Ponad 3300 zatrzymanych podczas protestów w Rosji. Świat zareagował

Świat
Ponad 3300 zatrzymanych podczas protestów w Rosji. Świat zareagował
Świat wspiera Rosjan protestujących przeciw uwięzieniu opozycyjnego polityka

Stany Zjednoczone wzywają Rosję do uwolnienia zatrzymanych podczas sobotnich demonstracji osób - poinformował rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Po protestach zatrzymano 3324 osoby. Do ich uwolnienia wezwały wcześniej m.in. Wielka Brytania, Polska, Włochy, Bułgaria i Ukraina.

Amerykański resort spraw zagranicznych potępił też w oświadczeniu "stosowanie okrutnych metod" wobec dziennikarzy.

 

ZOBACZ: Protesty w Rosji w obronie Nawalnego. Ponad 2500 zatrzymanych, starcia z policją

 

Wezwano do "natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia" Nawalnego oraz współpracy ze społecznością międzynarodową w sprawie próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty.

 

 

- Stany Zjednoczone stoją ramię w ramię z naszymi sojusznikami i partnerami w obronie praw człowieka, czy to w Rosji czy w innych miejscach, gdzie są zagrożone - przekazał rzecznik nowej ekipy w Departamencie Stanu.

 

Wielka Brytania wzywa Rosję do przestrzegania praw człowieka

 

Wielka Brytania wyraża zaniepokojenie zatrzymywaniem pokojowych demonstrantów w Rosji i wzywa rosyjski rząd do ich uwolnienia - ogłoszono w sobotę w komunikacie brytyjskiego MSZ. Według mediów, podczas sobotnich demonstracji w całej Rosji zatrzymano 3324 osoby. Jest to największa liczba osób zatrzymanych podczas demonstracji od czasu, gdy obrońcy praw człowieka zaczęli prowadzić te statystyki. Poza Moskwą (1322 zatrzymanych) najwięcej osób zatrzymano w Petersburgu - 490, następnie w Nowosybirsku (96), Woroneżu (93), Niżnym Nowogrodzie (90). 

 

 

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni zatrzymywaniem pokojowych manifestantów i z uwagą monitorujemy sytuację. Wzywamy rząd Rosji, by szanował i przestrzegał międzynarodowych zobowiązań dotyczących praw człowieka i uwolnił obywateli zatrzymanych podczas pokojowych manifestacji - brzmi komunikat brytyjskiego resortu spraw zagranicznych.

 

Włochy apelują o uwolnienie demonstrantów i Nawalnego

 

Włoskie MSZ wyraziło w sobotę zaniepokojenie masowymi aresztowaniami uczestników pokojowych protestów w Rosji. Resort spraw zagranicznych ponowił żądanie uwolnienia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, zatrzymanego 17 stycznia po powrocie do Moskwy z Niemiec.

 

 

Kierowany przez Luigiego Di Maio resort, ogłosił na Twitterze, że "śledzi z zaniepokojeniem aresztowanie setek manifestantów, którzy wyszli na place w różnych rosyjskich miastach, by domagać się uwolnienia Nawalnego".

 

"Nadal apelujemy o jego natychmiastowe uwolnienie i oczekujemy, że będą szanowane jego prawa" - dodano we wpisie MSZ.

 

Polska zaniepokojona działaniami państwa rosyjskiego

 

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau wyraził w sobotę zaniepokojenie działaniami państwa rosyjskiego wobec uczestników pokojowych demonstracji. Wzywamy do zaprzestania łamania praw człowieka - napisał Rau na Twitterze.

 

"Jesteśmy zaniepokojeni działaniami państwa rosyjskiego wobec uczestników pokojowych demonstracji. Wzywamy do zaprzestania łamania praw człowieka" - napisał Rau na Twitterze w języku angielskim.

 

 

Szef MSZ podkreślił również, że w tych okolicznościach Unia Europejska "potrzebuje jedności i determinacji".

 

Ukraina: Rosja uciska tych, którzy nie zgadzają się z represyjną polityką Kremla

 

Ukraina stanowczo potępia przemoc wobec uczestników sobotnich demonstracji w Rosji oraz zatrzymania przedstawicieli rosyjskiej opozycji - głosi oświadczenie MSZ w Kijowie. Władze Rosji stosują ucisk wobec tych, którzy nie zgadzają się z represyjną polityką Kremla - dodano.

 

ZOBACZ: Demonstracje w obronie Nawalnego. Kolumna wojskowa w drodze do Moskwy

 

"Niestety zamiast tego, by posłuchać swoich obywateli, którzy domagają się poszanowania dla praw człowieka i przywrócenia praworządności, rosyjskie władze kontynuują stosowanie ucisku wobec tych, którzy nie zgadzają się z represyjną polityką Kremla" - napisano w komunikacie.

 

 

Kijów potępił przemoc wobec pokojowych uczestników akcji i zatrzymania przedstawicieli opozycji.

 

Ukraiński resort spraw zagranicznych podkreślił też, że "obywatele Rosji mają prawo do rządu, który będzie w stanie zagwarantować równość wobec prawa, możliwość realizowania swoich praw i wolności oraz będzie szanować prawa człowieka w innych państwach i na okupowanych przez Rosję terytoriach".

 

MSZ wezwało wspólnotę międzynarodową do "bardziej stanowczego" zastosowania wszystkich mechanizmów, by zakończyć przemoc ze strony rosyjskich władz wobec ich narodu i agresję wobec sąsiednich krajów.

 

Bułgaria: potępiamy zatrzymywanie pokojowych manifestantów w Rosji

 

Szefowa bułgarskiego MSZ, wicepremier Ekaterina Zachariewa potępiła w sobotę zatrzymywanie pokojowych demonstrantów podczas manifestacji w obronie Aleksieja Nawalnego w Rosji.

 

 

"Potępiamy zatrzymywanie w całej Rosji pokojowych demonstrantów wspierających Aleksieja Nawalnego i wzywamy do ich natychmiastowego uwolnienia. Prawo do pokojowych protestów musi zostać uszanowane" - napisała Zachariewa na Twitterze.

 

W sobotę przed ambasadą rosyjską w Sofii odbyła się demonstracja w obronie Nawalnego, zorganizowana przez bułgarską Sieć Antykorupcyjną. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób.

rsr/ emi/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie