"Niewidzialny zabójca". Paliwa kopalne powodem jednej piątej zgonów na świecie

Świat
"Niewidzialny zabójca". Paliwa kopalne powodem jednej piątej zgonów na świecie
Pixabay/Marcinjozwiak/zdj. ilustracyjne
Bez emisji paliw kopalnych średnia długość życia ludności świata wzrosłaby o ponad rok

Zanieczyszczenie powietrza spowodowane spalaniem paliw kopalnych, takich jak węgiel i ropa naftowa, było odpowiedzialne za 8,7 mln zgonów na całym świecie. To jedna piąta przypadków śmierci odnotowanych w 2018 r. Wyniki badań brytyjskich naukowców zaskoczyły samych autorów.

Naukowcy z uniwersytetów w Harvardzie, Birmingham, Leicester i Kolegium Uniwersyteckiego w Londynie. Z badań, które przeprowadzili wynika, że liczba osób umierających w powodu zanieczyszczenia powietrza spowodowanego spalaniem paliw kopalnych przekracza łączną liczbę tych, którzy umierają na świecie każdego roku z powodu chorób wywołanych paleniem tytoniu oraz tych, którzy umierają na malarię.

 

Paliwa kopalne powodują jedną piątą zgonów

 

Z badań wynika, że jedna piąta umierających na całym świecie, to wynik niekorzystnego działania pozyskiwania energii z paliw kopalnych.

 

Naukowcy ustalili powiązania między wszechobecnym zanieczyszczeniem powietrza ze spalania paliw kopalnych a przypadkami chorób serca, dolegliwościami układu oddechowego, a nawet utratą wzroku.

 

ZOBACZ: Trująca faktycznie jest trująca. Zanotowano niebezpieczne stężenie arsenu

 

Bez emisji spowodowanej spalaniem paliw kopalnych średnia długość życia ludności świata wzrosłaby o ponad rok.

 

Więcej niż jeden na 10 zgonów w USA i Europie, a prawie jedna trzecia zgonów we wschodniej Azji (która obejmuje Chiny) była w 2018 r. spowodowana zanieczyszczeniem powietrza. Śmiertelność w Ameryce Południowej i Afryce była znacznie niższa. Na przykład w Afryce produkty spalania były odpowiedzialne za 3,7 proc. zgonów, a w Australii i Oceanii za 3,2 proc.

 

Statystyki zgonów gorsze niż przewidywano

 

Wynik badań zaskoczyły naukowców, którzy analizowali dane. Nowe szacunki na temat przyczyn zgonów opublikowane w czasopiśmie "Environmental Research", są bowiem wyższe niż poprzednie próby szacowania śmiertelnych ofiar paliw kopalnych. Na przykład w raporcie opublikowanym w specjalistycznym piśmie "Lancet" w 2019 r. stwierdzono, że rocznie na świecie zanieczyszczenie powietrza podpowiada za 4,2 mln zgonów na świecie.

 

W ramach nowych badań wdrożono bardziej szczegółową analizę wpływu cząstek pyłu zawieszonego PM2.5, obecnych w powietrzu, a pochodzących z elektrowni, silników samochodów, niskiej emisji i innych źródeł. Użyto także modelu 3D chemii atmosfery, który nadzoruje amerykańska agencja aeronatyki NASA.

 

ZOBACZ: Zanieczyszczone powietrze. W którym kraju jest najgorzej?

 

Jak stwierdził jeden z autorów badania Karn Vohra, naukowcy skupili się na sprawdzeniu, gdzie w atmosferze jest najwięcej zanieczyszczeń i ile osób zamieszkuje takie obszary.

 

"Nie zdajemy sobie sprawy, że zanieczyszczenie powietrza jest niewidzialnym zabójcą" - powiedział dziennikowi "The Guardian" laryngolog Neelu Tummala z George Washington University School of Medicine and Health Sciences. Jak zaznaczył, powietrze, którym oddychamy, wpływa na zdrowie wszystkich, ale przede wszystkim dzieci, osób starszych, osób o niskich dochodach oraz mieszkańców dużych miast.

 

Z kolei George Thurston, ekspert w dziedzinie zanieczyszczenia powietrza i zdrowia ze szkoły medycznej New York University, który nie brał udziału w pracach, uważa, że szacunki zaproponowane w opisywanym badaniu mogą wciąż nie oddawać rzeczywistej skali zagrożenia.

 

Naukowcy sądzą, że nowe dane skłonią rządy do wprowadzenia bardziej restrykcyjnych przepisów mających na celu ograniczenie wpływu zanieczyszczeń na zdrowie społeczeństw.

emi/hlk/ "The Guardian", polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie