Prezes TK o protestach: naruszenie konstytucyjnych fundamentów państwa prawa
To naruszenie konstytucyjnych fundamentów państwa prawa. Wszystkie te bezprawne działania kierowane są nie tylko stricte przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu, ale przeciwko społeczeństwu, które chce żyć w normalnym, praworządnym państwie - oceniła protesty Julia Przyłębska prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał wydaje orzeczenie po niejawnej naradzie sędziów składu orzekającego. Narada obejmuje dyskusję i głosowanie nad mającym zapaść orzeczeniem i zasadniczymi motywami rozstrzygnięcia oraz sporządzenie orzeczenia. W czasie publicznego ogłaszania wyroku w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia sprawozdawca podaje zasadnicze motywy orzeczenia oraz informuje o złożeniu zdań odrębnych. Sędzia Trybunału, który zgłosił zdanie odrębne, przedstawia jego zasadnicze motywy - mówiła Przyłębska.
Dodała, że "uzasadnienie w formie pisemnej podpisane zostało przez wszystkich sędziów w dniu 3 grudnia 2020 r. Każdy z sędziów miał możliwość zapoznania się ze wstępnymi projektami orzeczenia oraz mógł wziąć udział w dyskusji nad projektem przed jego podpisaniem. Pierwsze pisemne uzasadnienie zdania odrębnego, jak już Państwo dowiedzieli się z wcześniejszych komunikatów, złożone zostało w dniu 3 grudnia 2020 r. a ostatnie 27 stycznia br. Wyrok wraz z uzasadnieniem i zdaniami odrębnymi publikowany jest na stronie Trybunału Konstytucyjnego".
- Twierdzenie, że termin publikacji uzasadnienia wyznaczany jest przez polityków, jak i sugestia, że autorstwo tekstu uzasadnienia jest niepewne, są całkowicie nieprawdziwe i noszą znamiona pomówienia dziennikarskiego. W Trybunale Konstytucyjnym po objęciu przeze mnie funkcji Prezesa zakończył się proceder zamawiania projektów wyroków i uzasadnień poza Trybunałem. Autorami orzeczeń wraz z uzasadnieniami są wyłącznie sędziowie Trybunału - oceniała.
"Andrzej Rzepliński formułuje całkowicie bezzasadne zarzuty"
Andrzej Rzepliński ocenił, że orzeczenie zapadłe 22 października ub.r. nie było wyrokiem, m.in. z powodu niewyłączenia ze sprawy sędzi Krystyny Pawłowicz, która podpisała wcześniej, jako poseł, wniosek do TK dotyczący przepisów o aborcji W piątek Lewica złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez prezes TK przestępstwa w związku z wyrokiem ws. aborcji.
Zdaniem Lewicy prezes Trybunału przekroczyła uprawnienia funkcjonariusza publicznego doprowadzając do wydania tego wyroku w sposób wadliwy. Chodzi o dopuszczenie niektórych sędziów do orzekania w tej sprawie.
ZOBACZ: Protesty po wyroku TK. Policjanci użyli gazu wobec Marty Lempart
- Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński formułuje całkowicie bezzasadne zarzuty, zresztą nie po raz pierwszy. To właśnie on nie dopuszczając do orzekania trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego łamał Konstytucję. W sprawie o sygnaturze akt K 1/20 Trybunał Konstytucyjny orzekał w pełnym składzie. Prezes Trybunału nie może samodzielnie ograniczać udziału sędziów w orzekaniu - mówiła.
Wyjaśniała, że "wyłączenie sędziego Trybunału następuje z mocy ustawy albo na wniosek. We wskazanym przypadku w rachubę wchodziło co najwyżej wyłączenie na wniosek. W sprawie tej jednak żaden uczestnik postępowania nie zgłosił takiego wniosku. Należy pamiętać, że o takim wyłączeniu sędziego nie decyduje prezes a Trybunał Konstytucyjny, czyli sędziowie, w odpowiednim postępowaniu i zawsze tylko po wniesieniu stosownego wniosku. Formułowane przez posłów komentarze, fałszywe oskarżenia to jawne łamanie praworządności. Powtarzanie nieprawdziwych informacji podważających status sędziów czy prawomocność wyboru prezesa Trybunału Konstytucyjnego to wyraz bezsilności merytorycznej, a jednocześnie poczucia bezkarności".
Protesty, to "naruszenie konstytucyjnych fundamentów państwa"
Julia Przyłębska przypomniała, że "zgodnie z ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja może być dokonana wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego".
Pytana, jak ocenia przebieg protestów i co sądzi o wtargnięciu protestujących na teren TK, Przyłębska stwierdziła, że "to naruszenie konstytucyjnych fundamentów państwa prawa. Wszystkie te bezprawne działania kierowane są nie tylko stricte przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu, ale przeciwko społeczeństwu, które chce żyć w normalnym, praworządnym państwie".
Czytaj więcej