"Polskie kobiety mają pełne prawo do poszanowania ich godności, a nie do losu, jaki zgotował im TK"
Polskie kobiety mają pełne prawo do poszanowania ich godności, a nie do losu, jaki zgotował im Trybunał Konstytucyjny; naszym obowiązkiem jest zawsze stać po ich stronie i bronić przed władzą, która ogranicza im wolność i prawo wyboru - oświadczył w piątek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok TK z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w Monitorze Polskim jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.
ZOBACZ: Wyrok ws. aborcji. Dlaczego Trybunał Konstytucyjny nie mógł podjąć innej decyzji?
"Polskie kobiety są dzielne, mądre i odpowiedzialne. Są skarbem narodu. Mają pełne prawo do poszanowania ich godności, a nie do losu, jaki zgotował im TK. Naszym obowiązkiem jest zawsze stać po ich stronie i bronić przed władzą, która ogranicza im wolność i prawo wyboru" - napisał Grodzki w piątek na Twitterze.
Polskie kobiety są dzielne, mądre i odpowiedzialne. Są skarbem narodu. Mają pełne prawo do poszanowania ich godności, a nie do losu, jaki zgotował im TK. Naszym obowiązkiem jest zawsze stać po ich stronie i bronić przed władzą, która ogranicza im wolność i prawo wyboru.
— Tomasz Grodzki (@profGrodzki) January 29, 2021
22 października ub.r. TK - po rozpatrzeniu wniosku grupy 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji - orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny. Orzeczenie wywołało falę protestów w kraju.
Aborcja dopuszczalna w dwóch przypadkach
Z opublikowanego w środę przez TK uzasadnienia wynika m.in., że prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie jest wystarczające dla dopuszczalności pozbawienia życia człowieka w okresie prenatalnym, a samo wskazanie na potencjalne obciążenie dziecka wadami ma "charakter eugeniczny". Po wyroku TK aborcja dopuszczalna jest w dwóch przypadkach: zagrożenia życia lub zdrowia kobiety lub gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest wynikiem czynu zabronionego (np gwałtu lub kazirodztwa).
W czwartek wieczorem przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie odbyły się protesty ws. aborcji. Demonstracja, którą początkowo planowano do godz. 21 przedłużyła się po tym, jak na teren TK wdarło się kilkoro demonstrantów. Zostali oni zatrzymani. Policja wyprowadziła przy użyciu siły osoby, które po zakończeniu protestu pozostały przed siedzibą TK i nie zgodziły się na wylegitymowanie. Protestujący stawiali bierny opór. Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak poinformował w piątek, że policjanci wylegitymowali 417 osób, zatrzymali 14 osób; ponadto nałożono 12 mandatów karnych i skierowano do sądu 10 wniosków. Protesty mają mieć miejsce również w piątek wieczorem.