Komisja Obrony Narodowej zajmie się sprawą karabinków Grot

Polska
Komisja Obrony Narodowej zajmie się sprawą karabinków Grot
Polsat News
Michał Jach (PiS) podkreślił, że Grot jest karabinkiem "najwyższej klasy światowej".

Szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach (PiS) nie widzi przeszkód, by zająć się sprawą ujawnionych w mediach nieprawidłowości w działaniu karabinków Grot. Jak powiedział w środę, obrady komisji mogą się odbyć się bliżej następnej sesji Sejmu, w drugiej połowie lutego.

Onet napisał w poniedziałek, że Grot, flagowy polski karabinek, rdzewieje, przegrzewa się, zapiaszczony zacina się, kolba pęka przy uderzeniu, a niektóre usterki uniemożliwiają strzelanie. Takie są - według portalu - wyniki testów, które z bronią tą przeprowadzili eksperci. Niektóre wady Grota - jak twierdzą autorzy publikacji - znane były zanim jeszcze MON podpisało kontrakt na zakup nowego karabinka dla polskiej armii opiewający na 500 mln zł.

 

Wniosek polityków KO

 

Doniesienia te oburzyły polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy zwrócili się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o zwołanie, w trybie pilnym, posiedzenia Komisji Obrony Narodowej. Wniosek został złożony w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu (podpisała się pod nim jedna trzecia składu komisji, także posłowie Lewicy i PSL-Koalicji Polskiej), co oznacza, że posiedzenie komisji musi zostać zwołane w ciągu 30 dni.

 

Przeszkód do zwołania obrad komisji nie widzi jej szef Michał Jach (PiS). - Nie widzę powodu, żeby przeciągać tę sprawę. Jak tylko pani marszałek Witek skieruje do mnie wniosek, to takie posiedzenie komisji się odbędzie - powiedział poseł PiS. Jak dodał, ani Polska Grupa Zbrojeniowa, ani MON nie mają w tej sprawie nic do ukrycia lub czego się wstydzić.

 

ZOBACZ: Burza wokół raportu ws. polskich karabinków Grot

 

Według Jacha obrady komisji mogą się odbyć "bliżej" następnego posiedzenia Sejmu, które - jak wynika z informacji na stronie Kancelarii Sejmu - planowane jest na 24 i 25 lutego 2021 r.

 

W środę rano Michał Jach mówił w TVP Info, że dla rządu bezpieczeństwo żołnierzy jest priorytetem. - Bezpieczeństwo i konieczność, obowiązek, zapewnienia jak najlepszego sprzętu powoduje, że kupujemy najróżniejsze uzbrojenie, często amerykańskie - dodał.

 

Karabinek "najwyższej klasy światowej"

 

W ocenie posła PiS ekspert, na którego powołuje się Onet w swej publikacji, miał możliwość testowania jednego z pierwszych egzemplarzy karabinka w wersji próbnej, które nie były dostarczane do wojska, a jedynie poddawane testom i później modyfikowane. - Tam rzeczywiście były pewne usterki i wady nie wpływające na bezpieczeństwo użytkownika, które zostały w trakcie dalszych prac nad tym karabinkiem eliminowane - zapewnił Jach.

 

Podkreślił jednocześnie, że Grot jest karabinkiem "najwyższej klasy światowej". - Jesteśmy z tego dumni i trzeba być wrogiem polskiego przemysłu, polskich konstruktorów i inżynierów, nie wspominając już o wojsku, żeby wypowiadać takie bzdury, takie niepotwierdzone kłamstwa - ocenił szef Komisji Obrony Narodowej.

 

ZOBACZ: MON: Grot był testowany i przeszedł wszystkie niezbędne badania

 

MON również zapewnił w poniedziałek, że Grot był testowany przez producenta i przyszłego użytkownika przed wejściem do masowej produkcji i przeszedł wszystkie niezbędne badania kwalifikacyjne pod nadzorem specjalnej komisji. Jak dodał, w przypadku karabinka Grot, jak i każdej innej broni produkowanej zarówno w Polsce jak i za granicą, zawsze jednak ostateczna weryfikacja następuje podczas użytkowania przez żołnierzy w ramach szkolenia oraz w realnych warunkach wykonywania zadań.

 

Producent karabinka - Fabryka Broni Łucznik w Radomiu - zarzuciła autorom tekstu w Onecie nierzetelność. Podkreśliła, że wady właściwe każdej nowej konstrukcji są usuwane, a karabinek jest udoskonalany w porozumieniu z wojskiem. 

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie