Zbyt mało czasu i braki personelu. Nie wszystkie sklepy się otworzyły

Biznes
Zbyt mało czasu i braki personelu. Nie wszystkie sklepy się otworzyły
Zdjęcie poglądowe/pixabay
W ocenie PRCH, za wcześnie, żeby powiedzieć, jakie będą skutki tak długiego zakazu działalności dla całej branży.

Nie wszystkie sklepy w centrach handlowych zostały w poniedziałek otwarte - poinformowała Polska Rada Centrów Handlowych. Po części ze względu na zbyt mało czasu na zatowarowanie, a także ze względu na trudną sytuację i braki personelu - podała Rada.

Od poniedziałku, 1 lutego wszystkie sklepy w galeriach handlowych mogą działać z zachowaniem ścisłego reżimu sanitarnego.

 

Mało czasu i brak personelu

 

Z danych zebranych z centrów handlowych w pierwszej połowie dnia wynika, że klienci pojawiają się w galeriach już od rana. Cały czas jednak odwiedzalność utrzymuje się poniżej limitów osób wynikających z rozporządzenia oraz poniżej wyników z ubiegłego roku - poinformowała Rada.

 

Według handlowców klienci zachowują się odpowiedzialnie – noszą maseczki, zachowują dystans, przychodzą na zakupy głównie samodzielnie.

 

ZOBACZ: Narciarze odwiedzą galerie handlowe. Chcą "zrozumieć istniejący paradoks"

 

Rada podała, że nie wszyscy najemcy otworzyli swoje sklepy. "Niektórzy ze względu na zbyt mało czasu na zatowarowanie, ale inni ze względu na trudną sytuację i braki personelu" - wyjaśniono.

 

W ocenie PRCH, za wcześnie, żeby powiedzieć, jakie będą skutki tak długiego zakazu działalności dla całej branży.

 

Nie ma tłumów

 

Otwarcie galerii nie spowodowało tłumów w poniedziałek m.in. w popularnych łódzkich centrach handlowych.

 

- Ruch jest niewielki. Właściwie taki sam, jak przed zamknięciem galerii. Spodziewamy się, że klientów będzie więcej w godzinach popołudniowych, kiedy ludzie skończą pracę oraz w sobotę. Stęskniliśmy się za nimi – powiedziała jedna z ekspedientek popularnej sieci odzieżowej, które cieszyły się największą popularnością.

 

Umiarkowany ruch jedynie sporadycznie powodował tworzenie się kolejek do sklepów, w których - jak informują zamieszczone na nich oznaczenia – jednocześnie może robić zakupy różna liczba klientów. Od dwóch osób w małych butikach, przez blisko 100 w dużym salonie sprzęgu RTV i AGD, nawet do 521 w hipermarkecie spożywczym.

 

Przyczyny wybrania się do galerii były różnie. Klientki, Justyna i Magda, przyznały, że przyszły na zakupy, by umilić sobie poniedziałek i kupić coś nowego do ubrania. Z kolei pani Maria przyszła wybrać książkę na urodzinowy prezent dla swojego męża.

 

- Wypatrzyłam bluzę w internecie, ale nie byłam pewna rozmiaru. Wolałam przyjść i ją przymierzyć, bo nie chcę kolejny raz odsyłać paczki – tłumaczyła natomiast Karolina.

 

Podobnie sytuacja wyglądała w dużym łódzkim centrum handlowo-usługowym Manufaktura.

 

- Dzień otwarcia przebiega spokojnie. Pierwsi klienci odwiedzili nas już po godz. 10. Jedyne kolejki, które się tworzą są niewielkie i dotyczą jedynie małych butików. Ruszyły też wszystkie wyspy i pracują normalnie. Zobaczymy, jak będzie po godz. 16 i nastawiamy się na weekend, bo w pierwszą sobotę po otwarciu frekwencja może być większa – powiedziała rzeczniczka prasowa Manufaktury Monika Langner.

 

Zniesie nie obostrzeń dla handlu

 

Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał w czwartek, że większość z dotychczasowych obostrzeń zostanie przedłużona do 14 lutego. Wyjątkiem będzie ponowne otwarcie sklepów w galeriach i centrach handlowych i otworzenie instytucji kultury - muzeów i galerii sztuki. Poinformował również o zniesieniu godzin dla seniorów.

 

Zgodnie ze zmienionym rozporządzeniem ws. ograniczeń, nakazów i zakazów w zw. z epidemią, od 1 lutego w galeriach mogą być otwarte wszystkie sklepy przy zachowaniu wytycznych sanitarnych.

 

ZOBACZ: Luzowanie obostrzeń. Otwarte galerie handlowe, brak godzin dla seniorów

 

W palcówkach handlowych nadal obowiązują limity: jedna osoba na 10 m kw. w sklepach do 100 m kw. lub jedna osoba na 15 m kw. w sklepach powyżej 100 m kw. Obowiązuje też wymóg noszenia maseczek. Sklepy mają obowiązek udostępnić też klientom rękawiczki jednorazowe i płyny do dezynfekcji rąk. Nie obowiązują zaś od 1 lutego godziny dla seniorów.

 

W centrach handlowych wciąż nie działają place zabaw i siłownie, a restauracje i kawiarnie mogą wydawać jedzenie tylko na wynos i na dowóz.

 

Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) jest stowarzyszeniem, zrzeszającym ponad 200 firm działających w branży handlu i usług.

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie