Księżniczka Latifa uwięziona przez ojca. Ujawniono nagrania
Serwis BBC News opublikował we wtorek filmy, które potajemnie wysyłała do przyjaciół Latifa, córka władcy Dubaju. Księżniczka, która została zatrzymana przez komandosów podczas próby ucieczki z kraju w 2018 roku, mówiła w nagraniach, że boi się o swoje bezpieczeństwo i życie.
Jak podaje BBC News, księżniczka Latifa po zatrzymaniu wysyłała wiadomości wideo do swoich przyjaciół, nagrywane telefonem, który potajemnie otrzymała około roku po schwytaniu. Twierdziła, że ojciec - szejk Mohammed bin Raszid al Maktum, władca Dubaju, a zarazem wiceprezydent i premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich - trzyma ją jako "zakładniczkę". Tajne wiadomości ustały, a przyjaciele księżniczki wezwali Organizację Narodów Zjednoczonych do działania.
ZOBACZ: Ząbki. Zmuszał partnerkę do prostytucji. Uprowadził jej 7-letnią córkę
W opublikowanych nagraniach księżniczka wyjaśniła, że jest w willi zamienionej w więzienie. Dodała, że nagrywa filmy w łazience, bo to jedyne pomieszczenie, w którym może się zamknąć. "Nie mogę nawet wyjść na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza" - stwierdziła.
"Codziennie martwię się o bezpieczeństwo"
Szczegółowo opisała też, jak walczyła z zatrzymującymi ją żołnierzami, "kopiąc i bijąc" oraz gryząc ramię jednego z komandosów, aż krzyknął. Mówiła także, że dostała środki uspokajające, po których straciła przytomność i obudziła się w Dubaju.
Jak powiedziała, policjanci grozili jej, że będzie w więzieniu do końca życia i nigdy już nie zobaczy słońca.
"Chcę tylko być wolna" - powiedziała księżniczka w jednym z nagrań. "Codziennie martwię się o swoje bezpieczeństwo i życie" - stwierdziła.
Uprowadzenie, tortury, zastraszenie
Księżniczka Latifa w filmie opublikowanym w marcu 2018 roku w serwisie YouTube wyjawiła, że chce uciec z Dubaju, ponieważ jest źle traktowana przez ojca. Mówiła, że nie ma w życiu "wolnego wyboru", przez trzy lata była więziona i wielokrotnie torturowana.
Później, w kwietniu 2018 roku, znaleziono ją na jachcie w pobliżu indyjskiego wybrzeża, skąd sprowadzono ją do Dubaju.
Sprawa rodziny szejka Mohammeda pojawiła się w mediach ponownie w marcu 2020 roku, kiedy to sąd w Londynie podał do publicznej wiadomości ustalenia, z których wynikało, że władca zlecił uprowadzenie swoich dwóch córek, torturowanie jednej z nich i zastraszanie byłej żony.
Czytaj więcej