Wybudzili ją podczas operacji mózgu. Innowacyjny zabieg we Wrocławiu

Polska
Wybudzili ją podczas operacji mózgu. Innowacyjny zabieg we Wrocławiu
pixabay/Engin_Akyurt/zdj.ilustracyjne
Innowacyjna operacja została wykonana w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka

Operację guza mózgu u 14-latki z wybudzeniem podczas zabiegu wykonali neurochirurdzy w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka we Wrocławiu. To pierwszy na Dolnym Śląsku taki zabieg wykonany u dziecka.

"Kraniotomia wybudzeniowa to bardzo rzadko wykonywana technika operacyjna, która polega na wybudzeniu pacjenta podczas operacji mózgu. W Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka we Wrocławiu udało się ją przeprowadzić po raz pierwszy na Dolnym Śląsku u dziecka" – napisano w komunikacie.

 

Skomplikowany i trudny zabieg

 

- Jest to skomplikowany i rzadko wykonywany zabieg nawet na świecie, co dodatkowo świadczy o jego trudności. Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że operacja się udała. Tym bardziej że wykonaliśmy ją u dziecka – powiedział cytowany w komunikacie dr Dariusz Szarek, neurochirurg z Oddziału Neurochirurgii szpitala im. T. Marciniaka.

 

ZOBACZ: Medycy wrócili do Polski. W Dover trwa operacja "Zumbach"

 

Wyjaśniono, że opisywany zabieg najczęściej dotyczy pacjentów onkologicznych z guzami mózgu. Po wybudzeniu śródoperacyjnym – w ściśle określonym czasie – osoba operowana musi przejść specjalistyczne testy, które wykonują lekarze i psycholog.

 

Neurochirurdzy ze szpitala im. T. Marciniaka zoperowali tą metodą 14-letnią dziewczynę, która kilka lat temu przeniosła się z ojcem do Polski ze Stanów Zjednoczonych. To o tyle istotne, bo dziewczynka mówi w kilku językach: jej pierwszym był angielski, potem nauczyła się francuskiego, a ostatnio polskiego.

 

- Musieliśmy uważać w czasie operacji, żeby zachowała te umiejętności – powiedział dr Szarek.

 

Niepokojące objawy zaobserwowała nauczycielka

 

Wykryto u niej guz lewego płata skroniowego mózgu. Trafiła na badania diagnostyczne, bo nauczycielka zaobserwowała u niej niepokojące zmiany w sposobie mówienia.

 

ZOBACZ: Francja: negatywny test na koronawirusa niezbędny, aby wjechać do kraju

 

- Taki dyskretny, prawie niezauważalny objaw jest jedną ze zmian neurologicznych charakterystycznych dla schorzeń tej części mózgu. W obrębie lewej półkuli mózgu znajdują się ośrodki związane z mówieniem: w dużym uproszczeniu składają się one z obszarów odpowiedzialnych m.in. za poruszanie językiem i wargami podczas mówienia. W przypadku guzów lub zmian naczyniowych zlokalizowanych w tej okolicy istnieje ryzyko, że w trakcie ich usuwania nastąpi uszkodzenie elementów neurologicznych – tłumaczył dr Szarek.

 

Jedną z najskuteczniejszych technik operacyjnych, pozwalających na zmniejszenie ryzyka uszkodzenia tych obszarów w mózgu, jest właśnie kraniotomia wybudzeniowa. Podczas zabiegu – po odsłonięciu mózgu dziewczyna została obudzona.

 

Wyzwanie dla dziecka

 

Następnie w trakcie rozmowy z psychologiem i wykonywania specjalistycznych testów, neurolog i neurochirurg drażnili przy użyciu elektrody kolejne obszary mózgu, aby precyzyjnie zlokalizować, w którym miejscu są opisane wyżej ośrodki mowy. Dzięki tej technice można je dokładnie zlokalizować i świadomie ominąć podczas preparowania drogi dostępu do guza i procesu usuwania go.

 

Zespół lekarzy z Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniakahttp://www.szpital-marciniak.wroclaw.pl
Zespół lekarzy z Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka

- Trudność takiej operacji wynika głównie z konieczności uzyskania optymalnej współpracy ze strony pacjenta, który w trakcie mocno nietypowej dla siebie sytuacji musi pozostać spokojny i prowadzić rozmowę z psychologiem i lekarzami. Jest to bardzo trudne u dorosłych pacjentów, a u dzieci to już wyzwanie – powiedział neurochirurg.

 

Dr Szarek podkreślił, że zabieg udało się sprawnie przeprowadzić dzięki doświadczeniu całego zespołu składającego się z neurochirurgów, neurologa, anestezjologa, psychologa i pielęgniarek anestezjologicznych.

 

Dziewczynka czuje się dobrze

 

Dziewczyna czuje się dobrze. Nie zaobserwowano u niej zmian neurologicznych po operacji, a jej stan lekarze oceniają jako dobry. Po kontrolnych badaniach obrazowych zostanie wypisana do domu.

 

- Bałam się operacji i tego guza. Ale już jestem po wszystkim i mogę mówić tak jak przedtem. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę mojego kota, za którym tęskniłam w szpitalu – powiedziała cytowana w komunikacie 14-letnia pacjentka.

rsr/PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie