym zadaniem, ponieważ różne grupy podchodzą sceptycznie do szczepień z różnych powodów.

Monitorowanie antyszczepionkowców

W przypadku społeczności Żydów ultraortodoksyjnych niektórzy wpływowi rabini wzywają swoich współwyznawców, by się nie szczepili, uzasadniając to antynaukową retoryką, np. twierdząc, że zarazki nie powodują chorób. Niższy odsetek szczepień wśród mniejszości arabskiej jest wynikiem typowego dla tej grupy braku zaufania do żydowskich władz. Z kolei wielu młodszych Izraelczyków sądzi, że nie mogą poważnie zachorować.

 

ZOBACZ: Niemal połowa Polaków wierzy, że koronawirus pochodzi z laboratorium. Najnowszy sondaż

 

Resort współpracuje z lekarzami i przywódcami religijnymi, by przeciwdziałać dezinformacji. Ministerstwo monitoruje też media społecznościowe pod kątem postów antyszczepionkowych w języku hebrajskim, rosyjskim, amharskim (języku Żydów etiopskich), arabskim i angielskim na Facebooku, Twitterze, Instagramie i Telegramie.

 

Po zidentyfikowaniu takich treści ostrzeżenie wysyłane jest do ministerstwa sprawiedliwości, które naciska na media społecznościowe, aby fałszywe twierdzenia zostały usunięte, ponieważ stanowią zagrożenie dla zdrowia publicznego.

bas/ Sky News, Daily Mail, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie